Omar Sangare: Przed laty dokonał coming outu! Teraz wychowuje syna

Pochodzący ze Stalowej Woli Omar Sangare, czyli niezapomniany Gaston ze „Złotopolskich”, od dwóch dekad mieszka i pracuje w USA. Aktor, który od dziecka doskonale wiedział, że jest „inny” nie tylko z powodu koloru skóry, żartuje, że dopiero w Ameryce przestał być traktowany jak... ciekawostka. Dziś jest przede wszystkim szczęśliwym ojcem po uszy zakochanym w swym półtorarocznym synku.

Omar Sangare doskonale pamięta moment, gdy - tuż po osiemnastych urodzinach - zgłosił się do magistratu w rodzinnej Stalowej Woli po dowód osobisty, a urzędniczka, która wypisywała dokument, zastanawiała się, czy kolor skóry jest jego znakiem szczególnym.

- Uważnie mi się przyjrzała i po chwili podjęła decyzję, że chyba jednak znaków szczególnych  w moim przypadku brak. Otrzymałem od niej pierwszy dowód osobisty i pierwszy dowód tolerancji - opowiadał reporterce TVN24.

Omar nigdy nie miał problemu z tym, że różni się wyglądem od większości Polaków. W niewielkim miasteczku, w którym się urodził i spędził dzieciństwo oraz wczesną młodość, nikt go z powodu koloru skóry nie prześladował.

Omar Sangare: Na coming out zdecydował się dopiero tuż przed... zamążpójściem!

Reklama

Z rasizmem spotkał się dopiero podczas studiów w Warszawie. Raz jakieś dziecko wskazało go na ulicy palcem i zapytało mamy: "Co to?", innym razem usłyszał od jednego z kolegów ze szkoły teatralnej, że chciałby "wyjść na ring z Murzynem".

"Spełniłem jego marzenie. Poległ nie tylko na ringu, ale i w społeczności Akademii Teatralnej, która na jego postępek odpowiedziała powszechnym oburzeniem" - wyznał niedawno.

Omar Sangare twierdzi, że inność w postaci koloru skóry, z którą się urodził, bardzo różni się od inności... wewnętrznej, którą bardzo długo ukrywał przed światem. O tym, że jest gejem, otwarcie mówi dopiero od 2014 roku. Coming outu dokonał na łamach magazynu "VU Mag".

Niestety, uczucie, które połączyło Omara ze znanym amerykańskim dziennikarzem, nie przetrwało próby czasu. Jesienią 2020 roku rozstali się. Aktor potwierdził to, zmieniając w mediach społecznościowych swój status z "married" na "single & free".

We wrześniu 2021 roku Omar Sangare nieoczekiwanie ogłosił na Instagramie, że został tatą.

"Cieszę się, że mogę Wam przedstawić mojego nowo narodzonego syna Maximiliana Sangare" - napisał pod zdjęciem uroczego brzdąca.

Omar Sangare: Od dawna marzył o rodzinie i dziecku!

Rok 2022 upłynął Omarowi Sangare na odkrywaniu uroków ojcostwa. Matkę Maximiliana poznał w Afryce - w stolicy Mali, którą odwiedził, by spotkać się ze swoim tatą.

- W czasie pandemii poleciałem do niego na jakiś czas i tam poznałem tę wspaniałą kobietę - mamę mojego syna - opowiadał, goszcząc w studiu "Dzień dobry TVN".

Aktor regularnie chwali się synkiem, publikując w mediach społecznościowych zdjęcia z nim w roli głównej.

Pytany, jakim jest ojcem, Omar bez wahania mówi, że szczęśliwym.

- Jest w moim życiu ktoś, o kim najbardziej marzyłem. Moje marzenia od początku były jasne: rodzina. W jakiejkolwiek formie miałaby powstać, ale z dziećmi. Wydawało mi się, że już jestem na takim etapie życia, że nie muszę się wspinać, aby zostać gwiazdą na choince sukcesu, tylko mogę się zatrzymać na etapie, na którym jestem w stanie zapewnić swojej rodzinie dobro materialne i duchowe. Konsumpcja przestała mnie bawić - stwierdził niedawno w wywiadzie dla portalu TVN24.pl.

Omar Sangare: Wyjechał z Polski u szczytu kariery, bo brakowało mu ryzykownych wyzwań!

Zanim w 2002 roku Omar Sangare - za namową aktorki Elżbiety Czyżewskiej - zdecydował się na stałe przenieść do Stanów Zjednoczonych, miał już na swoim koncie kilka amerykańskich sukcesów. W 1997 roku został wyróżniony nagrodą dla najlepszego aktora na Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Niezależnych w Nowym Jorku, niedługo potem dostał propozycję objęcia posady profesora aktorstwa i reżyserii na Wydziale Sztuk Teatralnych prestiżowej uczelni Williams College Massachusetts, którego to wydziału od niedawna jest dziekanem.

Po przeprowadzce do Nowego Jorku zorganizował festiwal monodramów United Solo, który do dziś odbywa się co rok w Theatre Row na Manhattanie i uważany jest za jedną z najciekawszych nowojorskich imprez teatralnych.

Choć Omar od lat mieszka w Ameryce, gdzie odniósł ogromny sukces jako aktor, reżyser i pedagog, ciągle - jak mówi - jest skromnym Polakiem pamiętającym, jak wiele zawdzięcza swojej ojczyźnie.

- We wszystkim, co robię, staram się zachować część tego, co dała mi Polska w sensie inspiracji i doświadczenia - stwierdził w wywiadzie dla portalu "Link to Poland".

Omar Sangare nie kryje, że wyjechał z Polski, mimo że jego kariera naprawdę nieźle się tu rozwijała, bo zaczęło mu brakować ryzyka.

Omar Sangare: Nie potrzebuje żadnych etykiet

Dziś Omar Sangare nie chce się w żaden sposób definiować. Kiedy ogłosił, że ma dziecko z kobietą, jedna z polskich dziennikarek zadała mu pytanie, czy jest osobą biseksualną. Opowiedział, że jest mężczyzną zmiennym, ale wiernym swoim marzeniom.

- Nie jestem konserwą na półce w sklepie i nie potrzebuję etykiety - stwierdził.

Zobacz też:

Adam Zdrójkowski komentuje nowy związek Wiktorii Gąsiewskiej

Izabella Krzan pokazała kadr z gorącej sesji. Fani zachwyceni

Brad Pitt jest w związku z Ines de Ramon? Dzieli ich 30 lat!

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Złotopolscy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy