Davina Reeves-Ciara: Dla miłości porzuciła karierę w USA
O pięknej modelce i aktorce zrobiło się głośno po jej udziale w serialu "Żmijowisko". Wtedy niewiele osób wiedziało, że dla miłości porzuciła karierę w Stanach Zjednoczonych. Davina Reeves-Ciara jest dzisiaj spełnioną artystką, żoną i matką.
Davina Reeves-Ciara jest prawdziwą obywatelką świata. Urodzona w 1983 roku aktorka ma korzenie niemiecko-nigeryjskie. Zanim osiedliła się na stałe w Polsce, mieszkała m.in. w Arizonie, Miami, Nowym Jorku, Niemczech i Monako. Od najmłodszych lat była bardzo ambitna.
Od 12. roku życia trenowała siatkówkę, dzięki czemu dostała się do uniwersyteckiej drużyny. Uczęszczała do szkółki telewizyjnej, gdzie nauczyła się obycia przed kamerą. Po przeprowadzce do Nowego Jorku zapisała się do szkoły teatralnej. Już jako nastolatka zaczęła karierę w modelingu.
Grażyna Staniszewska mogła mieć u stóp cały świat. Wybrała rodzinę!
Renata Kretówna: Dla Polski porzuciła karierę we Włoszech
W 2010 roku zdobyła koronę Miss Nowego Jorku. Nie przypuszczała, że wygrana zmieni całe jej życie. Po konkursie koleżanka poleciła jej sprawdzonego kucharza. "Miałam wtedy ogromny problem z nadużywaniem jedzenia aby uciec od własnych emocji. Zatrudniłam go. Podczas pierwszego naszego spotkania zapamiętałam jego chude nogi, tak mu wtedy zazdrościłam. Też chciałam być szczuplejsza. Myślałam, że może wtedy wszystkie moje marzenia się spełnią" - można przeczytać na stonie internetowej aktorki.
Starszy od niej o 17 lat Ireneusz Ciara powiedział jej, że nie jest "tutaj po to aby pomóc Ci schudnąć. Jestem tutaj po to, aby pomoc Ci pokochać siebie". Na wybory Miss USA w Las Vegas pojechała nie tylko chudsza, ale i w lepszym nastroju. Jej relacja z Irkiem przerodziła się w coś poważniejszego i para zamieszkała razem. W 2012 roku narzeczeni przyjechali do Polski. Mieli zostać tylko na kilka tygodni, zostali na stałe. Zamieszkali w pod Wałbrzychem.
"Dlaczego zdecydowaliśmy się tu mieszkać? W takim ekstremalnym miejscu? Ponieważ miałam dość wszechobecnego komfortu. Miałam dość wiecznej beztroski. Utknęłam. Ciężko było mi dorosnąć i stać się prawdziwą kobietą, kiedy życie mnie rozpieszczało i wszystko miałam zapewnione" - tłumaczyła aktorka na Instagramie.
To tam Ireneusz Ciara kupił w kilka lat wcześniej poniemiecką posiadłość. "Kupił dom mając nadzieję, że kiedyś... może kiedyś, to będzie mu potrzebne. Że jako król swojego nowego, wielkiego zamku, odnajdzie swoją królową. Że spełnią się jego marzenia. Wielka szczęśliwa rodzina..." - wspominała Reeves-Ciara. Małżonkowie doczekali się czwórki dzieci.
Była modelka w Polsce próbowała swoich sił w aktorstwie. Wystąpiła m.in. w filmach "Słaba płeć", "Pan T." czy "Jak najdalej stąd". Największą popularność przyniosła jej rola w serialu "Żmijowisko". Dla Daviny Reeves - Ciary to zdecydowanie największe i najtrudniejsze wyzwanie aktorskie i spełnienie marzeń.
"Jeżeli miałabym opisać mój plan marzeń, to jest dokładnie to. Wiele rzeczy mi w życiu nie wyszło. Traciłam kontrakty, filmy, bo miałam dzieci albo byłam w ciąży. Aż wreszcie doczekałam się głównej roli. Zagrałam ciekawą postać, która nie jest jednowymiarowa i co niezwykle ważne pracowałam z reżyserem, który pozwalał mi grać tak jak lubię" - wspominała.
Aktorka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie promuje samoakceptację oraz zdrowy styl życia. W jednym z filmików podzieliła się ze swoimi obserwatorami filmem z remontu domu, w którym wraz z mężem chcą stworzyć ośrodek terapeutyczny. Będzie to miejsce, w którym goście będą mieli okazję nauczyć się, jak stosować prozdrowotny detoks. "Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że żyję tak, jak oni, że jestem normalna. Że moje dzieci tak samo płaczą. Chcę odłożyć kamerę na bok i zbliżyć się do ludzi." - wyjawiła Davina.
Niestety, wraz ze wzrostem popularności przyszedł hejt. "Jak ludzie zaczynają cię krytykować lub hejtować, to znaczy że jesteś na dobrej drodze" - śmiała się w jednym z wywiadów. Davina Reeves-Ciara w sieci zamieszcza filmiki poruszające kwestie świadomego macierzyństwa czy diety. Część obserwujących krytykuje jej podejście do wychowania dzieci. Nie podoba im się fakt, że mieszkają w niewykończonym domu czy to, że aktorka zdecydowała się na poród domowy.
Również jej małżeństwo wywołuje w niektórych oburzenie. Niektórzy wprost pytają Davinę "dlaczego wyszła za starego dziada?". Kobiety krytykują jej wybór, a mężczyźnie proponują... seks. "Pojawiały się komentarze od młodych facetów, którzy pisali, że chętnie pokazaliby mi, na czym polega prawdziwy seks. Opisywali w obrzydliwy sposób, co chcieliby ze mną zrobić. Kobiety też hejtowały, pisały: 'Zastanów się, jak w ogóle wygląda twój mąż!'. Bulwersowały się, że na jednym z nagrań było widać bałagan, na innym mąż był w samym szlafroku, a na jeszcze innym dzieci biegały nieuczesane - mówiła w rozmowie z portalem WP.pl.
Davina Reeves-Ciara stara się nie brać tych słów do siebie. Jest szczęśliwa w swoim małżeństwie i nie ma zamiaru nic zmieniać ku uciesze innych. Nie ukrywa jednak, że krytyka ze stony kobiet sprawia jej przykrość. "Jak człowiek chce mieć otwarty umysł i otwarte serce to krytyka zawsze będzie go dotykała. Ja nie chcę się odwrażliwić. Skoro kobiety tak boli fakt, że w moim domu nie jest idealnie, to widać mają z tym problem. Może same czują presję, żeby wszystko pozornie wyglądało pięknie? Zastanawiam się, jak wykorzystać hejt, by mnie zainspirował, a nie niszczył" - zaznacza gwiazda.