Niebawem weźmie kolejny ślub. Nie chce się wierzyć, kogo spytał o zgodę

Jacek Kopczyński przez ponad półtorej dekady tworzył "rzymskie małżeństwo" z Patrycją Markowską. Po rozstaniu aktor i piosenkarka podzielili się opieką nad ich 14-letnim wówczas synem. Mało kto wie, że Filip zdecydował się zamieszkać z ojcem... "Potrzebował troski i opieki" - twierdzi odtwórca roli mecenasa Wernera w "M jak miłość". Dziś Kopczyński junior wspiera tatę w przygotowaniach do jego ślubu z Agnieszką Kustosz.

Jacek Kopczyński nie kryje, że Filip - owoc jego wieloletniego "rzymskiego małżeństwa" z Patrycją Markowską - jest nie tylko jego synem, ale też przyjacielem.

Choć Jacek i Patrycja nigdy nie zdecydowali się na sformalizowanie swego związku, robili wszystko, by Filip miał "prawdziwą" rodzinę. Oboje bardzo go kochają, zależy im, żeby był szczęśliwy i mógł robić to, co kocha.

Niedawno wyszło na jaw, że 17-latek mieszka z ojcem, a nie - jak wszyscy myśleli - z mamą. Chłopak ponoć uznał, że lepiej mu będzie u taty.

Reklama

Jego syn i przyszła żona świetnie się dogadują

Niedługo po rozstaniu z Jackiem Patrycja Markowska wyszła za mąż za restauratora Tomasza Szczęsnego. Po ślubie mamy Filip zdecydował się dać mamie i jej ukochanemu trochę przestrzeni, by mogli nacieszyć się swoim szczęściem. Przeprowadził się do ojca i kobiety, z którą ten planuje wkrótce się ożenić. Agnieszka Kustosz skradła serce obu panów Kopczyńskich...

"Agusia tworzy nam prawdziwy dom, o jakim zawsze marzyłem" - wyznał aktor w rozmowie z portalem Jastrząb Post.

"Potrzebował [Filip - przyp. red.] troski i uwagi" - stwierdził i dodał, że jego syn i przyszła żona świetnie się ze sobą dogadują.

To, że zamierzają się pobrać, Jacek Kopczyński i Agnieszka Kustosz potwierdzili niedawno podczas wizyty w "Dzień Dobry TVN".

"Jeśli znajduje się osobę, do której czuje się to, co się czuje, to nie ma co z tym zwlekać. Chcemy być rodziną, chcę mówić o Agnieszce, że jest moją żoną, a nie partnerką czy wieczną narzeczoną" - powiedział aktor i zdradził przy okazji, że zaręczynową imprezę zorganizowała mu w swoim domu... Joanna Kurowska.

"Asia będzie moją świadkową na ślubie" - ogłosił.

Zanim się oświadczył, poprosił syna o "błogosławieństwo"

Jacek Kopczyński - zanim poprosił Agnieszkę, by została jego żoną - poprosił Filipa o "błogosławieństwo".

"Skonsultowałem to z nim i on bardzo się ucieszył. Filip i Agusia fantastycznie się dogadują" - wyznał aktor w cytowanym już wywiadzie.

"Kiedy wyjeżdżam, Filip zawsze jest w domu o umówionej godzinie. Dzwoni do Agi i pyta, co będzie na obiad, ona robi mu śniadania do szkoły" - dodał.

Patrycja Markowska cieszy się, że jej syn ma świetny kontakt z ojcem i jego nową partnerką.

"Filip dorasta w świecie, w którym nie ma rywalizacji między rodzicami. Jest za to wzajemny szacunek" - cytowała jej słowa "Rewia".

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL