Mikołaj Roznerski i Ada Kalska: Burza w sieci! Poszło o ten szczegół!
Na profilach społecznościowych "M jak miłość" pojawiły się walentynkowe posty. Bohaterami zdjęć zostali Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska, którzy do niedawna byli parą w życiu prywatnym. Pod wpisami szybko zaroiło się od komentarzy.
Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska razem występują w "M jak miłość", gdzie wcielają się w role Marcina i Izy Chodakowskich. Scenarzyści zadbali o to, by losy małżonków były mocno skomplikowane: w pewnym momencie zakochani byli nawet o krok od rozwodu.
Nowe odcinki pokazują jednak, że Iza i Marcin pokonali kolejny kryzys, stając do walki o swój związek. W nadchodzących epizodach między bohaterami, granymi przez Kalską i Roznerskiego, zapanuje istna sielanka, o czym mogą świadczyć posty publikowane na oficjalnych profilach "Emki" w mediach społecznościowych.
Wpisy wywołały falę emocji wśród widzów śledzących serialowe konta. Co ciekawe, zdaniem niektórych internautów pewne posty nie do końca są jednak na miejscu.
Na początku roku gruchnęła wiadomość o rozstaniu Mikołaja Roznerskiego i Adriany Kalskiej, którzy byli parą zarówno w serialu, jak i w życiu prywatnym. Aktorka opublikowała oświadczenie, w którym przyznała, że jej prywatne drogi z Mikołajem się rozeszły, ale nie będzie to rzutowało na ich dalszą współpracę.
"Wypowiem się na ten temat raz i ostatni. Tak, to prawda. W połowie grudnia rozstaliśmy się z Mikołajem. Rozstania dla nikogo nie są łatwe (...)" - napisała Ada Kalska.
Jak widać, słowa Kalskiej mają odzwierciedlenie w serialowym świecie. Co więcej - Iza i Marcin zostali bohaterami walentynkowych postów w Internecie, jednak taki ruch ze strony administratorów kont nie do końca spodobał się użytkownikom sieci. Oto, co piszą internauci!
"Czemu daliście dziś akurat parę, która się w rzeczywistości rozstała", "Może być im przykro, że są pokazani tu akurat w walentynki po rozstaniu jako para zakochanych", "Teraz to tak trochę dziwnie".
Z drugiej strony nie zabrakło wpisów utrzymanych w zupełnie innym tonie: "Nareszcie coś pozytywnego", "Oni są po prostu piękni", "Czekam przed TV na nowy odcinek".
Co sądzicie o takim zagraniu ze strony produkcji?