Denise Richards o rozwodzie z Charliem Sheenem. Była wtedy w ciąży
Denise Richards na przełomie XX i XXI wieku była jedną z najpopularniejszych aktorek na świecie. Sławę zawdzięczała urodzie oraz burzliwemu związkowi z aktorem Charliem Sheenem. Ich małżeństwo zakończyło się skandalem. O parze znowu zrobiło się głośno, gdy ich 18-letnia córka założyła konto na portalu dla dorosłych. Teraz celebrytka wyznała, dlaczego zdecydowała się rozwieźć z aktorem chociaż była wtedy w ciąży.
Burzliwy związek i toczący się w atmosferze skandalu rozwód Denise Richards i Charliego Sheena był przed laty w mediach tematem nr 1. Para rozstała się w 2006 roku z inicjatywy aktorki, która publicznie oskarżyła męża o przemoc fizyczną, seksoholizm i uzależnienie od pornografii. W najnowszym wywiadzie Richards zdradziła, że choć składając pozew o rozwód była w szóstym miesiącu ciąży, miała pewność, że postępuje słusznie. "Pomyślałam sobie wtedy: ‘Czy chciałabym, aby moje córki wyszły za takiego mężczyznę?’" - wyznała gwiazda.
Denise Richards i Charlie Sheen poznali się w 1993 roku na planie komedii sensacyjnej "W krzywym zwierciadle: Strzelając śmiechem". Uchodzili za jedną z najgorętszych par amerykańskiego show-biznesu. Ślub odbył się w 2002 roku, a dwa lata później urodziła im się córka.
Związek aktorów nie przetrwał próby czasu, kończąc się w atmosferze skandalu - w 2005 roku Richards, będąc wówczas w drugiej ciąży, wzniosła pozew o rozwód i publicznie oskarżyła małżonka o przemoc fizyczną, grożenie jej śmiercią i liczne zdrady. Jak podkreśliła gwiazda, seksoholizm męża oraz jego uzależnienie od pornografii i korzystania z usług prostytutek sprawiały, że nie był w stanie być dobrym mężem ani ojcem.
Denise Richards jest zachwycona OnlyFans. Ma ogromne wsparcie córki
Była żona Charliego Sheena założyła Only Fans. Będzie pozować nago za pieniądze
Goszcząc w podcaście "Divorced Not Dead" aktorka wróciła wspomnieniami do tego jakże trudnego etapu w swoim życiu. Richards wyznała, że choć spodziewała się wówczas dziecka, podjęła decyzję o rozwodzie właśnie dla dobra swoich pociech. "Pomyślałam sobie wtedy: ‘Czy chciałabym, aby moje córki wyszły za takiego mężczyznę?’. Bez obrazy, ale to prawda. Zaczęłam winić się za to, że akceptuję jego zachowanie i daję córkom fatalny przykład. W tamtym czasie wolałam zamieszkać w namiocie niż dzielić z nim te wszystkie domy, które mieliśmy" - zaznaczyła gwiazda.
I dodała, że mimo wszystko nie żałuje tego, że związała się z Sheenem. "Nasz związek nie był dobry, to nie było udane małżeństwo. Myślę, że Charlie przyznałby mi rację. Ale wierzę w to, że los nas połączył, abyśmy mogli mieć nasze córki" - podkreśliła.
Rozwód gwiazdorskiej pary został sfinalizowany w listopadzie 2006 roku. Aktor otrzymał wówczas sądowy zakaz zbliżania się do eksmałżonki i ich córek. Sheen od lat ma reputację jednego z największych awanturników w Hollywood. O nałogach i problemach z prawem aktora prasa rozpisywała się za każdym razem, gdy na jaw wychodziły jego kolejne wybryki. W 2013 roku Richards postanowiła zaopiekować się dwójką dzieci byłego męża i jego kolejnej żony po tym, jak sąd odebrał im je ze względu na nadużywanie narkotyków.
"Jestem rodzinną osobą, więc chciałam pomóc i dać tym maluchom odrobinę spokoju i normalności" - wyjawiła aktorka. Dwa lata później gwiazdor "Dwóch i pół" ujawnił, że jest nosicielem wirusa HIV. Była żona wspierała go w trudnych chwilach, a nawet przeprowadziła się, by być bliżej niego. "Wiedział, że gdyby coś się z nim działo, zawsze może do mnie zadzwonić, choćby w środku nocy, a ja przyjadę i będę przy nim" - wyjawiła w jednym z wywiadów.
Denise Richards i Charlie Sheen: To małżeństwo zniszczyło jej karierę?