"M jak miłość": Widzowie są zmęczeni wątkiem Izy i Marcina! Ostre komentarze
Widzowie "M jak miłość" mają dość! Są zmęczeni wątkiem Izy i Marcina i nie chcą ich w serialu. Wyraz swoim emocjom dali w komentarzach w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że już od dłuższego czasu w małżeństwie Chodakowskich nie dzieje się najlepiej. Para przeszła już wiele, a widzowie mają już powoli dość tego wątku. Już wcześniej fani "M jak miłość" zwracali uwagę, iż od czasu, kiedy odtwórcy ról Izy i Marcina - Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski - rozstali się w realnym życiu, pomiędzy jedną z najpopularniejszych par serialu TVP2 nie ma już chemii. Scenarzyści na różne sposoby próbowali rozpisać wątek Chodakowskich, jednak, jak się okazuje - widzowie nie chcą już oglądać losów tej dwójki.
Wyraz tego dali w komentarzach pod zdjęciami zamieszczonymi na oficjalnym profilu "M jak miłość" na Instagramie.
"Faktycznie męcząca para za długo to trwa", "Scenarzyści przesadzają z tymi rozstaniami i zdradami... niestety", "Ależ postać Izy mnie ostatnio irytuje, takie flaki z olejem.. leci do Radka na każde zawołanie, a później płacze, że przecież kocha Marcina..", "Moglibyście już wywalić tą nudną jak flaki z olejem, pożal się Boże parę..", "Szkoda ich, bo sporo przeszli razem i każde z osobna. Ale co zrobić, jak prywatne życie widać bierze tu górę" - piszą fani.
A to przecież nie koniec problemów w związku Chodakowskich.
W 1725. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 17 kwietnia o godzinie 20.55 w TVP2) niezrównoważona emocjonalnie Chodakowska (Adriana Kalska) już całkiem postrada zmysły i wyląduje w łóżku z perfidnym manipulantem Radkiem (Philippe Tłokiński)! A mężowi Marcinowi (Mikołaj Roznerski) oświadczy, że nie zamierza wracać do ich warszawskiego mieszkania i zażąda separacji.
Zobacz też:
"Na dobre i na złe": Odcinek 880. Blanka... chirurgiem? Trudne wyzwanie przed Consalidą!
"M jak miłość": Odcinek 1724. Powrót byłej narzeczonej. Zrujnuje mu związek?