"M jak miłość": Po wakacjach Marysia każe Nieśpielakowi zniknąć z jej życia!
Po tym, jak Marysia (Małgorzata Pieńkowska) spoliczkuje Mariusza (Zbigniew Suszyński) za to, że – wbrew jej woli - bezczelnie rzucił się na nią i zaczął całować w usta, Nieśpielak pójdzie po rozum do głowy i za wszelką cenę będzie próbował ją przeprosić. Z jakim skutkiem?
O lubieżnym ataku Nieśpielaka na Marysię jako pierwsi pisaliśmy TUTAJ.
- Bardzo przepraszam... Odwiozę cię do domu, dobrze? - zaproponuje po swym karygodnym występie skruszony okulista.
Wyprowadzona z równowagi Rogowska nawet nie spojrzy na jurnego mężczyznę.
- Po prostu... poniosły mnie emocje. Marysiu, naprawdę bardzo mi przykro, ale... - z wahaniem urwie Mariusz.
- Może... po prostu niewłaściwie odczytałem twoje sygnały... - bezczelnie wyjaśni, pogrążając się już kompletnie w oczach żony Artura (Robert Moskwa).
- Że co proszę? - z wrażenia Marysia stanie jak wryta.
- Sygnały? Widziałeś jakieś sygnały z mojej strony? - retorycznie zapyta Rogowska.
- Potrzebujesz pilnej konsultacji. Okulistycznej - złośliwie wycedzi.
Pewny siebie i swojej bezkarności Nieśpielak cynicznie uśmiechnie się pod nosem, co oczywiście nie ujdzie uwadze zdenerwowanej Marysi.
- A teraz... zjeżdżaj! Już cię tu nie ma! - rzuci dobitnie Rogowska.
Czy niezaspokojony Nieśpielak odpuści i zniknie z oczu twardej i nieustępliwej Marysi?
Zobacz też:
"Lokatorzy": Gwiazdy serialu po latach! Jak się zmienili?
"Różowe lata 90.": Ashton Kutcher o powrocie do serialu! Nie mógł powiedzieć "nie"
"M jak miłość": Mateusz Mostowiak powróci do Grabiny. Wiemy, co na to Lilka!
Wielki powrót "Złotopolskich"! Tak TVP upamiętni Annę Przybylską