Kultowe seriale
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 10732
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Stawiam na Tolka Banana": Gwiazdor serialu zmarł tragicznie w wieku 25 lat

W środę mija dokładnie 50 lat od premiery serialu Stanisława Jędryki "Stawiam na Tolka Banana". Mimo ogromnej popularności produkcji dla nastoletnich gwiazd serialu pozostał on najważniejszym momentem ich kariery. Odtwórca tytułowej roli - Jacek Zejdler - zmarł tragicznie kilka lat po premierze. Miał 25 lat.

Serial dla młodzieży "Stawiam na Tolka Banana" był kolejną produkcją Stanisława Jędryki, która powstała na podstawie prozy Adama Bahdaja. Poprzednie seriale Jędryki: "Do przerwy 0:1", "Wakacje z duchami" i "Podróż za jeden uśmiech" okazały się telewizyjnymi hitami, nie dziwił więc wybór literackiego pierwowzoru przy kolejnym projekcie reżysera.

"Stawiam na Tolka Banana" opowiadało tzw. trudnej młodzieży. Bohaterowie serialu - czterej chłopcy i dziewczyna w wieku 12-14 lat - pozostają w stałym konflikcie z porządkiem społecznym; od chuligańskiego stylu życia dzieli ich tylko krok. 

Reklama

Produkcja wskazuje na potrzebę istnienia w życiu młodych ludzi ideałów, szlachetnych mitów i wzorców postępowania. Ucieleśnieniem marzeń bohaterów jest romantyczna postać Tolka Banana, jego tajemnicza osobowość działa na ich wyobraźnię. W filmie zostały przedstawione przygody młodzieżowej "szajki" zmieniającej swoje postępowanie pod wpływem Tolka Banana. Dzięki niemu bohaterowie uczą się przyjaźni i uczciwości, w myśl zasady "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - czytamy na stronie Internetowej Bazy Filmu Polskiego.

Zaraz po tym, jak wyemitowano pierwszy odcinek, pojawiły się głosy, mówiące, że serial powinien zniknąć z anteny. Niektórym nie spodobało się, że "Stawiam na Tolka Banana" opowiada o "gangach młodzieżowych, marginesie społecznym, bazarach...". Protesty jednak nie przyniosły skutku i serial cieszy się dziś mianem kultowego.

W produkcji oglądaliśmy młodych aktorów: Jacka Zejdlera i Agatę Siecińską, którym partnerowali m.in. Sergiusz Lach, Andrzej Kowalewicz oraz znani z poprzednich seriali Jędryki Filip Łobodziński i Henryk Gołębiewski.

Sporą popularność zdobyła także piosenka "Ballada o Tolku Bananie", którą Jerzy Matuszkiewicz skomponował do słów Adama Bahdaja.

Jacek Zejdler: Nazywano go polskim Jamesem Deanem

Tytułową rolę w serialu "Stawiam na Tolka Bana" zagrał Jacek Zejdler. Wcześniej widzowie mogli go oglądać w "Niesamowitych przygodach Marka Piegusa".

Artysta skończył legendarną łódzką filmówkę w 1977 roku i dostał pracę w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi. Zadebiutował tam rolą Gucia w "Ślubach panieńskich" Aleksandra Fredry. Potem były jeszcze inne kreacje teatralne i role m.in. w filmach "Inna", "Wesela nie będzie" i "Do krwi ostatniej".

Jacek Zejdler zaangażował się w działalność opozycji niepodległościowej. Był łódzkim współpracownikiem Komitetu Obrony Robotników. Zbierał podpisy pod listem do Sejmu PRL w obronie prześladowanych protestach robotniczych m.in. w Radomiu, Ursusie i Płocku w czerwcu 1976 roku. Rok później aktor zorganizował w Łodzi mszę żałobną w intencji Stanisława Pyjasa, krakowskiego studenta zamordowanego przez Służbę Bezpieczeństwa.

Do śmierci artysta był inwigilowany przez komunistyczną bezpiekę. Jedną z szykan, jaka spotkała Zejdlera było wyrzucenie go w 1979 roku z Teatru im. Jaracza w Łodzi, gdzie wprowadzono "zmiany", ale jedyną osobą w licznym zespole, która musiała szukać nowej pracy był właśnie Zejdler. Zajęcie znalazł w Opolu, w tamtejszym Teatrze im. Kochanowskiego.

Zmarł po zabawie noworocznej 2 stycznia 1980 roku w wieku 25 lat. Okoliczności śmierci są do dziś niejasne. Podano, że to samobójstwo w wyniku zatrucia gazem. Wciąż jednak pojawiają się nowe pogłoski o tym, że Zejdler miał mieć skrępowane ręce, a to oznaczałoby morderstwo. Być może z powodu politycznego zaangażowania aktora w działalność opozycyjną. Tropy wskazywały na SB.

W 2021 roku dokument o Zejdlerze nakręcił Dariusz Deberny.

"Jacek Zejdler to artysta, o którym w latach 70. mówiono, że może zastąpić Zbigniewa Cybulskiego. Zejdlera nazywano polskim Jamesem Deanem" - mówił w rozmowie z Polska Agencja Prasową dziennikarz Mateusz Magdziarz, który był pomysłodawcą dokumentu. 

Agata Siecińska: Karioka mówi głosem Joanny Jędryki

W roli Karioki oglądaliśmy Agatę Siecińską.

Do obsady serialu trafiła przez przypadek. Asystent reżysera "Tolka" zauważył ją na plaży podczas wakacyjnego wypoczynku. "Lato 1971 roku spędzałam z rodzicami w Chałupach. Biegałam po plaży i wówczas zauważył mnie asystent reżysera Stanisława Jędryki. Zapytał moich rodziców, czy nie pojechałabym do Łodzi na zdjęcia próbne. Zgodzili się i tak dostałam rolę Karioki" - wspominała początki aktorskiej kariery.

Prace na planie trwały trzy miesiące. Młoda aktorka i jej koledzy, Andrzej Kowalewicz (Cygan), Sergiusz Lach (Filipek), Filip Łobodziński (Julek) oraz Henryk Gołębiewski (Cegiełka), zostali zwolnieni z zajęć szkolnych. Wielu rówieśników zazdrościło jej ciekawej roli i dodatkowych wakacji od szkoły. Ona patrzyła na to zupełnie inaczej.  "W tym czasie nie chodziliśmy normalnie do szkoły, a lekcje były nadrabiane z korepetytorami. Była to ciężka praca" -  mówiła w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".

Chociaż zagrała Kariokę, to bohaterka wcale nie mówi jej głosem. Akurat gdy nadszedł czas nagrywania postsynchronów, Siecińska złamała nogę i nie mogła pracować na stojąco. A właśnie tylko w takiej pozycji można rejestrować dialogi. W związku z tym musiała zastąpić ją... żona reżysera, Joanna Jędryka.

Popularność przyniosła za sobą kolejne doświadczenia. Po powrocie do szkoły musiała uodpornić się na złośliwości ze stronny innych dzieci.  Gorzej było po roli w filmie "Koniec wakacji". Zagrała w nim Elżbietę, zakochaną nastolatkę. Ta postać nie zyskała sympatii widzów. 

"Grałam w nim zakochaną nastolatkę, która niby zdradza, ale tak naprawdę nie zdradza swojego chłopaka. Słyszałam wyzwiska: "Ty, suko, się puszczasz z innym, a ten cię kocha!". Nie przeżywałam tego. Nie płakałam po nocach" - zdradziła po latach.

W 1975 roku Agata Siecińska zagrała w filmie "Doktor Judym". To była jej ostatnia rola. Zamiast studiów aktorskich, wybrała malarstwo na warszawskiej ASP. 

Obecnie mieszka we Francji, jest profesjonalną artystką. Swoje obrazy, jak sama mówi nietypowe, bo bardzo duże i związane z trudną tematyką społeczną, sprzedaje sporadycznie. Jeden z nich kupiła siostra Jodie Foster.

Sergiusz Lach, czyli chomiki i "muka"

W postać Filipka Dulaka, który zajmował się m.in. handlem chomikami syryjskimi, wcielił się Sergiusz Lach. wypowiadane przez niego tajemnicze słowo "muka" zrobiło w latach 70. ogólnopolską karierę.

"Testowałem przed kamerą setki dzieci, ale tylko w jednym wypadku, gdy zrobiłem próbę, nie miałem cienia wątpliwości. Było tak z Sergiuszem Lachem, Filipkiem" - Stanisław Jędryka mówił w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej"

Najbardziej znany był jako aktor dziecięcy. W latach 70. wystąpił w filmach telewizyjnych "Zniszczyć pirata", "Ustępliwy kochanek" i "Nim powstanie rodzina".

Sergiusz Lach marzył o dostaniu się do szkoły aktorskiej, ale plany te spaliły na panewce. Bardzo silnie angażował się w działalność Solidarności, dokumentując na swoich fotografiach działalność opozycyjną. Z tego powodu w połowie lat 80. był zmuszony do opuszczenia kraju.

Zamieszkał w Sztokholmie i uzyskał szwedzkie obywatelstwo. Prowadził sklep fotograficzny i współpracował z lokalną telewizją jako fotoreporter. Twierdził, że w Szwecji odnalazł swoje miejsce i był szczęśliwy. Udało mu się też odnaleźć miłość. Za granicą znalazł bowiem żonę, z którą miał dwójkę dzieci.

Ostatni raz Sergiusz Lach na ekranie pojawił się w 1995 roku, w filmie dokumentalnym Stanisława Jędryki "Tolek Banan i inni". W produkcji wystąpili dziecięcy bohaterowie serialu "Stawiam na Tolka Banana" i wspominali pracę na planie.

Zmarł w 2015 roku w wieku 54 lat.

Andrzej Kowalewicz: Skrzypce i długie włosy

W postać Janka "Cygana" wcielił się z kolei Andrzej Kowalewicz. O zaangażowaniu chłopca zadecydowała jego umiejętność gry na skrzypcach. 

"Z tym serialem wiąże się zabawna historia. Przez kilka miesięcy, dzięki temu, że grałem w filmie mogłem nosić w szkole długie włosy. Koledzy bardzo mi tego zazdrościli. Dyrekcja wypowiedziała wojnę długim włosom uczniów, ściągnęli do szkoły zawodowych fryzjerów, chyba z wojska i oni obcięli chłopakom włosy na krótko. (...) Mnie ten idiotyczny nakaz nie dotyczył, bo w czasie kręcenia zdjęć Cygan musiał nosić długie włosy i nic nie mogli wskórać. Byłem pod szczególną ochroną" - mówił Kowalewicz.

Mimo sukcesu serialu, nie zdecydował się na studia aktorskie. Po zakończeniu zdjęć do "Stawiam na Tolka Banana" otrzymał propozycję zagrania w filmie Konrada Swinarskiego "Sędziowie", jednak rolę odrzucił.

Swoją przyszłość wiązał z muzyką. Studiował muzykologię, jednak nie ukończył rozpoczętego kierunku. Obrał zupełnie inną drogę zawodową - został handlowcem, miał firmę serwisową. Dużo podróżował.

22 października 2012 roku zginął w wypadku samochodowym. Z niewiadomych przyczyn kierowany przez niego ford uderzył w drzewo.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Stawiam na Tolka Banana | Jacek Zejdler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy