Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,2
Niezły
Ocen: 1009
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sanatorium miłości 5": Łzy wzruszenia i pierwsze randki [odcinek 2.]

Co wydarzyło się w drugim odcinku "Sanatorium miłości 5"? Kuracjusze mogli skupić się na dalszym nawiązywaniu relacji, a także wzięli udział w pierwszych konkurencjach. Nie zabrakło także szczerych wyznań, nierzadko wywołujących łzy - uczestnicy szczerze podzielili się swoimi doświadczeniami.

Już od samego rana kuracjuszom dopisywały wyborne humory. KrzysztofAdam zastanawiali się, jak odpowiednio rozpocząć rozmowy z  koleżankami. Następnie wszyscy udali się na lekarskie konsultacje, odpowiadając na pytania, które nie dotyczyły tylko zdrowia. Podczas rozmowy z panią doktor Zdzisław zdradził, że zwrócił swoją uwagę na nowe znajome.

Hulajnogi, depresja i rozwód

Marta Manowska zaprosiła uczestników na... hulajnogi! Sanatoryjni goście podzielili się w pary damsko-męskie i stanęli do wyścigu. Później, podczas otwartej rozmowy o życiu kuracjusze dzielili się swoimi przemyśleniami na temat ich doświadczeń.

Reklama

"Staram się nie wracać w przeszłość. Odcięłam to od siebie i jest mi super" - mówiła Iwona.

"Miałam takie momenty w życiu (...). Moja natura depresyjna - natura nie daje sobie z tym rady. Pomogli psychiatrzy. Teraz wiem, że czasem bez tych tabletek u mnie nie da się z tym rady" - wyznała z kolei Anita, wywołując łzy wzruszenia u Ewy.

Emocjonalna była również wypowiedź Dariusza. Mężczyzna przyznał, że wychowywał się bez ojca, a następnie został sam z mamą - jego brat popełnił młodo samobójstwo. Podczas prywatnego spotkania Marty Manowskiej Darek dopowiedział, że wzruszenie w dużej mierze wywołała tęsknota za bliską osobą. Opowiedział również o swoim - trwającym 24 lata - małżeństwie zakończonym rozwodem: "To było nagle (...). Wszystko było do końca dobrze".

Na zakończenie Dariusz podzielił się swoimi planami na przyszłość. Wspomniał m.in., że "w oko" wpadły mu: Joanna i Anita.

"Sanatorium miłości": Randki uczestników

Marta Manowska ogłosiła, że dwie pary "wybrały siebie" podczas tajnego głosowania. Były to: Ula i Zdzisław oraz Anita i Zbigniew - to oni wytypowali się podczas wcześniejszego głosowania. Zanim jednak kuracjusze udali się na romantyczne spotkania, cała grupa wyruszyła na... loty samolotem! Jako pierwszy do maszyny wsiadł Zbigniew, który wcześniej przyznał, że nigdy wcześniej nie latał.

"Przyjechałem tutaj z tą myślą, że chcę coś przeżyć - super!" - powiedział senior.

Nieco mniej entuzjastycznie do zadania podeszła Ewa. Mimo początkowej niepewności kobieta postanowiła jednak wzbić się w powietrze.

Po konkurencji Zdzisław i Urszula oraz Zbigniew i Anita poszli na randki. Rozmówcy dzielili się swoimi zainteresowaniami.

Podczas gdy pierwsza z par szybko "złapała kontakt", Zbigniew był nieco przytłoczony rozmownością Anity. Kobieta "z przymrużeniem oka" poruszyła m.in. kwestię napoju podczas spotkania, mówiąc: "Ale na pierwsze spotkanie to mogłeś to wino kupić".

Wieczorem Marta Manowska zaprosiła grupę na dancing, a wszyscy dali się porwać muzyce. 

Co przyniesie kolejny epizod? Trzeci odcinek "Sanatorium miłości" można będzie zobaczyć w niedzielę, 15 stycznia.

Sabina Obajtek

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy