Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,4
Niezły
Ocen: 730
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sanatorium miłości". Anita odpowiada na hejt! "Tak, mam pieniądze i się tego nie wstydzę"

Za nami dopiero pierwszy odcinek programu: "Sanatorium miłości 5", a emocje już są ogromne! Tuż po emisji na licznych internetowych forach narodziły się gorące dyskusje na temat tego, jak zachowują się uczestnicy. Co ciekawe, o długi wpis pokusiła się jedna z kuracjuszek Anita. W swoich słowach otwarcie wyjawiła, co myśli na temat hejtu, jakiego już doświadczyła w sieci.

W niedzielę 1 stycznia w TVP 1 można było obejrzeć pierwszy odcinek piątego sezonu "Sanatorium miłości". W premierowym epizodzie uczestnicy pokrótce się przedstawili, a widzowie byli świadkami pierwszych rozmów prowadzonych między kuracjuszami. Uwagę niektórych zwróciła m.in. postawa Anity: dentystki z Bydgoszczy.

"Anita jest rozwódką, szczęśliwą matką oraz babcią. Podkreśla, że do ludzi ma szczęście, a jej życie jest udane, choć nie uniknęła trudnych chwil. Wciąż wierzy w miłość, chciałaby spotkać kogoś otwartego, gotowego na wspólne doświadczenia, podobnego do niej charakterologicznie. Bez autorytarnych zapędów. Kogoś jej pokroju..." - tak brzmi fragment charakteryzujący Anitę zamieszczony w Internecie. 

Reklama

W niedzielnej odsłonie projektu kuracjuszka, rozmawiając ze Zdzisławem, zwróciła m.in. uwagę na status materialny, który - według niej - jest ważny dla kobiet. Jej wypowiedź nie do końca spodobała się odbiorcom komentującym "SM" w mediach społecznościowych, którzy przyznawali w komentarzach:

"Mnie nie przypadły do gustu panie, szczególnie ta ortodontka, która wspomniała, że dla niej ważny jest też portfel... Masakra (...)".

"Mnie się wszystko podoba, oprócz tekstu o portfelu, to było płytkie i zapewne przykre dla rozmówcy".

Sporo negatywnych wpisów nie umknęło uwadze samej Anity, która - jako członkini jednej z facebookowych, "sanatoryjnych" grup zrzeszających fanów formatu - pozostawiła długi wpis.

"Witam Moi Drodzy. Uff, pierwszy odcinek za mną, noc nieprzespana, ale walka z hejtem stoczona. Zapewniam Was, że to dopiero początek. Postanowiłam w tej edycji poruszyć wszystkie tematy tabu, także z pewnością zostanę Królową Hejtu 5. edycji 'Sanatorium miłości'" - rozpoczęła. 

"Sanatorium miłości 5": Anita Nowicka o hejcie

Anita Nowicka z "Sanatorium miłości 5" podzieliła się swoją historią, tym samym odnosząc się do fali negatywnych komentarzy:

"(...) Jestem osobą szczerą, otwartą, wrażliwą i dzięki Panu Bogu, takich ludzi przyciągam, więc mam dużą poduszkę ochronną, żeby nie polec. Jeśli pomogę choć jednej osobie, w tematach, które poruszam, warto znosić to wszystko. Chciałam się odnieść też do hejtu 'bogaczki, po zabiegach medycyny estetycznej, nieprzeciętny emeryt itd'.  Mogę tylko o sobie powiedzieć. Tak, mam pieniądze i się tego nie wstydzę. Pochodzę z biednej, rozbitej rodziny. Na szczęście moja Mama - mądra kobieta, dobrze mnie ukierunkowała. Dostać się na studia, to był nie lada wyczyn, zaliczyłam tam nawet próbę samobójczą (...)".

Kuracjuszka wspomniała o jej drodze zawodowej, która była bardzo kręta:

"(...) Potem bardzo trudne życie i praca przy fotelu dentystycznym po 12h, wykorzystana przez oszusta matrymonialnego na 370 tys. Z powodu stresów i dużej ilości pracy prawie nie jadłam, stąd pewnie moja figura. Dziś też mam wielkie problemy, o których tutaj nie chcę pisać (...)".

Anita ustosunkowała się też do wpisów nawiązujących do korzystania z medycyny estetycznej, przyznając, że ma za sobą taką "przygodę":

"(...) Co do zabiegów medycyny estetycznej, oczywiście korzystam, to osiągnięcia nauki ludzkości, dlaczego mam nie korzystać (...). Praca jest moją pasją, więc pieniądze nie przychodzą ciężko. Dzielę się nimi, nie mam problemu z ich dawaniem. Ci, którzy mnie znają, mogą to potwierdzić (...)".

Na zakończenie uczestniczka "Sanatorium miłości 5" poruszyła kwestię życia na emeryturze:

"(...) Po 50. roku życia każdy z nas musi walczyć z falą zwrotną. Dlatego tańczę, śpiewam, wspieram ludzi, pracuję. Wiek emerytalny 60 lat dla kobiety to niezły wiek. Ma się emeryturę (…), nie mamy już dzieci na utrzymaniu, a w tym wieku można jeszcze dorobić, gdziekolwiek, i nie odkładać życia na półkę. Wspierajmy się, wtedy życie będzie dla nas wszystkich łatwiejsze".

"Sanatorium miłości 5": Uczestnicy

Anita Nowicka swoim wpisem nie tylko zwróciła uwagę członków wspomnianej grupy na Facebooku, ale też otrzymała mnóstwo odpowiedzi, na które reagowała. Nieco wcześniej bohaterka "Sanatorium…" aktywnie udzielała się również na oficjalnym profilu programu.

Anita to jedna z sześciu pań, które udały się na wyjątkowy turnus do Buska-Zdroju. To właśnie tam jesienią zeszłego roku był kręcony piąty sezon "Sanatorium miłości", w którym udział wzięła grupa licząca dwunastu śmiałków. Kim są uczestnicy? To:

  • Anita,
  • Bożena,
  • Ewa,
  • Iwona,
  • Joanna,
  • Urszula,
  • Adam,
  • Dariusz,
  • Zbigniew,
  • Krzysztof,
  • Józef,
  • Zdzisław.

Co przyniosą nowe odcinki? Przekonamy się o tym, włączając telewizyjną "Jedynkę" w niedzielne wieczory: o godz. 21:20.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy