Jeden z najdroższych seriali w historii. Kwota, jaką pochłonął, zwala z nóg

Rok 2025 będzie pełen gorących premier serialowych. Kontynuacje największych hitów, oczekiwane premiery oraz nowe polskie produkcje. Fani będą mieli w czym wybierać, a my przygotowaliśmy dla was nasz redakcyjny spis tytułów, na które czekamy z niecierpliwością.

Justyna Miś, "Rozdzielenie"

Justyna Miś: "Rozdzielenie" to flagowy serial platformy Apple TV+. Opowiada o Lumon Industries - firmie próbującej wyznaczyć nowe standardy równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, wykorzystując w tym celu nowoczesną technologię pozwalającą odseparować wspomnienia z pracy od zwykłych wspomnień. Główną rolę gra w niej Adam Scott (znany m.in. z "Parks and Recreation"), który wciela się w członka zespołu poddanego eksperymentalnemu zabiegowi.

Reklama

Druga odsłona debiutuje po trzech latach od premiery pierwszego sezonu, który zakończył się cliffhangerem. Ze zniecierpliwieniem wyczekuję nadchodzących odcinków. Na ekranie zobaczymy nowych bohaterów, w których wcielą się m.in. Gwendoline Christie czy John Noble. Na szczęście nie trzeba będzie zbyt długo czekać, bowiem drugi sezon "Rozdzielenia" ukaże się już 17 stycznia.

Patrycja Otfinowska, "Stranger Things"

Patrycja Otfinowska: Serial "Stranger Things" pogrywa z nostalgią widzów do lat 80., jednocześnie zaskakując opowieściami nie z tego świata. Wszystko zaczyna się od zaginięcia Willa Byersa, a kończy... no właśnie, czym? 

Wielki finał "Stranger Things" jest jednym z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie wydarzeń w 2025 roku. Od miesięcy słyszymy huczne zapowiedzi, że 5. sezon będzie zwieńczeniem przygód Nastki i jej przyjaciół z wręcz kinowym rozmachem. Twórcy zapowiadają emocje, łzy i kulminację wszystkich poprzednich serii. 

"To duże kinowe widowisko, które — tak akurat wyszło — nazywa się serialem. Sezon piąty 'Stranger Things' będzie tak wielki jak największe filmy" - zapewniał producent Shawn Levy i liczę, że dotrzyma danego słowa. 

Mam nadzieję, że twórcy zamkną wątek Drugiej Strony i dostarczą wrażeń na poziomie co najmniej tak wysokim, jak finał 4. sezonu. Ogromną nadzieją napawa mnie również informacja o zmianie kategorii wiekowej ostatniego sezonu, który został zapowiedziany jako produkcja wyłącznie dla dorosłych. A kiedy otrzymamy nowe odcinki? Niestety, dokładnej daty premiery jeszcze nie znamy. 

Katarzyna Ulman, "Andor"

Katarzyna Ulman: Pierwszy sezon "Andora" stanowił samodzielną historię, w której nacisk położony jest na rozwój postaci oraz ukazanie dramatu bohaterów. Tytułowy Andor (Diego Luna), senator Mon Mothma (Genevieve O'Reilly), czy Luthen (Stellan Skarsgard), Maarva (Fiona Shaw) to cudownie zarysowani bohaterowie, których wątki dobitnie pokazują, jak bardzo brzemię walki wpłynęło na ich życie, rodziny oraz kolejne wybory. 

Z kolei losy Vel (Faye Marsay) i Cinty (Varada Sethu) ukazują bardziej osobiste konsekwencje decyzji o oddaniu się całym sercem w walkę przeciwko opresorowi. Niesamowita scenografia, efekty specjalne, kreacje aktorskie (m.in. Stellana Skarsgarda) i swoista odskocznia od klasycznych "Gwiezdnych wojen" sprawia, że "Andor" staje się jednym z najlepszych seriali 2022 roku i najbardziej interesującym rozdziałem w uwielbianym przez widzów uniwersum.

Trzy lata później, w kwietniu 2025 roku, na platformę Disney+ trafi drugi i zarazem finałowy sezon przygód Cassiana Andora. Można dyskutować o zwalającej z nóg kwocie, jaką pochłonęła realizacja nowych odcinków (ponad 290 mln dolarów), jednak nie to będzie najważniejsze. Wiadomo, że scenografia będzie oszałamiająca, a akcja widowiskowa, jednak wszyscy czekają na poważne, emocjonujące i rozdzierające serce epickie zakończenie opowieści, która zerwała z utartymi schematami historii rozgrywających się w świecie wykreowanym przez George’a Lucasa.

Marta Podczarska, "You"

Marta Podczarska: Choć zarzekałam się, że ani jednego sezonu więcej, znów wracam, z syndromem sztokholmskim, do opowieści o socjopacie-mordercy. Tym razem na szczęście będzie to finał.

Po teaserze wyemitowanym z okazji brazylijskiego Tudum i przeczytaniu wszystkich możliwych doniesień na temat, o 5. sezonie "You" nadal wiemy niewiele. Joe Goldberg wraca do Nowego Jorku, gdzie dopadną go duchy przeszłości. Penn Badgley, odtwórca głównej roli, zdradził jeszcze podczas kręcenia zdjęć, że w nowej serii jego bohater dostał wiele przestrzeni, by na nowo stać się interesującym i istotnym, a zakończenie historii będzie iście spektakularne! Bo nie wszystkie ofiary Joego okazały się... faktycznie martwe. Nie strasz, nie strasz, jak mawiał klasyk.

Choć producenci serialu twierdzą, że od początku był historią planowaną na 5 odsłon, śmiem wątpić w tę koncepcję. Żyję jednak nadzieją, że tak długo wyczekiwane, i ponoć przemyślane, zakończenie, nie może się nie udać.

Jakub Izdebski, "The Last of Us"

Jakub Izdebski: Zrealizowane dla HBO "The Last of Us" okazało się niemal wzorcowym przeniesieniem gry wideo na format serialu telewizyjnego. Twórcy, zamiast imitować game play (na czym wywróciło się o wielu filmowców w przeszłości), skupili się na samej historii. Niektóre wątki zostały zresztą pięknie rozwinięte lub przepisane. Historia Billa i Franka, w grze sprowadzona do przejmującego, a jednocześnie nieco cynicznego żartu, w trzecim odcinku serialu Craiga Mazina i Neila Druckmana stała się wzruszającą opowieścią o niespodziewanej miłości i akceptacji. Od strony wizualnej produkcja onieśmielała realizacją. No i nikt nie boleje na ekranie tak pięknie, jak Pedro Pascal.

Trudno nie czekać zatem na kontynuację, którą zobaczymy w 2025 roku. Będzie ona oparta na drugiej części gry wideo, która ukazała się w 2020 roku i swego czasu wywołała ogromne kontrowersje. Bardzo ciekawi mnie, jak Kaitlyn Dever wypadnie w roli Abby, jednej z najciekawszych postaci w serii. Jednocześnie już teraz współczuję aktorce hejtu, który popłynie w jej stronę. Laura Bailey, która wykreowała ją w grze, otrzymywała nawet pogróżki śmierci.  

Mam nadzieję, że podczas recepcji serialu nie skupimy się na głośnej hejtującej mniejszości, a na samej jakości produkcji i zastosowanych w niej rozwiązaniach artystycznych. Czy HBO powtórzy sukces sprzed dwóch lat? Jak tym razem poszczególne wątki zostaną przeniesione na ekran? Przekonamy się w przeciągu najbliższych miesięcy.

Zobacz też: Najlepsze seriale 2024 roku: kilka produkcji zdobyło nasze serca!

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Andor | Stranger Things | Rozdzielenie | The Last of Us
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy