Piotr Kraśko: Kiedy znów poprowadzi "Fakty"? Możliwe, że w ogóle nie wróci
Dziennikarz TVNu w ostatnim roku zasłynął głównie ze skandali i afer, które były związane, między innymi z prowadzeniem samochodu bez uprawnień, czy niepłaceniem podatków. Od kilku tygodni Piotr Kraśko nie pojawia się w telewizji. Wirtualnemedia.pl donoszą, że możliwe, że widzowie już w ogóle nie zobaczą prowadzącego w "Faktach".
Piotr Kraśko w TVN24 BIS w latach 2016–2020 prowadził program "Fakty o świecie", a od 22 lipca 2020 prowadzi "Fakty" w TVN i "Fakty po Faktach" w TVN24 i TVN24 BIS. Do lipca 2020 współprowadził z Kingą Rusin "Dzień dobry TVN". Obecnie pojawia się coraz rzadziej we wspomnianych produkcjach, a to za sprawą skandali związanych z łamaniem prawa przez dziennikarza.
Po raz ostatni Piotr Kraśko pojawił się na wizji 10 czerwca, kiedy prowadził "Fakty po faktach" w TVN24. Tego samego dnia portal tvp.info poinformował, że w latach 2012-2017 dziennikarz unikał płacenia podatków.
Według fiskusa, zarobki ówczesnego dziennikarza Telewizji Polskiej wyniosły ponad 700 tysięcy złotych. Z kolei przychody z działalności gospodarczej mogły sięgnąć 2,8 mln zł.
Kraśko miał zapłacił zaległe podatki z odsetkami i przedstawić dodatkowe faktury, które w tym czasie wystawił. Łącznie zaległości dziennikarza względem fiskusa wyniosły ok. 850 tysięcy złotych.
Kolejnym wizerunkowym problemem dziennikarza była sprawa z 2021 roku, kiedy dziennikarz został zatrzymany, kiedy prowadził samochód pomimo tego, że nie miał do tego uprawnień. Został skazany na karę grzywny w wysokości 7,5 tysiąca złotych oraz otrzymał roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Prokuratura odwołała się od tego wyroku, ale sąd go utrzymał. Media informowały wtedy, że dziennikarz miał już dwa razy odbierane prawo jazdy, w 2009 i 2014 roku.
Z kolei, w czerwcu 2022 Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Kraśce w związku z prowadzeniem przez niego samochodu bez uprawnień, do którego doszło w 2016 roku. Przyznał się do zarzucanego czynu, a prokuratura uzgodniła z nim, że zapłaci karę w wysokości 100 tys. zł.
Jak ustalił serwis Wirtualnemedia.pl, wśród prowadzących "Fakty" i "Fakty po faktach" wciąż nie ma Piotra Kraśki w grafiku do końca sierpnia. Znaleźli się za to: Anita Werner, Grzegorz Kajdanowicz, Piotr Marciniak i Diana Rudnik oraz Katarzyna Kolenda-Zaleska w "Faktach po faktach". Czy Piotr Kraśko wróci do pracy we wrześniu?
Informator serwisu dodał, że nie wiadomo, czy Piotr Kraśko w ogóle wróci do pracy.
Portal próbował skontaktować się ze stacją TVN, zadając pytanie o powrót dziennikarza, lecz nie uzyskano odpowiedzi.
Zobacz też:
Agnieszka Kotońska dziś cieszy się życiem, które w przeszłości ją doświadczyło. Kim jest?
Dominik Abus z "Gogglebox": Przez pięć lat zmagał się z rakiem duszy
"W-11": Tak zmienił się Sebastian Wątroba. Pokazał zdjęcie z synem