"Big Brother": Co dzisiaj robi Piotr "Gulczas" Gulczyński?
Ponad 20 lat temu na ekranach telewizorów zadebiutował najbardziej kontrowersyjny program początku XXI wieku. "Big Brother" fascynował i oburzał. Uczestnicy pierwszych edycji szybko stawali się gwiazdami. Niektórzy z nich chętnie wykorzystywali swoje pięć minut sławy. Co dzisiaj robi legendarny "Gulczas"?
Polska wersja "Big Brothera" zadebiutowała wiosną 2001 roku na antenie telewizji TVN. Był to pierwszy klasyczny reality-show w polskiej telewizji. Dzisiaj prawdopodobnie program nie wzbudzałby już tak wielkich emocji. Od czasu premiery pierwszych odcinków zarówno w telewizji, jak i w internecie pojawiły się programy, które jeszcze mocniej przesuwają granice i nie obawiają się poruszać tematów tabu. Na początku XXI wieku "Big Brother" szokował, dzisiaj wzbudza uczucie nostalgii.
Piotr Gulczyński był uczestnikiem pierwszej edycji kultowego dziś programu. Razem z nim weszli do niego: Janusz Dzięcioł, Manuela Michalak, Małgorzata Maier, Alicja Walczak, Klaudiusz Ševković, Karolina Pachniewicz, Grzegorz Mielec, Piotr Lato, Sebastian Florek, Monika Sewiło i Anna Baranowska.
Gulczyński szybko podbił serca widzów. Jego aura "bad boya" według wielu tylko dodawała mu uroku. Sympatyczny i z dużym poczuciem humoru doskonale odnalazł się w formacie programu. Niemal od razu zaprzyjaźnił się z Klaudiuszem Sevkoviciem, z którym do dzisiaj pozostają w kontakcie. Razem z nim i Sebastianem Florkiem tworzyli trio "Sękocińscy DJ-e".
Sympatyczny "bad boy" był adresatem tekstu, który szybko stał się kultowy. "Gulczas, a jak myślisz" - to padło z ust innej uczestniczki show, Karoliny Pachniewicz. "Gulczas" pożegnał się z programem po 82 dniach. Zarówno uczestnicy, jak i widzowie nie kryli swojego rozczarowania. On postanowił wykorzystać daną mu szansę. Zaraz po programie Gulczas wydał książkę Tajemnice domu w Sękocinie, w której ujawnił wiele sekretów programu. Został również twarzą piwa - "Gulczas" i "Gulczas Mocny".
Zwycięzca "Big Brothera" wystąpił w wielu serialach Netflixa!
Po finale pierwszego sezonu popularność uczestników znacząco wzrosła. Jej efektem był film "Gulczas, a jak myślisz?", zrealizowany w 2001 roku przez Jerzego Gruzę, legendarnego reżysera i scenarzystę filmowego, telewizyjnego oraz teatralnego, twórcę m.in. "Wojny domowej" i "Czterdziestolatka". Gruza do swojej produkcji zatrudnił przede wszystkim bohaterów pierwszej edycji programu TVN-u. Obsadę uzupełnił kilkoma znanymi aktorami komediowymi, m.in. Januszem Rewińskim, Rudim Schubertem czy Radosławem Pazurą. Znalazło się miejsce także dla znanych polityków, w produkcji wystąpił m.in. Andrzej Lepper.
"Gulczas, a jak myślisz" nie spotkał się ze zbyt dobrym przyjęciem. Był omijany przez wyrobionych widzów, otrzymał miażdżące recenzje od krytyków. Mówiono nawet o najgorszym filmie w historii polskiego kina. Nie przeszkodziło to jednak Gruzie nakręcić kolejnej produkcji z bohaterami "Big Brothera". "Gulczas" i jego sequel nigdy nie zbliżyły się do oglądalności programu "Big Brother", którego pierwszą edycję śledziło średnio 4 mln, natomiast jej finał miał oglądalność prawie 10 mln widzów.
Dzisiaj Piotr Gulczyński stroni od mediów. Zawodowo zajmuje się reklamą. Ma dorosłego syna z pierwszego i małą córkę z drugiego małżeństwa. Mało kto wie, że jego bratową jest piosenkarka Małgorzata Ostrowska. "Gulczas" zagrał nawet w jednym z jej teledysków. Byly uczestnik "Big Brothera" obecny jest w mediach społecznościowych, ale nie prowadzi ich regularnie. Chętnie wraca za to pamięcią do czasów młodości.
Zobacz też:
Sara Lee nie żyje. "Diva wrestlingu" miała zaledwie 30 lat
Magda Masny: Była gwiazdą "Koła fortuny". Jak żyje dziś?
Marcin Hakiel komentuje związek Kasi Cichopek z Maciejem Kurzajewskim