"Królowe życia": Twórca zdradza prawdę o Dagmarze Kaźmierskiej!
Piotr Wąsiński, producent i reżyser programu TTV „Królowe życia”, ujawnił informacje na temat Dagmary Kaźmierskiej, głównej gwiazdy kontrowersyjnego show. Według jego słów karana za stręczycielstwo celebrytka rodem z Kotliny Kłodzkiej uważa, że jest… królową, a inni powinni zachowywać się wobec niej jak… podwładni! Do tego jeszcze bywa rozkapryszona i chimeryczna. Potrafi być też diabłem w ludzkiej skórze, któremu jak nastąpisz na odcisk, to ci przegryzie aortę…
Trwa medialna burza wokół kontrowersyjnego programu TTV "Królowe życia", którą rozpętał aktywista społeczny Jan Śpiewak, nawołując do składania skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
"Ja też złożyłem skargę na program Kuby Wojewódzkiego z udziałem burdelmamy (Dagmary Kaźmierskiej - przyp. red.), gdzie wychwalano stręczycielstwo" - dodał aktywista na Instagramie.
Ucieczka z rodzinnego domu do Niemiec w wieku 16 lat, nielegalny transfer do USA przez Kanadę w dziewiątym miesiącu ciąży, ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości, ślub w areszcie, mąż gangster skazany za zabójstwo, prowadzenie agencji towarzyskiej, wyrok za stręczycielstwo, pobyt za kratkami (ostatecznie sąd skrócił jej wymiar kary do czternastu miesięcy więzienia z powodu trudności wychowawczych, jakie sprawiał jej nieletni syn Conan Kaźmierski) - oto znane powszechnie wydarzenia z życia głównej bohaterki kontrowersyjnego programu "Królowe życia", który znalazł się pod lupą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Ona sama z rozbrajającą szczerością zakomunikowała na potrzeby promocji swojej biografii "Prawdziwa historia królowej życia", że gdyby nie więzienie, nie trafiłaby do telewizji.
Na łamach tej samej książki wywiadu udzielił Piotr Wąsiński, producent i reżyser "Królowych życia".
Poznał ją przy okazji pracy nad jednym z paradokumentów i od razu zwęszył, że celebrytka z Kotliny Kłodzkiej ma potencjał na zrobienie kariery w telewizji. Sam rzucił pracę w firmie producenckiej i założył własny biznes. Wraz z trzema wspólnikami 24 czerwca 2016 roku zarejestrował spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością "Przester TV" (kapitał zakładowy wynosił 5000 zł), by produkować "Królowe życia". Dziś utrzymuje, że wtedy nie wiedział o kryminalnej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej.
"Ona uważa, że jest królową i że inni powinni się wobec niej zachowywać trochę jak podwładni (...) Bywa, że jest rozkapryszona, nastrojowa, nawet chimeryczna. Bywa, że jest do rany przyłóż, a bywa, że jest diabłem w ludzkiej skórze, któremu jak nastąpisz na odcisk, to ci przegryzie aortę. Ale za chwilę przychodzi refleksja i cię przeprasza. Ale w tej początkowej fazie w..... to jest po prostu zło wcielone" - ujawnił twórca "Królowych życia".
Piotr Wąsiński chwali się, że zna rodzinę Kaźmierskiej i jej tajemnice. Mało tego: wie wszystko o jej życiu miłosnym, rodzinnym i biznesowym! Przyznaje, że musi cenzurować sceny z udziałem kontrowersyjnej gwiazdy, bo - to jego słowa - "Dagmara dużo przeklina, czasami odezwie się w sposób mało fajny, wtedy musimy interweniować". Według producenta, Dagmara Kaźmierska jest absolutną mistrzynią manipulacji.
Na pytanie, co sobie pomyślał, gdy poznał historię Dagmary, Wąsiński odparł:
Kryminalną przeszłość gwiazdy Piotr Wąsiński zdaje się bagatelizować.
"Ona siedziała półtora roku. Nikt, kto popełnił bardzo poważne przestępstwo, nie siedzi półtora roku, tylko znacznie dłużej" - powiedział twórca "Królowych życia" na łamach biografii Kaźmierskiej.
A co wy sądzicie na temat opinii Jana Śpiewaka, że osoby z kryminalną przeszłością nie powinny być bohaterami programów telewizyjnych?
Zobacz też:
Afery z "Ale cyce" ciąg dalszy! Anna Powierza zachwycona komentarzem internauty
"Ranczo": Magdalena Waligórska zachwyca w koronkowej bieliźnie
Joanna Jarmołowicz pokazała się bez makijażu i wdała w "bójkę"