Waldemar Obłoza: Przed laty wyznał, że walczył z alkoholizmem. Teraz żałuje

Waldemar Obłoza, czyli Roman Hoffer z „Na Wspólnej”, przed laty wyznał, że walczył z alkoholizmem. W najnowszym wywiadzie aktor stwierdza jednak, że przyznanie się do nałogu nie było dobrą decyzją. Dlaczego po latach żałuje tego, że wyznał prawdę?

Waldemar Obłoza: Pytano go tylko o walkę z nałogiem

Po tym, jak Waldemar Obłoza przyznał, że ma problemy z alkoholem, scenarzyści "Na Wspólnej" wpisali podobne zmagania do wątku jego serialowego bohatera. Aktor zgodził się na ten pomysł, ponieważ "podszedł do tego wątku misyjnie". Opowiedział o tym na łamach "Plejady".

"Od dawna byłem już trzeźwy i pomyślałem, że to świetna okazja do tego, żeby pokazać, jak trudny do zidentyfikowania jest alkoholizm, jak się rozwija i niszczy człowieka. Wiedziałem, że w serialu codziennym, który oglądają miliony Polaków, będzie to miało dużą siłę rażenia. Podszedłem do tego misyjnie".

Reklama

Okazało się, że efekt, jaki osiągnął był całkowicie odwrotny od zamierzonego. Dostawał zaproszenia do programów, proszono go o udzielanie wywiadów... jednak nie rozmawiał w nich o rolach, a przede wszystkim o walce z nałogiem.

Waldemar Obłoza: Trudne losy aktora

Trudny los spotkał Waldemara Obłozę, czyli serialowego Romana Hoffera z "Na Wspólnej". Jako 6-latek stracił matkę i trafił do domu dziecka tuż po tym, gdy okazało się, że jego ojciec nie potrafi sobie poradzić z opieką nad synami. 

- Mieszkaliśmy na wsi. Ojciec sobie nie radził z gospodarstwem. To było małe gospodarstwo, ale jakieś tam krowy, świnie były. On po prostu z tym wszystkim nie wyrabiał. W pewnym momencie, jak już to zaczęło naprawdę źle wyglądać, to starsza siostra z ciocią namówiły ojca, żebyśmy poszli z bratem do domu dziecka - opowiadał Waldemar Obłoza w programie "Na walizkach".

Nastoletni Waldemar, żeby uwolnić się od kompleksu "chłopaka ze wsi" i imponować kolegom z sierocińca, zaczął pić. Lubił być duszą towarzystwa, a alkohol pomagał mu przełamywać wszystkie lody. 

Kiedy rozpoczął samodzielne życie, był już uzależniony od wódki. Z nałogiem zmagał się przez wiele lat, choć w międzyczasie udało mu się  się skończyć studia, rozpocząć pracę i założyć rodzinę. Opamiętanie przyszło dopiero wtedy, gdy aktorowi zagrożono wyrzuceniem z teatru. Gwiazdor wziął się w garść i zerwał z nałogiem.

Zobacz też:

Agnieszka Włodarczyk: Zdjęcie partnera i syna Milana na Instagramie. Fani zachwyceni!

Krzysztofa Kolbergera i znaną dziennikarkę przez 20 lat łączyła miłość... inna niż wszystkie!

Piotr Gembarowski: Niezwykła historia dziennikarza. Jeden błąd przekreślił jego karierę

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Waldemar Obłoza | Na Wspólnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy