Hubert Zduniak złamał serce Justynie Steczkowskiej! O ich miłości mówiła cała Polska...

Hubert Zduniak, któremu popularność przyniosła rola Janka Rogowskiego w „M jak miłość”, był jeszcze studentem warszawskiej szkoły teatralnej, gdy wschodząca wówczas gwiazda polskiej piosenki – Justyna Steczkowska – zaprosiła go do udziału w teledysku do piosenki „Oko za oko” promującej jej debiutancki album. Aktor i wokalistka zapałali do siebie uczuciem...

Justyna Steczkowska i Hubert Zduniak uchodzili za zgodną, niemal idealną parę. Ona - młoda wokalistka o niezwykłym głosie i wielkiej charyzmie, on - świetnie zapowiadający się i bardzo przystojny aktor sprawiali wrażenie, że są wręcz dla siebie stworzeni. Justyna nie wyobrażała sobie życia bez Huberta, ale dość szybko przekonała się, że... bez wzajemności. Wkrótce po tym, jak wystąpili razem na scenie Opery Leśnej podczas Sopot Festivalu '97, ukochany zostawił ją dla Dominiki Ostałowskiej.

Justyna Steczkowska i Hubert Zduniak: To miał być związek na całe życie! Co poszło nie tak?

Reklama

Związek ze Zduniakiem miał być -  tak przynajmniej wydawało się Justynie - związkiem na całe życie. Podobało się jej, że Hubert ma swoje pasje, jest niezależny i że nie oczekuje od niej niczego poza miłością.

"Mężczyzna musi być niezależny. Nie do zniesienia jest facet, który się do mnie przykleja i nie istnieje beze mnie. Nie mogłabym być z kimś, kto jest na każde moje zawołanie" - powiedziała "Vivie!".

Hubert zagrał w nagrodzonym Fryderykiem teledysku Justyny Steczkowskiej i występował u jej boku na scenie, ale odnosił też sukcesy bez niej. Zanim skończył studia aktorskie, miał już na swoim koncie kilka ról w spektaklach Teatru TV, zagrał w filmie "Skok" i serialu "Czułość i kłamstwa". Piosenkarce imponowało, że jej chłopak potrafi spełniać swoje marzenia i wie, czego chce od życia. Dopiero kiedy okazało się, że w jego planach na przyszłość nie ma miejsca dla niej, zrozumiała, że źle ulokowała uczucia.

Hubert Zduniak: Steczkowska na zawsze wyrzuciła go ze swego serca i z pamięci...

Justyna Steczkowska bardzo długo nie wiedziała, dla kogo zostawił ją Hubert. Zduniak i Dominika Ostałowska przez dwa lata ukrywali swą miłość przed światem. Dopiero gdy na świat miał przyjść ich syn, zdecydowali się ogłosić, że są razem.

Tymczasem Justyna była już po ślubie z Maciejem Myszkowskim i świata nie widziała poza ich malutkim wtedy synkiem Leonem.

"Maciek daje mi poczucie bezpieczeństwa. Kiedy wracam do domu, wiem, że czeka tam na mnie kochający mężczyzna" - zdradziła "Gali".

Piosenkarka na zawsze wyrzuciła ze swego serca i z pamięci Huberta Zduniaka. Po rozstaniu w żadnym wywiadzie ani razu nie wymieniła nawet jego imienia. Pytana o sercowe porażki, stwierdziła kiedyś, że będąc jeszcze nastolatką, porzuciła chłopaka, który był jej pierwszą wielką miłością.

"A potem ja zostałam porzucona. Los jest sprawiedliwy i często oddaje nam to, na co zasłużyliśmy" - powiedziała w wywiadzie dla "Vivy!".

Pamiętaliście, że ona i Hubert Zduniak byli przed laty parą?

Zobacz też:

"Miodowe lata": Agnieszka Różańska zagrała Pamelę. Co u niej dzisiaj słychać?

Zofia Zborowska znów chora. "Nie mam już siły" - żali się fanom

Ewa Gawryluk w dzieciństwie doświadczyła przemocy. Opowiedziała o traumach

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Hubert Zduniak | Justyna Steczkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy