Gwiazdy, które wybaczyły zdradę. Co się stało z ich związkami?
Związki najbardziej medialnych osób polskiego show-biznesu są często wzorem dla fanów. Nierzadko bywa, że zazdroszczą im sielskiego życia. Lecz rzeczywistość wygląda inaczej. Kryzysy w związkach nie omijają nawet największych gwiazd. Te pary zmierzyły się ze zdradą w związku.
Magdalena Wołłejko była drugą wybranką Piotra Polka. Aktorka, która w pamięci widzów z pewnością zapisała się jako Józka Borynianka z "Chłopów", Baśka z "Akcji pod Arsenałem", Oktawia z "Nocy i dni" czy Krysia z "Autoportretu z kochanką" wybaczyła partnerowi zdradę, lecz ich związek już nigdy nie wyglądał tak samo.
Piotr Polk i Magdalena Wołłejko poznali się podczas prób do "Ślubów panieńskich". Od razu między nimi zaiskrzyło. W 2000 r. wzięli ślub i wydawali się parą idealną. Gdy kariera Piotra Polka nabrała rozpędu, oprócz wielu nowych ról w serialach, posypały się propozycje koncertów i nagrań. Aktor zaangażował agentkę Joannę Gajewską. Ponieważ spędzał z nią coraz więcej czasu, pojawiły się plotki o romansie. Polk najpierw stanowczo zaprzeczał, potem wyprowadził się od żony i zamieszkał z... agentką.
Donosy o romansie okazały się prawdziwe, a w marcu 2010 r. tygodnik "Twoje Imperium" informował, że Magdalena Wołłejko wybaczyła mężowi zdradę. Piotr Polk, który przez ostatni rok mieszkał z Joanną Gajewską, w ramach przeprosin zabrał żonę nad morze, lecz małżeństwa nie udało się uratować.
W połowie listopada 2010 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął pozew rozwodowy. Rozprawa odbyła się 31 stycznia 2011 r.
Małżeństwo Hanny Śleszyńskiej z Wojciechem Magnuskim, ojcem jej syna Mikołaja rozpadło się. W kolejny związek z Piotrem Gąsowskim, z którym ma syna Jakuba weszła dosyć szybko, lecz, także już należy do przeszłości.
W 2005 roku aktorka związała się z Jackiem Brzosko, byłym łyżwiarzem figurowym, a obecnie biznesmenem. W 2010 roku omal się nie rozstali, ponieważ plotki głosiły, że ukochany Hanny dopuścił się zdrady. Ostatecznie Śleszyńska postanowiła dać mu jeszcze jedną szansę.
"Wygląda na to, że w naszym związku wszystko wraca do normy. Postanowiliśmy dać sobie szansę" wyznała aktorka kilka miesięcy po odkryciu zdrady ukochanego.
Wybrali otwarty związek, ale ten to już tylko wspomnienie. Para rozstała się w 2019 roku.
Dominika Figurska, czyli niezapomniana Ewa Nowicka-Skalska z "M jak miłość", była już mamą Anastazji i Matyldy, gdy nad jej małżeństwem z Michałem Chorosińskim pojawiły się czarne chmury. Okazało się, że aktorka nie jest zadowolona ze swojego życia i... dusi się przy mężu.
"Marzyłam o prawdziwej miłości" zwierzyła się jednemu z pism, gdy wyszło na jaw, że tuż przed piątą rocznicą ślubu z Michałem, zdecydowała się odejść od ojca swych córek.
"Muszę przypomnieć sobie, kim jestem, odnaleźć swoją kobiecość. Uczucie umierało we mnie od wielu miesięcy, Michał nie podgrzewał naszej miłości" tłumaczyła swój desperacki krok.
Potwierdzenie swojej kobiecości Dominika Figurska znalazła u boku nowego partnera - starszego od niej o 10 lat reżysera i kompozytora Tomasza Hynka. Powiedziała o nim Michałowi, bo chciała, żeby wyciągnął wnioski z tego, co się stało. Aktor długo nie mógł uwierzyć, że kobieta, którą kochał ponad wszystko, rzuciła go. Mówił, że będzie o nią walczył, bo miłość tak naprawdę buduje się nie tylko wtedy, gdy wszystko dobrze się układa, ale także wówczas, gdy przychodzą trudne chwile.
Michał Chorosiński posunął się do tego, że publicznie ogłosił, iż jeśli żona do niego wróci, wybaczy jej zdradę i będzie kochał tak mocno jak kiedyś, gdy byli jeszcze studentami i dopiero zaczynali wspólną drogę przez życie. Aktor nie miał jednak pojęcia o tym, że jego żona spodziewa się dziecka z innym. Kiedy w 2010 roku urodził się Józek, zdobył się na niezwykły gest - usynowił chłopca.
Wkrótce po tym, jak Dominika Figurska dała swemu związkowi z Michałem drugą szansę i wróciła do niego, dowiedziała się, że on też ją zdradził. Była przerażona, gdy zobaczyła w tabloidach zdjęcia męża całującego atrakcyjną brunetkę, ale wybaczyła mu ten incydent.
W 2012 roku, a więc zaledwie 12 miesięcy po pogodzeniu się i powrocie do siebie, państwo Chorosińscy doczekali się kolejnej pociechy. Na świat przyszedł wtedy Piotrek. Później jeszcze dołączył do nich Jan Paweł.
Aktorska para nie kryje, że uporała się z problemami dzięki wierze, modlitwie i terapii. Państwo Chorosińscy od kilka lat wspierają ruch pro life i promują... wierność.
Ewa Kasprzyk nie kryje, że dopiero kiedy wyszło na jaw, że mężczyzna, z którym była związana przez ponad trzydzieści lat, zdradza ją, i to z dobrze jej znaną kobietą, postanowiła się rozwieść. Choć wcześniej już od pewnego czasu nie mieszkała z mężem, zdecydowała się definitywnie zakończyć małżeństwo z Jerzym Bernatowiczem właśnie z powodu zdrady. Zwłaszcza że... sama też nie była bez winy! W dniu, kiedy złożyła w Sądzie Okręgowym w Gdańsku pozew rozwodowy, była już w związku ze swym obecnym ukochanym, Michałem Kozerskim.
- Potwierdzam - miałam do czynienia ze zdradą. Ani tego nie wypominam, ani nie rozpamiętuję. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje słabości. Jestem w stanie wybaczyć zdradę, bo sama też nie jestem święta - powiedziała w wywiadzie dla "Na żywo".
Ewa Kasprzyk bardzo długo nie wiedziała, że jej mąż ma inną... Odkryła to przypadkiem.
- Dostawałam przez rok smsy pod męskim pseudonimem. Potem okazało się, że znałam tę kobietę. Nie czułam potrzeby rewanżu... Miałam to szczęście, że mogłam ulokować uczucia gdzie indziej - wyznała Krzysztofowi Ibiszowi w programie "Zrozumieć kobietę".
Zobacz też:
Ile zarabiają polscy prezenterzy? Mogą liczyć na wysokie stawki
Joanna Koroniewska: Latami milczała o piekle, przez które przeszła
Maja Bohosiewicz o swojej depresji: "Uklękłam na ziemi i zaczęłam wyć"