Ile zarabiają polscy prezenterzy? Mogą liczyć na wysokie stawki
W czasach PRL-u byli prezenterzy telewizyjni byli prawdziwymi gwiazdami. Przez wiele lat TVP bez nich nie istniała. To oni ustanowili standardy i wzór dla obecnych prezenterów. Dzisiaj gwiazdy telewizji mogą liczyć nie tylko na większą sławę, ale przede wszystkim zarobki.
Legendarni prezenterzy i spikerzy telewizyjni wzbudzali powszechny szacunek w społeczeństwie. Dzisiaj realia się zmieniły, powstało wiele konkurencyjnych stacji. Obecnych prezenterów dzieli wiele - miejsce pracy, poglądy, sposób kontaktu z fanami. Jednak jest coś, co łączy najpopularniejszych dziennikarzy w kraju. Są to wysokie zarobki, które są nieosiągalne dla większości Polaków.
Kilka tygodni temu głośno zrobiło się o Piotrze Kraśko. Najpierw na światło dzienne wyszło, że dziennikarz jeździ samochodem mimo braku uprawnień. Później portal tvp.info poinformował, że "aż przez cztery lata nie płacił podatków". "Zarabiał miliony, nie płacił podatków" - można było przeczytać na pasku TVP. O co chodzi? Dziennikarz TVN nie złożył terminowo zeznań podatkowych za lata 2012-1015.
TVP wyliczyło, że w tym okresie na samej działalności gospodarczej mógł zarobić blisko 3 miliony złotych, do tego należy doliczyć 700 tysięcy, jakie zarobił na etacie w telewizji. W tamtym czasie Kraśko pracował dla telewizji publicznej, ale prowadząca główne wydanie wiadomości podkreślała, że było to "za rządów PO".
Obecnie dziennikarz pracuje dla konkurencyjnej stacji. Według ostatnich doniesień "Super Expressu" może liczyć na naprawdę imponujące wynagrodzenie. Prezenter "Faktów" ma zarabiać około 70 tysięcy miesięcznie. Borykający się z problemami wizerunkowymi oraz zdrowotnymi dziennikarz ostatni raz na wizji pojawił się 10 czerwca.
Piotr Kraśko zaatakowany przez "Wiadomości" TVP. "Zarabiał miliony, nie płacił podatków"
Pracownicy TVP też nie mogą narzekać na swoje wypłaty. Według analiz portalu Wirtualnemedia.pl średnie wynagrodzenie pracownika TVP w 2020 roku wynosiło 9 832 zł, co daje prawie 3 procentowy wzrost wobec poprzedniego roku. Jest to stawka nieobejmująca nagród indywidualnych i jubileuszowych, odpraw emerytalnych, wynagrodzeń z klauzuli konkurencyjnej i honorariów z umów o dzieło.
Wynagrodzenie zarządu wyniosło z kolei 2,17 mln zł. Łączne nakłady na wynagrodzenia zwiększyły się o 6,2 proc. do 545,19 mln zł. Według strony Howmany.eu ogólne zarobki prezenterów telewizyjnych specjalistów wynoszą średnio 35 000 zł brutto. Minimalna pensja pracownika TVP to 4 200 zł brutto, a maksymalna aż 150 000 zł brutto. W 2020 roku TVP wypłaciło swoim 2867 pracownikom, w tym aż 545 mln złotych.
Na największe stawki mogą liczyć oczywiście gwiazdy stacji. Najlepiej opłacanymi prezenterami TVP są obecnie Danuta Holecka oraz Michał Adamczyk, którzy mogą liczyć na ponad 40 tysięcy miesięcznego wynagrodzenia. Na mniejsze, ale nadal imponujące stawki mogą liczyć prezenterzy w programach informacyjnych w TVP Info. Według "Dziennika Gazety Prawnej" Michał Rachoń oraz Adrian Klarenbach otrzymywali około 24-30 tysięcy złotych za prowadzenie programów i etaty w stacji.
Danuta Holecka: Pierwsza dama TVP, jakiej nie znacie! Gdzie mieszka i jak żyje na co dzień?
Nie tylko dziennikarze TVP otrzymują od stacji pokaźne wynagrodzenia. Jedną z najnowszych gwiazd TVP jest Jarosław Jakimowicz. Aktor dołączył do Magdaleny Ogórek i razem prowadzą "W kontrze". Program jest hitem TVP Info. Każdy z odcinków śledzi średnio 341 tys. widzów, czyli o 6 tys. osób więcej niż rok wcześniej. Według doniesień jednego z tabloidów gwiazdor lat 90. może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 1500 zł za jeden odcinek programu. Jarosław Jakimowicz miesięcznie ma zarabiać nawet 18 tysięcy złotych.
O wiele więcej zarabia podobno Magdalena Ogórek. Była kandydatka SLD na prezydenta, ma otrzymywać nawet 50 tysięcy złotych miesięcznie. Do wysokości jej wynagrodzenia odniósł się Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Senatu podczas posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu.
"Ilekroć w poprzednim okresie minionym przychodziłem do radia, a także do telewizji, to ja nie wiedziałem jakie poglądy ma dziennikarz, który ze mną rozmawia. I uważam, że jest to bardzo ważna wartość. A teraz? Oczywiście zaczęło się od Jedynki, komentatorzy i osoby, które prowadzą wywiady - to pani Ogórek, pani Hejke, pan Rachoń - ludzie pracujący w telewizji. Ja nie wiem czy pani Ogórek nie wystarczy te 600 tysięcy rocznie, które na podstawie umowy zlecenie otrzymuje z telewizji? Czy jeszcze trzeba jej dodać?" - pytał retorycznie Borusewicz.
Zarobki zwalają z nóg. Jakie stawki mają popularni prezenterzy TVP?
