Dominika Kurdziel: Co stało się z gwiazdą "Świata według Kiepskich"?
Dominika Kurdziel podbiła serca fanów rolą w kultowym "Świecie według Kiepskich". Jednak mimo popularności nagle zniknęła z ekranów. Co stało się z aktorką?
Dominika Kurdziel zaczynała karierę w latach 90. jako artystka kabaretu "Piwnica pod Baranami". Jako wokalistka zdobyła wiele nagród i wyróżnień. Zdobyła m. in. nagrodę im. Anny Jantar na festiwalu Opolu w 1997 roku. W tym samym czasie Telewizja Polska przyznała jej wyróżnienie za indywidualność roku.
Kurdziel współpracowała z wieloma popularnymi artystami. Razem z Pawłem Kukizem nagrała m. in. piosenkę "Chodź, zabiorę cię", która niegdyś podbijała listy przebojów. Wokalistka od 2006 do 2014 roku występowała też w chórkach u Andrzeja Piasecznego, z którym pojawiła się ponadto w pierwszej edycji "The Voice of Poland". W 2012 roku wzięła udział w trzeciej edycji "Must be the Music. Tylko muzyka" i zakwalifikowała się do półfinału show.
Dominika Kurdziel w latach 1998-1999 grała na perkusji w programie "Wieczór z Wampirem" Wojciecha Jagielskiego. To właśnie dzięki współpracy z dziennikarzem trafiła do "Świata według Kiepskich". Choć wystąpiła w zaledwie kilkunastu odcinkach serialu, dziś uważana jest za jego prawdziwą legendę. Widzowie doskonale pamiętają grane przez nią postaci: siostrę Konsoletę, Darię Bączek z radia "Beton", Tamarę Twardodupcewą, Barbarę Skarpetowską czy Marię Masłowską.
Aktorka zdradziła też, że spośród wszystkich postaci, w które wcielała się w "Kiepskich", jej ulubioną była poetka Jadwiga Barbara Przaśny. Przyznaje, że do dziś pamięta wiersz, który recytowała na wizji:
Dominika Kurdziel wycofała się z show-biznesu. Obecnie pracuje jako trenerka wokalna w szkole artystycznej "3 City Voices" oraz prowadzi zajęcia w Teatrze Muzycznym w Gdyni. W rozmowie z Plejadą wokalistka wyznała, dlaczego zdecydowała się porzucić karierę w świecie mediów.
"Praca w telewizji to bardzo intensywne życie, to ciągłe działanie pod presją czasu, ciągłe poddawanie się ocenom przełożonych. Na dodatek pracując w telewizji, nadal koncertowałam z Andrzejem Piasecznym, bo nie potrafiłabym żyć bez muzyki. Doszło do tego, że przez okres trzech miesięcy nie miałam jednego dnia wolnego. Przyszedł moment, że te wysokie obroty przestały mnie cieszyć" - mówi.
"Postanowiłam wyhamować, znaleźć jakąś przystań, potrzebowałam uczucia stabilizacji i spokoju. Zakończyłam pracę w telewizji, skończyłam z koncertami wyjazdowymi, przeprowadziłam się do Gdyni, rozpoczęłam pracę w uwielbianym przeze mnie od lat Teatrze Muzycznym w Gdyni jako trener wokalny. I udało się - znów poczułam szczęście. (...) W wolnym czasie chodzę sobie po plaży z moim piesiem Tosią i uśmiecham się do życia. Jestem spokojna i szczęśliwa" - dodaje.
Autor: Maria Staroń
Zobacz też:
Artur Barciś miał myśli samobójcze? Wstrząsające wyznanie aktora
Disney+ w ofertach Polsat Box! Bez opłat nawet przez dwa lata
"Chirurdzy": Gwiazda serialu szczerze o popularności! Nie było łatwo