"Przyjaciele" to rasistowski serial? Współtwórczyni zapłaci 4 mln dolarów
Nie ulega wątpliwości, że "Przyjaciele" to najsłynniejszy sitcom wszech czasów. Pomimo uwielbienia wraz z upływem lat od czasu premiery serialu pojawia się coraz więcej głosów krytycznych na temat tej produkcji. Główne zarzuty dotyczą seksizmu i braku zróżnicowanej obsady. Współtwórczyni serialu, Marta Kauffman w ramach odpowiedzi na zarzuty i przeprosin, zaoferowała, że zapłaci 4 mln dolarów.
65-letnia współtwórczyni serialu "Przyjaciele" przyznała się na łamach "Los Angeles Times", że na początku nie potrafiła zrozumieć "trudnej i frustrującej" krytyki jej serialu. Teraz, prawie 20 lat po tym, jak produkcja została zakończona, widzi błąd w swoim postępowaniu.
"Wiele się nauczyłam w ciągu ostatnich 20 lat" – powiedziała Marta Kauffman "Los Angeles Times" za pośrednictwem Zoom.
"Przyznanie się i zaakceptowanie winy nie jest łatwe. Patrzenie na siebie w lustrze jest bolesne. Wstydzę się tego, że 25 lat temu nie postąpiłam inaczej" - dodała.
"Przyjaciele" odnieśli ogromny sukces na skalę światową, lecz nie zabrakło wpadek, które po latach są wypominane twórcom.
Odtwórcami głównych bohaterów "Przyjaciół" była grupa sześciu aktorów – Jennifer Aniston, Courtney Cox, Matthew Perry, Lisa Kudrow, David Schwimmer i Matt LeBlanc – wszyscy byli biali i grali heteroseksualnych przyjaciół mieszkających w nowojorskiej Greenwich Village, która jest znana jako gejowska dzielnica w historycznie zróżnicowanym mieście.
Na przestrzeni dziesięciu lat serialu, od 1994 do 2004 roku, wprowadzono tylko dwie queerowe postacie i obie odegrały bardzo małą rolę w fabule.
Kauffman podkreśla, że to morderstwo George'a Floyda w 2020 roku było punktem zwrotnym, który skłonił ją do refleksji nad własnym udziałem w utrwalaniu systemowego rasizmu. W rezultacie zadeklarowała wpłacenie 4 milionów dolarów na Brandeis University, gdzie wcześniej studiowała. Pieniądze zostaną przeznaczone na sfinansowanie katedry na uniwersyteckim wydziale studiów afroamerykańskich, który jest jednym z najstarszych w Stanach Zjednoczonych.
Marta Kauffman powiedziała, że jej darowizna sprawia, że czuje, jakby "w końcu mogła coś zmienić".
"Muszę powiedzieć, że po tym jak się na to zgodziłam, nie odciążyło mnie to, ale podniosło na duchu. W mojej następnej produkcji mogę to zrobić tak jak należy, więc to jeszcze nie koniec" powiedziała "Los Angeles Times".
"Chcę mieć pewność, że od teraz w każdej produkcji, którą robię, świadomie zatrudniam kolorowych i aktywnie ścigam młodych kolorowych pisarzy. Chcę wiedzieć, że od teraz będę zachowywać się inaczej. A wtedy poczuję się nieobciążona".
Daniel Dae Kim, aktor "Zagubionych" i "Hawaii 5.0" udzielił wywiadu magazynowi "Esquire". Opowiedział w nim o tym, że uczy on swoje dzieci doceniania sytuacji, w których na ekranie pojawiają się Azjaci. Niezależnie od tego, czy mowa o filmach reklamowych, czy wielkich widowiskach filmowych.
"Kiedy z dziećmi i z żoną oglądamy seriale, zawsze zwracamy w nich uwagę na azjatyckie twarze" - powiedział Kim. I dodał, że uwagę jego rodziny szczególnie przykuł jeden serial. To właśnie "Przyjaciele".
"Moje dzieci kochają 'Przyjaciół'. Wypytywały mnie o to, jak to możliwe, że Nowy Jork bohaterów serialu jest w całości biały. Podziękowałem im, że zwróciły na to uwagę. Bo to prawda. Uwielbiam ten serial, ale jeśli chodzi o różnorodność to sprawa jest dyskusyjna, że tak powiem" - tłumaczy dalej aktor.
"Kiedy oglądamy seriale, w których brakuje mniejszości narodowych, dochodzimy do wniosku, że mają okropnie jednolitą obsadę. To ważne, byśmy na całą rozrywkę patrzyli przez nasz pryzmat. Mówi to wiele o czasach, w jakich się wychowywałem" - ocenia Kim. Zauważa jednak, że Amerykanie azjatyckiego pochodzenia o wiele łatwiej identyfikują się z białymi postaciami niż przedstawiciele innych mniejszości.
"Oznacza to, że, gdy widzimy postaci grane przez Jennifer Aniston i resztę obsady, jesteśmy w stanie się z nimi utożsamić. Ludzie innych ras tak nie potrafią bądź nie chcą. Utożsamiają się tylko z postaciami swojej rasy. To bardzo interesująca sprawa. Z psychologicznego punktu widzenia patrzymy poza własne doświadczenia, ponieważ nie mieliśmy innych, na których moglibyśmy się wzorować. Uczono nas asymilacji" - analizuje gwiazdor serialu "Lost".
Zobacz też:
"Stranger Things": Kiedy premiera 5. sezonu? Twórcy zdradzają