"Papiery na szczęście": Fani niezadowoleni! "To nie ten serial co dawniej"
Fani "Papierów na szczęście" nie są zadowoleni ze zmian, jakie zaszły w serialu. Jak twierdzą, to już nie ten serial, który z ciekawością śledzili do tej pory. Co spowodowało ich niezadowolenie i negatywne komentarze w sieci?
"Papiery na szczęście" wróciły do TV! Po chwilowej przerwie w emisji widzowie znów mogą śledzić losy bohaterów produkcji. Przypomnijmy: nowa propozycja stacji TVN 7 początkowo głównie skupiała się wokół Marty Wiśniewskiej (Adriana Kalska) i Adama Kowalczyka (Jakub Sasak), którzy stanowili główną parę w serialu. Teraz sytuacja ta uległa zmianie - Marta i Andrzej wyjechali na drugi koniec Polski, co może oznaczać, że w "Papierach..." będą pojawiać się dużo rzadziej, niż do tej pory. Dwa pierwsze odcinki najnowszej serii wskazują na to, że teraz scenarzyści sporo miejsca postanowili poświęcić innym postaciom: Beatce (Barbara Garstka), Magdzie (Małgorzata Kozłowska) i Kamilowi (Jakub Józefowicz). Chociaż wspomniani bohaterowie także cieszą się sporą sympatią odbiorców, to wykrystalizowała się już spora grupa fanów zawiedzionych takim ruchem ze strony produkcji...
W komentarzach pod internetowymi postami na oficjalnych profilach "Papierów na szczęście" pojawiło się już mnóstwo wpisów nawiązujących do tego, co zostało pokazane w minionych odcinkach. Wielu widzów uważa, że scenarzyści popełnili błąd, spychając głównych bohaterów na margines.
"Niestety pierwsze odcinki zawodzą, oby później było lepiej".
"Jeśli wrócą głowni bohaterowie, to wrócę do oglądania..."
"Nie poznaję tego serialu. Poziom mocno schodzi w dół. Gdzie jest Adam, Marta, Marysia, Maks, Ola, fryzjerki, Alicja, Piksel?"
"Ten moment, kiedy Twój dotychczas ulubiony serial zaczynasz oglądać z zażenowaniem".
Czy zmiany, które tak zaskoczyły widzów "Papierów na szczęście", zostały wprowadzone na stałe? Tego dowiemy się, oglądając nowe odcinki serialu - emisja w TVN 7 w poniedziałki oraz we wtorki o godz. 18:30.
Autor: Sabina Obajtek
Zobacz też:
Halina Machulska za zdrady męża obarczała... siebie!
Grażyna Wolszczak w bikini. 64-letnia aktorka ma figurę jak nastolatka
Marta Chodorowska puszcza oko do widzów "M jak miłość"! Fani się niepokoją"