"M jak miłość": Odcinek 1667. Prywatne śledztwo Lisieckiego
W 1667. odcinku „Emki” (emisja we wtorek 6 września o godz. 20.55 w TVP2) Uli (Iga Krefft) znów przyśni się ojciec Bronisław (Michał Breitenwald). Bartek (Arkadiusz Smoleński) uzna to za znak zza grobu, że spadek po Jakubczyku naprawdę istnieje i trzeba go za wszelką cenę odzyskać. Rozpocznie swoje prywatne śledztwo w tej sprawie, a jego doradcą zostanie Kiemlicz (Bartłomiej Nowosielski). Sprawdźcie szczegóły!
Przypomnijmy, że za życia Jakubczyk zostawił swoją jedyną córkę na pastwę losu, w konsekwencji czego trafiła do bidula. Gdy Ula w końcu została adoptowana przez Hankę i Marka Mostowiaków (Małgorzata Kożuchowska i Kacper Kuszewski), wielokrotnie perfidnie ją oszukiwał i wyciągał od niej pieniądze. Na łożu śmierci nieoczekiwanie wyznał Lisieckiej, że - w ramach zadośćuczynienia za wszystkie krzywdy, jakich doznała z jego strony - zapisał jej w testamencie pokaźny spadek.
Gwoli wyjaśnienia: Lisieccy - w przeciwieństwie do wiernych widzów serialu - nie wiedzą, że testament Bronka ukradł pazerny Horbaczewski (Zbigniew Jaremko). Jako pierwsi pisaliśmy o tym w artykule: Horbaczewski pozbawi Ulę spadku po ojcu?
- Wiesz, znów miałam ten sen... - powie Lisiecka mężowi zaraz po przebudzeniu w 1667. odcinku "Emki".
- Ciągle śni mi się ojciec, jakby chciał... nie wiem... powiedzieć mi coś ważnego? - zacznie się głośno zastanawiać młoda mężatka.
Bartek podsunie jej pomysł, że być może wciąż podświadomie dręczy się sprawą testamentu Jakubczyka.
- Myślę, że to co innego... Pamiętasz, że kamieniarz pomylił datę urodzin ojca? Jutro podjadę na cmentarz, sprawdzę, czy już to poprawił, a przy okazji zapalę ojcu świeczkę...- powie Lisiecka.
- A testament i spadek? Bartuś, bądźmy realistami... Trzeba to włożyć między bajki... - machnie ręką Ula.
Jednak Bartek uzna, że skoro ojciec tuż przed swoją śmiercią obiecywał Uli spadek, to musi on istnieć. Domyśli się, że za zniknięciem testamentu stoi Horbaczewski i to najpewniej on ograbił Ulę z majątku.
Ze swoich podejrzeń Lisiecki zwierzy się Kiemliczowi.
- Jestem na sto procent pewien, że to ten cholerny sąsiad Jakubczyka podkosił testament - wyzna szefowi.
- Grubo - oceni Tadeusz.
- Próbowaliście w ogóle z nim rozmawiać, jakoś go docisnąć? - dopyta po chwili.
W odpowiedzi usłyszy, że próba rozmowy nie dała żadnych efektów. Horbaczewski najzwyczajniej w świecie wszystkiego się wyparł. Mało tego! Naciągnął Ulę na kasę za zaległy czynsz, choć wcześniej twierdził, że wszystko zostało uregulowane!
- Nie no gość kręci i kłamie jak z nut... - zdenerwuje się tylko Bartek.
- A to gnojek! I co, tak to zostawisz? - skomentuje autentycznie zbulwersowany Kiemlicz.
- A co niby mam zrobić? - wzburzy się mąż Uli.
- Wziąć gościa na tortury? Zmusić go do złożenia oświadczenia, że podpieprzył ten testament? - wyliczy Lisiecki.
- Można by było spróbować, ale są też inne sposoby... - zauważy Tadeusz.
Zdradzamy, że za namową i przy wydatnej pomocy Kiemlicza Bartek rozpocznie prywatne śledztwo mające na celu odnalezienie testamentu Jakubczyka i odzyskanie spadku, jaki ten zapisał swej jedynej córce.
Zdradzamy, że 1667. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany we wtorek 6 września o godz. 20.55 w TVP2.
Zobacz też:
Michał Malinowski: Jak potoczyła się jego kariera? Wiem, co robi dziś
"Barwy szczęścia": Odcinek 2653. Oliwka spotka się z Lilly...
"M jak miłość": Odcinek 1666. Wielkie zmiany w życiu Chodakowskich!