Dr Quinn Dr Quinn: Medicine Woman
Ocena
serialu
8,9
Bardzo dobry
Ocen: 384
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​Co dziś robią gwiazdy "Dr Quinn"? Wzruszające spotkanie po latach!

"Dr Quinn" to jeden z tych seriali, które na dobre zapisały się w historii amerykańskiej telewizji. Rodzinny, a zarazem odważny. Podbił serca milionów fanów w ponad stu krajach na całym świecie. Od premiery kultowego serialu minęło już ponad 25 lat. Jego największą gwiazdą jest niezaprzeczalnie Jane Seymour. Aktorka jest aktywną użytkowniczką Instagrama. Niedawno zamieściła na nim zdjęcie z kolegami z planu kultowej produkcji. Który z nich zmienił się najbardziej?

Serial, który podbił serca widzów

Dr Michaela Quinn, wytworna lekarka z dużego miasta, opuszcza swój dom w Bostonie i wyjeżdża zmierzyć się z prawdziwym życiem w Colorado Springs. Na miejscu spotyka się z wrogością mieszkańców, którzy są nieufni w stosunku do lekarza-kobiety. Sytuacja dr Mike komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy poznaje trapera Sully’ego (Joe Lando) i przyjmuje na siebie odpowiedzialność opieki nad trójką osieroconych dzieci.

Tak zaczęła się telewizyjna przygoda, która trwała przez sześć sezonów. W sumie nakręcono 149 odcinków, a w latach 1999 i 2001 dodatkowo dwa filmy telewizyjne. Planowano również spin-off, który ostatecznie nie powstał. Odtwórczyni głównej roli - Jane Seymour za swoją kreację aktorską otrzymała Złoty Glob. Serial kilkukrotnie nominowany był do najważniejszych nagród telewizyjnych. 

Reklama

"Doktor Quinn": Co robi i jak wygląda dziś Jane Seymour?

Kibicowały im miliony

Najważniejszą postacią była oczywiście Michaela Quinn. Widzowie z zapartym tchem śledzili nie tylko jej życie zawodowe, ale również miłosne rozterki. Miliony osób na całym świcie kibicowało przystojnemu Sully'emu w walce o serce pani doktor. Parę najpierw połączyła przyjaźń, później miłość. Bliska relacja połączyła aktorską parę również poza planem. Joe Lando był 10 lat młodszy od swojej ekranowej partnerki. Różnica wieku jednak im nie przeszkadzała. Seymour zrobiła na 32-latku ogromna wrażenie. Tak wielkie, że aktorów połączyło krótkotrwałe uczucie.  

Niestety, dla aktorki był to jedynie chwilowy romans. Rzuciła Lando dla poznanego na planie filmu "Sunstroke" reżysera Jamesa Keacha. Młody aktor musiał poradzić sobie z odrzuceniem. Wyleczył złamane serce, a ich przelotne uczucie zamieniło się w przyjaźń. Do tej pory chętnie spędzają razem czas. Na swoim Instagramie aktorka często publikuje zdjęcia z serialowym ukochanym.

Jane Seymour ponownie spotkała się na planie z byłym kochankiem 

Spotkanie po latach

Nie tylko Jane Seymour i Joe Lando utrzymują ze sobą kontakt. Niedawno aktorka opublikowała zdjęcie, na którym pozuje obok kolegów z planu kultowej produkcji. Wszystko z okazji 60. urodzin Lando. "Nawet po tylu latach wciąż mnie noszą! Moje serce jest pełne po spędzeniu czasu z tymi niesamowitymi ludźmi" - napisała w poście serialowa pani doktor. Na fotografii można zobaczyć Lando, Jasona Adamsa oraz Williama Shockley'a. 

Patrząc na to zdjęcie trudno nie zauważyć, że dla Seymour czas się niemal zatrzymał. O ile jej ekranowych partnerów trudno jest rozpoznać na pierwszy rzut oka, to aktorka wygląda jakby dopiero zeszła z planu "Dr Quinn". 70-letnia aktorka jest aktywna zawodowo, ale grywa głównie role epizodyczne i drugoplanowe. W wolnych chwilach projektuje ubrania, biżuterię i... meble. Po rozwodzie z czwartym mężem odkryła w sobie pasję do malowania. Jane Seymour znana jest też ze swojej działalności charytatywnej. Jest międzynarodowym ambasadorem Childhelp USA oraz oficjalnym rzecznikiem UNICEF-u. 

Dla Joe Lando rola w "Doktor Quinn" mogła być przełomem w jego karierze. W 1997 roku w Oklahoma City odebrał za nią nagrodę Brązowego Kowboja. Kobiety na całym świecie pokochały długowłosego przystojniaka. W 1993 roku znalazł się na liście 50. najpiękniejszych ludzi świata magazynu "People". Już nigdy potem nie zagrał równie popularnej postaci. 

Wciąż jest czynnym aktorem, którego od czasu do czasu możemy oglądać w filmach i serialach telewizyjnych. Jednak jego fani z czasów kultowego serialu mogą mieć problem, by rozpoznać w nim szlachetnego wojownika. Dzisiaj ma 59 lat, ściął długie włosy i pokazał siwiznę. Chociaż nie przypomina już ukochanego doktor Quinn, to nadal jest niezwykle przystojny.

"Doktor Quinn": Jak zmienił się przystojny Sully?

Generał i brutal, którego pokochały kobiety

Jason Adams w serialu wcielił się aż w dwie role. Najpierw pojawił się jako historyczna postać generała George'a Custera. Rok później wrócił jako Preston A. Lodge III, który pojawiał się regularnie aż do samego końca. Po zakończeniu "Dr Quinn" Adams zagrał w kilku produkcjach. Pojawił się m.in. w "Star Trek: Deep Space Nine" oraz "Weeping Shriner". Obecnie nie pojawia się już na ekranach. Nadal związany jest z aktorstwem, ale głównie teatralnym. W 1996 roku poślubił aktorkę Alicia Hoge, z którą wychowują syna oraz dwie córki.  

Kariera Williama Shockley'a potoczyła się zdecydowanie lepiej niż jego kolegi z planu. W "Dr Quinn" wcielał się w Hanka Lawsona, ponurego dozorcy baru oraz właściciela domu publicznego. Gwiazdor od dziecka związany był z muzyką. Przez wiele lat prowadził wędrowny styl życia. Na ekranie po raz pierwszy pojawił się w futurystycznym kultowym hicie kinowym Paula Verhoevena "RoboCop". Zanim trafił na Dziki Zachód, zagrał w ponad 30 produkcjach filmowych i telewizyjnych. 

Jednak to rola Hanka przyniosła mu największą popularność. Właściciel saloonu nie był postacią pozytywną, mino to zyskał ogromne grono fanek. "Hank zajmuje bardzo szczególne miejsce w moim sercu. Podczas kręcenia serialu aktor ma szansę przez wiele miesięcy pracować nad graną przez siebie postacią. To prawdziwy dar. Zwłaszcza, jeśli jesteś w otoczeniu tak wspaniałej obsady i ekipy, którą mieliśmy na planie" - wspominał aktor po latach. Shockley nadal pojawia się na ekranie. Obok aktorstwa rozwija również swoją muzyczną pasję. Ma na swoim koncie kilka albumów muzycznych. Prywatnie przyjaźni się z Joe Lando, dlatego nie mogło go zabraknąć na jego urodzinach. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy