"Doktor Quinn": Co robi i jak wygląda dziś Jane Seymour?
Od premiery kultowego serialu minęło już 26 lat. Jednak patrząc na Jane Seymour można odnieść wrażenie, że dla niej czas się zatrzymał. Aktorka skończyła w tym roku 68 lat i wciąż zachwyca!
"Dr Quinn" to jeden z tych seriali, które na dobre zapisały się w historii telewizji. Rodzinny, a zarazem odważny. Podbił serca milionów fanów w ponad stu krajach na całym świecie. I chociaż w filmografii głównej aktorki znajduje się ponad 100 tytułów, to dla wielu już na zawsze pozostanie piękną panią doktor z Dzikiego Zachodu.
Joyce Frankenberg, bo tak naprawdę nazywa się Seymour, urodziła się w Wielkiej Brytanii. W 2000 roku otrzymała Order Imperium Brytyjskiego z rąk Elżbiety II.
Mało kto wie, że aktorka ma polskie korzenie - jej dziadek ze strony ojca pochodzi z Płocka. Jako dziecko chciała zostać baletnicą, lecz kontuzja kolana przekreśliła jej dalszą karierę.
Postawiła więc na aktorstwo. Wyjechała do USA i ruszyła na podbój Hollywood.
- W Anglii grałam egzotyczne piękności, perskie księżniczki lub wiktoriańskie dziewice. Oferty, które dostaję w USA, są dużo bardziej zróżnicowane, fantastyczne - stwierdziła na początku swojego pobytu w Stanach.
Zanim została znaną lekarką była jedną z najpiękniejszych dziewczyn Bonda. W filmie "Żyj i pozwól umrzeć" zagrała u boku Rogera Moore'a. - Roger Moore nazywał mnie "maleńką Bernhardt" (w nawiązaniu do francuskiej aktorki Sarah Bernhardt - red.). Wówczas myślałam, że to bardzo poważna rola, ale moje zadanie polegało jedynie na tym, by biegać w szpilkach za mężczyzną z pistoletem.
Na początku lat 90-tych Jane dostała propozycję zagrania tytułowej roli w "Dr Quinn". - Główna postać kobieca, serial medyczny i do tego western. To nie chwyci. Zapomnijmy o tym, stwierdziłam. Moja ówczesna agentka postawiła mnie do pionu: "Nie masz pieniędzy, nie masz innych ofert, więc nie możesz kaprysić".
Przyznałam jej rację. Kilka dni później dostałam scenariusz pilota i po jego przeczytaniu rozpłakałam się. Ta historia była piękna. Dziś jest to jeden z projektów, z którego jestem najbardziej dumna - przyznała po latach.
Aktorka czterokrotnie wychodziła za mąż. Na planie kultowego serialu wdała się w romans ze swoim serialowym partnerem - Joe Lando.
Młodszy o 10 lat aktor prawie od razy zakochał się w Seymour.
Dla aktorki był to jedynie przelotny romans. Rzuciła Lando dla poznanego na planie filmu "Sunstroke" reżysera Jamesa Keacha. Mając 44 lat urodziła bliźniaki.
Joe Lando musiał sobie poradzić z odrzuceniem. Wyleczył złamane serce, a ich przelotne uczucie zamieniło się w przyjaźń. Do tej pory chętnie spędzają razem czas. Aktorka przyznaje, że utrzymuje dobre stosunki również ze swoimi byłymi mężami.
Mimo upływu lat prawie wcale się nie zmieniła. Pytana o operacje bez wahania odpowiada, że poprawiła sobie biust. - Nigdy nie miałam wielkich piersi, dlatego umieszczono mi tylko niewielkie implanty, które skorygowały ich kształt - powiedziała w rozmowie z People.com.
Aktorka przyznała również, że raz zdecydowała się na botoks. Jednak rozczarował ją efekt końcowy.
- Podjęłam taki wybór jakiś czas temu, chciałam starzeć się wdziękiem i mieć swoją prawdziwą twarz. Chciałam, żeby mięśnie mojej twarzy się poruszały i chciałam móc grać.
Jako aktorka, uważam, że twarz to moje płótno. Trzymam się z dala od botoksu i tych wszystkich rzeczy, bo potrzebuję moich zmarszczek - wspomina swoją krótką przygodę z botoksem.
Jej znakiem rozpoznawczym jest uśmiech. W jednym z wywiadów stwierdziła, że to właśnie uśmiech jest jej sposobem na młody wygląd. Swoją pogodą ducha i energią zaraża wszystkich. Od kilku lat aktywnie prowadzi profil na Instagramie. Publikuje na nim zdjęcia z podróży, pracy i spotkań z rodziną.
Patrząc na zdjęcia szczęśliwej Jane Seymour, trudno jest się nie uśmiechnąć. Takiej pogody ducha można pozazdrościć.
Dalej jest aktywna zawodowo, ale grywa głównie role epizodyczne i drugoplanowe. W wolnych chwilach projektuje ubrania, biżuterię i... meble. Po rozwodzie z czwartym mężem odkryła w sobie pasję do malowania. Jane Seymour znana jest też ze swojej działalności charytatywnej. Jest międzynarodowym ambasadorem Childhelp USA oraz oficjalnym rzecznikiem UNICEF-u.