"Czarne lustro": Salma Hayek zagrała... samą siebie. To trudniejsze niż myślała
Już 15 czerwca na platformie Netflix pojawi się szósty sezon serialu „Czarne lustro”. Gwiazdą pierwszego odcinka zatytułowanego „Joan Is Awful” będzie Salma Hayek. W najnowszym wywiadzie aktorka ujawniła, że zagrała Salmy Hayek. Gwiazda przyznała, że nie było to łątwe zadanie, bo musiała zmierzyć się ze stereotypami i opiniami innych na jej własny temat.
Salma Hayek ma w dorobku wiele ciekawych ról, jednak dopiero Charlie Brooker dał jej szansę, aby na ekranie była po prostu Salmą Hayek, a przynajmniej odważną i zaskakującą wersją samej siebie. Popularną aktorkę zobaczymy już w pierwszym odcinku nowej serii "Czarnego lustra". Opowie on o przeciętnej kobiecie, która nagle odkrywa, że znany serwis streamingowy nakręcił serial będący o jej życiu, a główną rolę zagrała w nim hollywoodzka gwiazda Salma Hayek.
O tym, jakim wyzwaniem było granie samej siebie, meksykańska gwiazda opowiedziała w rozmowie z Radio Times. Hayek wyznała, że przygotowując się do tej niecodziennej roli, musiała wykazać się dużym dystansem do siebie i autoironią, ale też zmierzyć się z opiniami innych na jej temat.
Hayek przyznała jednak, że niektóre pomysły twórcy "Czarnego lustra" ją zszokowały.
"Musiałam pogodzić się z jednym elementem scenariusza, który sprawił, że zadałam sobie pytanie: 'Czy naprawdę chcę to robić, czy będę miała w związku z tym kłopoty?" - wyznała aktorka.
O jaką scenę chodzi, tego gwiazda nie ujawniła, na odpowiedź trzeba będzie więc poczekać do 15 czerwca.
Słowa Hayek potwierdzają jednak to, co wcześniej zapowiadali szefowie platformy Netflix - że szósty sezon "Czarnego lustra" jest najbardziej nieprzewidywalny z dotychczasowych.
Zobacz też:
"Bridgertonowie": Ruszyły zdjęcia do 4. sezonu?! Beyonce na planie
"Wednesday": Co wydarzy się w drugim sezonie hitu Netflixa?
"Wiedźmin": Netflix udostępnił zwiastun i zdjęcia z 3. sezonu serialu