Ballard
Ocena
serialu
5,7
Przeciętny
Ocen: 3
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Nie wiedzieli, czego się spodziewać. Potem nie mogli oderwać się od tej historii

Jak obsadzie najnowszego hitu Prime współpracowało się na planie z kultowym pisarzem? Co najbardziej zachwyciło ich podczas zdjęć i dlaczego Los Angeles jest piękne nocą? Odpowiedzi na temat serialowej "Ballard" znajdziecie poniżej.

Pierwszy sezon przygód Renee Ballard jest oparty na części wątków zawartych w powieściach "Desert Star" i "The Dark Hours" Michaela Connelly'ego. "Ballard" to produkcja solidna, z powoli rozwijającą się fabułą, przeplatającymi się zagadkami kryminalnymi oraz dobrze zbudowanym drugim planem. 

"Ballard": różnorodni bohaterowie to podstawa

Maggie Q: "Moją pierwszą reakcją było zaskoczenie. Nie zdawałem sobie sprawy, że materiał od razu mi się spodoba. Czytając scenariusz czułam, że akcja pędzi błyskawicznie. Kolejne kartki przewracasz z niecierpliwością, bo nie możesz doczekać się tego, co się wydarzy. To znaczy, że jest to dobra książka. Nie mogłam się oderwać. Podobał mi się rozwój każdej postaci w serialu. A na koniec, rozmowa, jaką odbyłam z Michaelem Connellym i kilkoma producentamim, naprawdę przekonała mnie do zaprezentowanej w scenariuszu wizji" - mówiła aktorka znana z serialowej "Niktiy".

Reklama

Courtney Taylor: "Byłam podekscytowana. Przeczytałam scenarius i nie mogłam się oderwać od tej historii. Czułam, że będzie to coś, co widzowie będą chcieli oglądać. Cieszyłam się, że postacie były tak dobrze przemyślane i tak różnoronde. Ich punkty widzenia były świetnie zarysowane i całość czytała z wielką przyjemnością". 

John Carol Lynch: "Kiedy pierwszy raz przeczytałem scenariusz odcinka pilotażowego, byłem zaskoczony, jak szybko potoczyły się wydarzenia. Tak zręczne i w elegancki sposób napisanie pierwszego odcinka jest niezwykle trudne. Doceniam bardzo, że postacie były tak wyraźnie napisane".

Zobacz też: Brawurowy kryminał pełen emocji. Największa twardzielka kina akcji wraca na ekran

"Ballard": piękno Los Angeles uchwycone w serialu

Jaka była ulubiona scena obsady "Ballard". Lynch bez wahania wskazuje jedną, którą można zobaczyć już na początku dzisięcioodcinkowego sezonu.

John Carol Lynch: "Pierwszego dnia kręciliśmy zdjęcia nocne w Inglewood (miasto w hrabstwie Los Angeles) i po prostu zakochałem się w Los Angeles. Zdajesz sobie wtedy sprawę jak piękne jest to miasto, nawet w miejscach sporo oddalonych od centrum (...) Jedną z moich ulubionych scen, była ta podczas której w barze spotyka się nasza trójka; nasi bohaterowie. I na ekranie, i w prawdziwym życiu zacieśnialiśmy wtedy więzy i przy okazji spotkaliśmy znajomego Maggie". 

Maggie Q: "To było niesamowite. Mogliśmt poznać się wzajemnie, tak jak policjanci w realu. Mogliżsmy się zastanowić - jak wycglądają ich rozmowy? Czym się różnią? Jak odpoczywają i zapominają o tym, wszystkim, co robią na co dzień?".  

"Ballard": obsada o współpracy z Michaelem Connellym

Serial "Ballard" powstał na podstawie powieści Michaela Connelly'ego, autora przygód Bosha oraz Mickeya Hallera, prawnika z lincolna. Jaki wpływ miał pisarz na produkcję i jak przebiegała praca na planie?

Maggie Q: "Miałam do pięć książek materiału źródłowego (śmiech) W każdym momencie, w którym potrzebowałam wsparcia Michaela Connelly’ego, miałem je. To było dla mnie naprawdę ważne i pomogło mi ogromnie".  

John Carol Lynch: "Tym co mnie bardzo zaskoczyło była otwartość Michaela do współpracy przy tworzeniu postaci i wysłuchanie innych osób. Nie wyobrażałam sobie tego po autorze, który napisał tyle powieści i ma w określony sposób stworzył określonego bohatera (...) Taka otwartość to bardzo rzadka umiejętność".

"Ballard": kolejny serial w uniwersum "Boscha"

Pierwszy serial na podstawie powieści kryminalnych Connelly’ego to produkcja "Bosch" z Titusem Welliverem ("Synowie Anarchii", "Deadwood") emitowana ma Prime w latach 2014- 2021. Głównym bohaterem był bezkompromisowy detektyw policji Los Angeles Harry Bosch, który rozwiązywał najtrudniejsze sprawy. Serial doczekał się siedmiu odsłon, w których intrygująca fabuła, moralna niejednoznaczność bohaterów łączyła się ze świetnym tempem i znakomitym aktorstwem. 

Zobacz też: Sceny akcji może grać z zamkniętymi oczami. To, co zrobiła teraz, wbija w fotel

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Prime Video | Maggie Q
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL