Nie wiedzieli, czego się spodziewać. Potem nie mogli oderwać się od tej historii
Jak obsadzie najnowszego hitu Prime współpracowało się na planie z kultowym pisarzem? Co najbardziej zachwyciło ich podczas zdjęć i dlaczego Los Angeles jest piękne nocą? Odpowiedzi na temat serialowej "Ballard" znajdziecie poniżej.
Pierwszy sezon przygód Renee Ballard jest oparty na części wątków zawartych w powieściach "Desert Star" i "The Dark Hours" Michaela Connelly'ego. "Ballard" to produkcja solidna, z powoli rozwijającą się fabułą, przeplatającymi się zagadkami kryminalnymi oraz dobrze zbudowanym drugim planem.
Maggie Q: "Moją pierwszą reakcją było zaskoczenie. Nie zdawałem sobie sprawy, że materiał od razu mi się spodoba. Czytając scenariusz czułam, że akcja pędzi błyskawicznie. Kolejne kartki przewracasz z niecierpliwością, bo nie możesz doczekać się tego, co się wydarzy. To znaczy, że jest to dobra książka. Nie mogłam się oderwać. Podobał mi się rozwój każdej postaci w serialu. A na koniec, rozmowa, jaką odbyłam z Michaelem Connellym i kilkoma producentamim, naprawdę przekonała mnie do zaprezentowanej w scenariuszu wizji" - mówiła aktorka znana z serialowej "Niktiy".
Courtney Taylor: "Byłam podekscytowana. Przeczytałam scenarius i nie mogłam się oderwać od tej historii. Czułam, że będzie to coś, co widzowie będą chcieli oglądać. Cieszyłam się, że postacie były tak dobrze przemyślane i tak różnoronde. Ich punkty widzenia były świetnie zarysowane i całość czytała z wielką przyjemnością".
John Carol Lynch: "Kiedy pierwszy raz przeczytałem scenariusz odcinka pilotażowego, byłem zaskoczony, jak szybko potoczyły się wydarzenia. Tak zręczne i w elegancki sposób napisanie pierwszego odcinka jest niezwykle trudne. Doceniam bardzo, że postacie były tak wyraźnie napisane".
Zobacz też: Brawurowy kryminał pełen emocji. Największa twardzielka kina akcji wraca na ekran
Jaka była ulubiona scena obsady "Ballard". Lynch bez wahania wskazuje jedną, którą można zobaczyć już na początku dzisięcioodcinkowego sezonu.
John Carol Lynch: "Pierwszego dnia kręciliśmy zdjęcia nocne w Inglewood (miasto w hrabstwie Los Angeles) i po prostu zakochałem się w Los Angeles. Zdajesz sobie wtedy sprawę jak piękne jest to miasto, nawet w miejscach sporo oddalonych od centrum (...) Jedną z moich ulubionych scen, była ta podczas której w barze spotyka się nasza trójka; nasi bohaterowie. I na ekranie, i w prawdziwym życiu zacieśnialiśmy wtedy więzy i przy okazji spotkaliśmy znajomego Maggie".
Maggie Q: "To było niesamowite. Mogliśmt poznać się wzajemnie, tak jak policjanci w realu. Mogliżsmy się zastanowić - jak wycglądają ich rozmowy? Czym się różnią? Jak odpoczywają i zapominają o tym, wszystkim, co robią na co dzień?".
Serial "Ballard" powstał na podstawie powieści Michaela Connelly'ego, autora przygód Bosha oraz Mickeya Hallera, prawnika z lincolna. Jaki wpływ miał pisarz na produkcję i jak przebiegała praca na planie?
Maggie Q: "Miałam do pięć książek materiału źródłowego (śmiech) W każdym momencie, w którym potrzebowałam wsparcia Michaela Connelly’ego, miałem je. To było dla mnie naprawdę ważne i pomogło mi ogromnie".
John Carol Lynch: "Tym co mnie bardzo zaskoczyło była otwartość Michaela do współpracy przy tworzeniu postaci i wysłuchanie innych osób. Nie wyobrażałam sobie tego po autorze, który napisał tyle powieści i ma w określony sposób stworzył określonego bohatera (...) Taka otwartość to bardzo rzadka umiejętność".
Pierwszy serial na podstawie powieści kryminalnych Connelly’ego to produkcja "Bosch" z Titusem Welliverem ("Synowie Anarchii", "Deadwood") emitowana ma Prime w latach 2014- 2021. Głównym bohaterem był bezkompromisowy detektyw policji Los Angeles Harry Bosch, który rozwiązywał najtrudniejsze sprawy. Serial doczekał się siedmiu odsłon, w których intrygująca fabuła, moralna niejednoznaczność bohaterów łączyła się ze świetnym tempem i znakomitym aktorstwem.
Zobacz też: Sceny akcji może grać z zamkniętymi oczami. To, co zrobiła teraz, wbija w fotel