"Bandi" wygrał "Farmę"! Nie zgadniesz, na co przeznaczy 100 tysięcy
"Farma" ma nowego zwycięzcę! "Bandi" sięgnął po Złote Widły i 100 tysięcy złotych, a teraz zdradził, na co przeznaczy wygraną – jego decyzja zaskoczyła widzów.
Po ośmiu tygodniach zmagań wszystko stało się jasne. Bronisław Bandyk "Bandi" został zwycięzcą czwartego sezonu "Farmy", zdobywając Złote Widły i 100 tysięcy złotych. W rozmowie z POLSAT.PL przyznał, że nie spodziewał się takiego wyniku, a teraz zamierza spełnić jedno ze swoich marzeń.
W wielkim finale o zwycięstwo walczyło troje uczestników - "Bandi", Żaneta Hałas i Łukasz "Surfer" Zarzycki. Widzowie mieli decydujący głos, a rywalizacja była zacięta do samego końca.
Dla Bronisława Bandyk było to nie tylko emocjonujące zakończenie, ale także osobisty triumf. Nie ukrywał, że jego droga do finału nie była łatwa, zwłaszcza że w programie znalazło się wielu młodszych i silniejszych uczestników.
"Nie spodziewałem się, że zajdę aż tak daleko. Byłem najstarszy, ale jak doszedłem do finału, to już się czułem wygranym" - powiedział po ogłoszeniu werdyktu.
"Bandi" nie ukrywa, że jego przewagą mogło być doświadczenie i umiejętności. W gospodarstwie radził sobie doskonale, ale - jak podkreślił - nie chodziło tylko o to.
"Byłem sobą. Nie udawałem, nie bałem się pracy i chyba to przekonało ludzi" - przyznał.
Podczas finału odniósł się także do atmosfery w programie. Nie wszyscy grali fair, ale takie są zasady tego formatu.
"Każdy miał swoją strategię. Knuł, nagadywał, zawierał sojusze. Nie ma się co dziwić - każdy chciał dojść do finału" - tłumaczył zwycięzca.
Zwycięzca "Farmy" nie zamierza zmarnować wygranej. W rozmowie z POLSAT.PL zdradził, że pieniądze przeznaczy na rozwój swojej działalności.
"Planuję rozbudować agroturystykę i kupić krowę. Chcę pokazywać dzieciom, skąd bierze się mleko i jak robi się sery" - powiedział.
To nie koniec jego planów. Jak przyznał, myśli także o inwestycjach, które pomogą mu jeszcze lepiej wykorzystać swoje doświadczenie w pracy na roli.
Wielki finał był pełen niespodzianek, a jednym z najbardziej wzruszających momentów było zaręczenie "Surfera". Trzeci finalista programu postanowił wykorzystać tę okazję, by oświadczyć się swojej ukochanej.
"Domi, proste pytanie - wyjdziesz za mnie?" - zapytał na wizji, klękając z pierścionkiem w dłoni.
Jego partnerka, którą widzowie mieli okazję poznać w 32. odcinku, nie wahała się ani chwili i powiedziała "tak".
Polsat nie zwalnia tempa i już rozpoczął nabór do piątej edycji programu. Chętni mogą zgłaszać się przez oficjalny formularz, a nowy sezon zapowiada się jeszcze bardziej emocjonująco.
Czy kolejny uczestnik dorówna "Bandiemu"? To okaże się już wkrótce!
Zobacz też: Mocne słowa prowadzących "Farmy". "Prawda w końcu wychodzi"
