Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami
Ocena
programu
7,6
Dobry
Ocen: 83
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Pieniądze? Zdecydowanie nie! To dlatego zgodziła się na udział w popularnym programie

Maję Bohosiewicz będziemy oglądać w nowej edycji "Tańca z Gwiazdami". To jednak nie pieniądze skłoniły ją do wzięcia udziału w programie. "To ma być przygoda, wyzwanie, radość" - zapewnia. A ewentualną wygraną ma zamiar przeznaczyć na cele charytatywne.

Maja Bohosiewicz wraca na ekrany!

Maja Bohosiewicz od dłuższego czasu raczej unikała występów na ekranie. Po zakończeniu zdjęć do serialu "Za marzenia" i jego kontynuacji "Zainwestuj w marzenia" przyjęła zaledwie trzy nieduże rólki - pojawiła się w dwóch odcinkach "W rytmie serca", mignęła w "Excentrykach..." i wystąpiła w gościnnym epizodzie w "Barwach szczęścia". 

Potem nadszedł czas na zmiany - ze względu na dzieci zrezygnowała na jakiś czas z aktorstwa. Niedawno jednak oglądaliśmy ją w ciepło przyjętym programie "Love Never Lies: Polska". 

"Liczę, że przyjdzie jeszcze mój moment, wrócę na ekran na własnych zasadach. Trochę tak jak w przypadku 'Love Never Lies: Polska', kiedy prowadzenie programu dla Netflixa było dla mnie olbrzymią nobilitacją i wielkim wyzwaniem" - zapewniła na łamach "Vivy!".

Reklama

Teraz jednak artystka powróci do telewizji! "W nowej edycji 'Tańca z Gwiazdami' zobaczymy Maję Bohosiewicz - influencerkę, aktorkę i bizneswoman!" - poinformowała stacja Polsat na początku lipca.  

W jubileuszowej edycji show w tanecznej przygodzie będzie towarzyszył gwieździe Albert Kosiński. 

Maja Bohosiewicz: Taniec dla pieniędzy? Dla radości

A na co celebrytka przeznaczy zarobione pieniądze oraz ewentualną wygraną?

Maja Bohosiewicz rozwiała wszelkie wątpliwości podczas instagramowej sesji Q&A. Gdy jeden z fanów zapytał, czy to pieniądze przekonały ją do udziału w "Tańcu z Gwiazdami", odpowiedziała: "Wszystkie pieniądze, które zarobię w 'TzG', przekazuję na cele charytatywne". "Nie chcę w ogóle myśleć o tym projekcie jak o pracy. To ma być przygoda, wyzwanie, radość" - dodała Maja Bohosiewicz.

Do tej kwestii artystka powróciła w niedawnej wypowiedzi dla Pudelka. 

"Stawka za odcinek absolutnie nie wpłynęła na decyzję. Ja od razu powiedziałam, że wszystkie pieniądze przeznaczam na cele charytatywne. Oczywiście, jak najmocniej cisnęłam moją menadżerkę, żeby wycisnęła to do końca (...) Ja chcę to zrobić tylko i wyłącznie dla czystej przyjemności, satysfakcji, sportowego wyzwania czy poczucia kobiecości. Dla siebie, a nie dla pieniędzy" - zapewniła.

Czy bliscy będą jej towarzyszyć w nagrywanych na żywo odcinkach programu Polsatu?

"Myślę, że tak. Chyba, że syn będzie miał jakieś bardzo ważne zawody, to wtedy nie. Ale myślę, że się uda. (...) Moje dzieci nie do końca sobie zdawały sprawę, co to jest za program. (...) Dopiero jak już przyjęłam propozycję, zaczęliśmy oglądać na YouTube. Szczególnie to wszystko podoba się mojej córeczce, bo cekiny, pióra, samoopalacze i brokaty, to to, co dziewczynki kochają najbardziej" - wyznała ze śmiechem Bohosiewicz w wywiadzie z Pudelkiem.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama