Zagrali kultowe role i przypłacili to zdrowiem. Niezwykłe historie gwiazd

Niektóre role wymagają od aktorów niezwykłego poświęcenia. By doskonale wcielić się w wymyśloną przez scenarzystów postać, artyści są w stanie zrobić wiele. Przykładów możemy wymienić sporo. Poniżej lista gwiazd, które role w słynnych produkcjach okupiły poważnymi problemami zdrowotnymi.

Przytyć albo drastycznie zeszczupleć, ogolić głowę, przeistoczyć się w niepełnosprawną osobę albo poddać drakońskim treningom. Aktorzy niejednokrotnie mierzą się z początkowo niemożliwymi wyzwaniami. Bawią i wzruszają na dużym ekranie, ale za ich kreacjami stoi tytanowa praca, której oddają się bez pamięci. Oto gwiazdy, które udowadniają, że ograniczenia właściwie nie istnieją. Swoje kreacje filmowo-serialowe przypłaciły jednak ogromnymi problemami zdrowotnymi.

Zobacz również: Aktorzy, którzy poświęcili się dla roli

Reklama

Olga Bołądź

Olga Bołądź do roli w "Służbach specjalnych" przygotowywała się przez cztery miesiące. Wspomina, że był to okres morderczych treningów na siłowni, gdzie codziennie przez 7 dni w tygodniu przez kilka godzin posłusznie wykonywała polecenia trenera Tomasza Oświęcimskiego, który również opracował dla niej specjalną dietę.

- Tomek był moim przyjacielem i... katem w jednej osobie - wspomina swego trenera aktorka.

- Niejeden facet nie wytrzymałby tak ciężkich treningów. To był naprawdę hardcore! Kiedy nie byliśmy na siłowni, dzwoniłem do niej co dwie godziny, żeby skontrolować, czy i co jadła... Wiem, że czasem miała mnie dość - mówił Tomasz Oświęcimski w telewizyjnym wywiadzie, pytany, jak przebiegała jego współpraca z Olgą.

Tuż po zakończeniu prac na planie produkcji okazało się, że katorżnicze treningi miały fatalny wpływ na zdrowie aktorki.

 "Zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem. Czułam się źle, robiłam badania, bo podejrzewano u mnie problemy z tarczycą. Potem okazało się, że był to efekt całkowitej rezygnacji z tłuszczu" — powiedziała o roli w serialu w wywiadzie dla czasopisma "Women's Health". "Ta rola kosztowała mnie bardzo dużo zarówno fizycznie, jak i psychicznie. (...) Teraz sama poddaję katorżniczym treningom z przyjemnością. Troszeczkę się po prostu uzależniłam od bycia w dobrej formie" - opowiadała.

Ilona Ostrowska

Kilka lat temu uwielbiana aktorka zagrała jedną z głównych ról w serialu "Misja Afganistan". Kreacja ta okazała się dla gwiazdy ogromnym wyzwaniem. Wymagała wielkiej siły i doskonałej kondycji fizycznej. By temu podołać, Ilona Ostrowska musiała przejść specjalne szkolenie, podobne zaliczają np. rekruci sił zbrojnych.

- To było wielkie obciążenie organizmu - wspominała.

Ciężkie ćwiczenia na poligonie zniszczyły jej kręgosłup. Aktorka zaczęła też skarżyć się na bóle stawów i ogólne osłabienie organizmu. 

"A nie mogła sobie pozwolić na przerwę, bo miała zdjęcia do 'Rancza'. Z bólem, na środkach uśmierzających, przyjeżdżała na plan i grała w nim, jakby nigdy nic. I tylko czasem na jej twarzy pojawiał się grymas bólu. Ale po zakończeniu zdjęć czuła się jeszcze gorzej" - mówiła osoba z produkcji.

Iwona Petry

Przed rozpoczęciem zdjęć do "Szamanki" Iwona Petry odbyła tygodniowy "trening" z Armel Sbraire - terapeutką, która asystowała Żuławskiemu od jego filmu "Kobieta publiczna" (1984). Sbraire zajmowała się voodoo.

- Jeżeli aktorka chce grać, nie może mieć oporu psychicznego do wykonywania tego zawodu, nie może być unurzana w wewnętrznych zgrzytach i kompleksach. U kobiet to są sprawy związane ze sferą seksualną - tłumaczył reżyser.

"Szamanka", która powstała według scenariusza znanej pisarki Manueli Gretkowskiej, była historią "osobliwego" i burzliwego związku pomiędzy młodym antropologiem Michałem i niezwykłą studentką o ksywce Włoszka. Iwonie Petry partnerował na ekranie Bogusław Linda. Tematem obrazu było "seksualne zatracenie, które w najwyższej ekstazie zrównuje się ze śmiercią".

20-letnia wówczas Iwona Petry w ramach ćwiczeń była wprowadzana w... trans. Pewnego dnia taka sesja skończyła się atakiem furii. Aktorka rzucała przedmiotami i próbowała wyrzucić przez okno zawartość torebki. Dopiero wówczas reżyser uznał, że jest ona gotowa do roli. 

Po premierze filmu długo mówiło się o fatalnych relacjach między Żuławskim a Petry. 

- Wybaczenie przyszło wraz z dojrzałością. Ale nie pozbyłam się wszystkich negatywnych emocji w stosunku do Andrzeja. Współczuję mu, że tak postrzega świat. Wszystko sprowadza do seksualności. Ja widzę poza nią człowieka, duszę, szlachetność, piękno - mówiła w wywiadzie dla "Gali".

Wojciech Mecwaldowski

- [Byłem w roli mężczyzny z autyzmem] półtora miesiąca. Fakt, że później trzy lata z tej roli wychodziłem... To jest tak, że w szkole teatralnej nauczyli mnie, że jak kończysz film, to warto zrzucić tę skórę, ten kostium. Ale nikt mnie nie nauczył, co będzie, jak ten świat zostanie. Bo kostium możesz zrzucić, ale ja tak naprawdę za bardzo wsiąkłem w ten świat autystyczny, do tego stopnia, że szczerze nie chciałem wychodzić - opowiadał jakiś czas temu Wojciech Mecwaldowski.

Aktor przed laty zagrał w filmie "Dziewczyna z szafy" i do dziś wspomina, jak wiele kosztowała go ta kreacja. 

- Po "Dziewczynie z szafy" wyleciałem do Stanów Zjednoczonych, sam, by być gdzieś daleko od wszystkiego i wrócić do siebie. A po powrocie na początku odmawiałem twórcom, bo czułem, że nie jestem w stanie nic z siebie dać. Powoli, powoli wracałem do pracy, ale od "Dziewczyny..." pracuję już znacznie mniej - i jest to mój wybór - przyznał jakiś czas temu w rozmowie z Interią.

Arkadiusz Jakubik

Aby przeobrazić się w "Kuma" Kaplicę, gangstera z przedwojennej Warszawy w serialu "Król", Arkadiusz Jakubik musiał włożyć wiele pracy. Między innymi przytyć około 15 kilogramów.

"Nie ukrywam, robiłem to z wielkim żalem, ponieważ waga 75-78 kilogramów, którą nabyłem w związku z filmem 'Wołyń', kosztowała mnie wiele wyrzeczeń. Wtedy w schudnięciu pomogła mi dietetyczka, nomem omen, pani Jarzynka, Magda Jarzynka. W przeciągu 3-4 miesięcy udało mi się zrzucić 15 kg. Później co dzień walczyłem o to, by tę wagę utrzymać" - zwierzał się aktor.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy