Jowita Budnik: Co się stało z lubianą aktorką?
Kiedy Jowita Budnik przystępowała do matury, była jedną z najpopularniejszych w Polsce nastolatek. Miała na swoim koncie w kultowych serialach. Obecnie przyznaje, że czuje się spełniona jako kobieta, matka, a także zawodowo. Cechuje ją też życiowy optymizm i dla niej szklanka zawsze jest do połowy pełna.
Jowita Budnik, wówczas jeszcze Miondlikowska, debiutowała w głośnym filmie "Kochankowie mojej mamy". Jej dziecięcą wrażliwość i niebywały talent docenili kolejni producenci, powierzając role w takich produkcjach, jak chociażby "Modrzejewska", gdzie zagrała z Krystyną Jandą, "Rzeka kłamstwa", w której wystąpiła u boku Krzysztofa Kolbergera i Joanny Trzepiecińskiej, czy w "Labiryncie", gdzie wcieliła się w serialową córkę Marka Kondrata i Sławomiry Łozińskiej. Zbuntowana Marta Białek zdobyła wówczas serca młodej widowni.
Przez kolejne lata aktorka pojawiała się gościnnie w rodzimych produkcjach, ale nie zdecydowała się na studia aktorskie. Po zdanej maturze złożyła papiery na Uniwersytet Warszawski i ukończyła studia w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych. Jeszcze na studiach zatrudniła się w agencji aktorskiej "Gudejko", gdzie zajmowała się PR aktorów.
"M jak miłość": Jowita Budnik lubi swoje... zmarszczki
Przełomem w jej karierze było spotkanie z Krzysztofem i Joanną Krauze. Zagrała niewielki epizod w "Długu" i "Moim Nikiforze", a w 2006 zachwyciła główną rolą w "Placu Zbawiciela", za którą dostała dwie najważniejsze nagrody filmowe - Orły i Lwy. Przyjaźń z Joanną Krauze zaowocowała kolejnymi głównymi rolami w "Papuszy" i "Ptaki śpiewają w Kigali", za który po raz kolejny została uhonorowana na gdyńskim festiwalu filmowym.
Wydawać by się mogło, że po takich sukcesach, grać będzie pierwsze skrzypce, tymczasem Budnik z równym zaangażowaniem gra w drugim planie i nie gardzi epizodami. Wystarczy przypomnieć jej rolę w "Cichej nocy", "Ikarze. Legendzie Mietka Kosza", czy "Wszystkich naszych strachach". Fani seriali doskonale znają ją z udziału w takim produkcjach, jak "M jak miłość", czy "Na Wspólnej".
"W labiryncie": Jowita Budnik śpiewała kiedyś w punkowej kapeli
Niebawem do kin wejdzie kolejny film z jej udziałem - "Po miłość", opowiadający historię dojrzałego małżeństwa zmagającego się z kryzysem i chorobą alkoholową męża. Ucieczką od problemów jest znajomość z pewnym Senegalczykiem poznanym przez internet, a cała historia inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami. Poza dużym i małym ekranem, aktorkę można zobaczyć również na teatralnej scenie, m.in. w spektaklu "Nerwica natręctw" w reżyserii Artura Barcisia.
Prywatnie od 2005 roku żoną dziennikarza Jarosława Budnika i mamą dwóch nastoletnich córek - Soni i Nadii. W odróżnieniu od kolegów i koleżanek z branży social media traktuje stricte zawodowo i nie dzieli się swoim życiem prywatnym.
"Komisarz Alex": Jowita Budnik na co dzień zajmuje się sprawami innych aktorek