Zmiany nie pomogły. Kultowy program TVP ogląda mniej widzów

Minął już miesiąc od kadrowej rewolucji w programie "Pytanie na śniadanie". Jak się okazuje, nie wpłynęła ona korzystnie na wyniki śniadaniowego show. Obecnie ogląda go mniej widzów niż wcześniej.

"Pytanie na śniadanie": Rewolucja w programie

Po grudniowej zmianie władz w TVP z "Pytaniem na śniadanie" rozstało się wiele gwiazd programu. Widzowie nie oglądają już na ekranie między innymi: Anny Popek, Idy Nowakowskiej, Małgorzaty Opczowskiej, Katarzyny Cichopek, Macieja Kurzajewskiego, Tomasza Wolnego i Tomasza Kammela.

Reklama

Zastąpiło je pięć nowych duetów: Joanna Górska i Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, Beata Tadla i Tomasz Tylicki oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.

"Pytanie na śniadanie": Spadek oglądalności

Jak na razie wymiana prowadzących nie wpłynęła korzystnie na wyniki programu. Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl, przez pierwszy miesiąc po kadrowej rewolucji "Pytanie na śniadanie" oglądało średnio 345 tysięcy osób. Przełożyło się to na 7,52 proc. udziału w rynku telewizyjnym.

W tym samym okresie rok wcześniej show oglądało 453 tysięcy osób, co zapewniało 8,92 proc. udziału w rynku. Z kolei tuż przed zmianami "Pytanie na śniadanie" śledziło 383 tysiące widzów, które dawały 7,90 proc. udziału w rynku.

To pokazuje, że przed kierującą obecnie show Kingą Dobrzyńską jeszcze sporo pracy, zanim program znów będzie się cieszył zaufaniem widzów TVP.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Pytanie na śniadanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy