To one królowały na polskich ekranach. Znalazły sposób na wieczną młodość?

Gwiazdy latynoamerykańskich produkcji z każdym rokiem wyglądają coraz lepiej. Wiele z nich swój wygląd zawdzięcza genom oraz codziennej diecie i sportowi. Inne otwarcie przyznają się do popularnych w Ameryce Południowej operacji plastycznych. Która z nich zmieniła się najbardziej?

W latach 90. losami ich bohaterów żyły całe osiedla, a nastolatki marzyły o miłości rodem z serialu. Oglądał je każdy, ale mało kto się do tego przyznawał. Według krytyków są tandetne, przaśne i melodramatyczne. Jednak dorzućmy do tego przystojnych mężczyzn, zniewalające kobiety, piękne scenerie luksusowych posiadłości i mamy receptę na sukces. Mimo wielu swoich wad, telenowele mają moc przyciągania przed telewizory.

Aktorzy występujący w tego typu produkcjach szybko stają się gwiazdami. Wystarczy przypomnieć sobie fenomen "Niewolnicy Izaury". W 1985 roku nikt nie przypuszczał, że serial z dalekiej Brazylii podbije serca Polaków. Z czasem przyszła kolej na następne telenowele. "Rosalinda", "Luz Maria", "Paloma" czy "Zbuntowany anioł" to tylko kilka tytułów z listy telewizyjnych hitów. Latynoski temperament w połączeniu z ponadprzeciętną urodą aktorek sprawiają, że południowoamerykańskie seriale oglądają nie tylko panie.

Reklama

Natalia Oreiro - "Zbuntowany anioł"

Natalii Oreiro prawdziwą międzynarodową sławę przyniósł serial "Zbuntowany anioł", w którym wcieliła się w rolę Milagros. Telenowela biła rekordy popularności w ponad siedemdziesięciu krajach i okazała się najlepiej sprzedającą się produkcją w historii telewizji Telefe. Serialowa Milagros była kochana również w Polsce, a wielu nastolatków podkochiwało się w pięknej Latynosce.

Po zakończeniu emisji "Zbuntowanego anioła" kariera Oreiro nie osłabła. W kolejnych latach zagrała w kilkunastu filmach, telenowelach i serialach. Nieco gorzej wyglądała jej kariera muzyczna, ale jak sama Latynoska twierdziła, zawsze bardziej była "śpiewającą aktorką, a nie grającą piosenkarką". 

Gwiazda wciąż rozwija karierę muzyczną. Oprócz tego jest niezwykle aktywna w sieci, często publikując zdjęcia, na których chętnie chwali się swoją sylwetką. Oreiro skończyła w tym roku 45 lat, a wielu jej fanów twierdzi, że wygląda lepiej niż za czasów "Zbuntowanego anioła". 

Thalia - "Rosalinda"

Thalia zagrała w wielu popularnych produkcjach m.in. w "Biednej panience Limantour", "Świetle i cieniu" czy "Marii z przedmieścia". Polscy fani kojarzą ją najlepiej z tytułowej roli w "Rosalindzie". Skomplikowane losy pięknej Rosalindy wzruszyły nie jednego widza. Urodzona w Meksyku jako Ariadna Thalía Sodi Miranda była skazana na sukces. Od dziecka uczyła się baletu, śpiewu, aktorstwa i gry na fortepianie. 

Po sukcesie tzw. trylogii Marii ("Maria Mercedes", "Marimar", "Maria z przedmieścia") oraz "Rosalindy" dobiegająca 30-tki Thalía była u szczytu sławy. Wydawało się wtedy, że przed nią jeszcze wiele głównych ról w telenowelach. Jednak Meksykanka zdecydowała się na nagły zwrot w karierze. Po ślubie ze starszym od niej o 22 lata Tomym Mottolą, ówczesnym właścicielem Sony Music i byłym mężem Mariah Carrey, gwiazda zrezygnowała z kariery aktorskiej. Na całym świecie sprzedała ponad 60 milionów swoich płyt.

Angie Cepeda - "Luz Maria"

"Luz Maria" była jedną z najchętniej oglądanych telenowel w Polsce. Główną rolę zagrała 24-letnia wówczas Angie Cepeda. Jako słodka Lucecita podbiła serce nie tylko Gustava (Christian Meier), ale też widzów na całym świecie. Po zakończeniu nagrań do serialu, aktorka nie zakończyła swojej kariery. Nadal gra w filmach i produkcjach telewizyjnych. 

Obecnie mieszka w Hiszpanii i aktywnie prowadzi swój profil w mediach społecznościowych. Niedawno przypomniała o sobie również Polskim widzom za sprawą filmu Patryka Vegi. W "Kobietach mafii 2" zagrała zimną i wyrafinowaną Aidę. 

"Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęłam od pracy w serialu. To w telenowelach zagrałam swoje pierwsze główne role. Pozostały mi z tego okresu wspaniałe wspomnienia. Dziś myśląc o tych czasach, czuję wdzięczność oraz doceniam to, że miałam dużo szczęścia. Przy okazji swojego pobytu w Polsce, uświadomiłam sobie, że mimo iż nie gram w telenowelach prawie 20 lat, widzowie nadal mnie pamiętają. To miłe i wzruszające!" - wspominała Cepeda w rozmowie z magazynem "Świat seriali". 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Natalia Oreiro | Thalia | Angie Cepeda | Zbuntowany anioł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy