"Przez Atlantyk": W nowym odcinku polały się łzy! "Nie rób ze mnie idiotki"

Program przygodowy "Przez Atlantyk" zadebiutuje na antenie telewizji TVN kilka tygodni temu, a każdy kolejny odcinek budzi coraz większe emocje i kontrowersje! We wczorajszym doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy Mają Hirsch a Renatą Kaczoruk. Kłótnia była na tyle ostra, że doprowadziła jedną z nich do łez. O co poszło?

"Przez Atlantyk": Reguły gry

Formuła nowego programu TVN-u jest niezwykle prosta: na bezpiecznej, ale nie luksusowej łodzi miejsce musiało znaleźć: sześciu uczestników, dwóch kapitanów i czteroosobowa ekipa telewizyjna. Osoby o różnych zawodach, doświadczeniach, przyzwyczajeniach i poglądach stanęły przed jednym, najważniejszym zadaniem - przepłynąć Atlantyk. Wyprawa trwała kilka tygodni. W trakcie rejsu łódź nie zawijała do portu, a uczestnicy, by dotrzeć do celu, musieli nauczyć się współpracy i podstaw żeglugi. Wyruszyli z Gran Canarii, a zakończyli podróż u wybrzeży Gwadelupy.

Rejs kosztował jednak załogę sporo emocji, o czym można się było przekonać w ostatnim odcinku serialu. Co się wydarzyło?

Reklama

Maja Hirsch i Renata Kaczoruk na wojennej ścieżce

Maja Hirsch od jakiegoś czasu nie ukrywa przed kamerami, że trudno jest jej poradzić sobie na tak niewielkiej przestrzeni w otoczeniu tak wielu osób. Gwiazda narzeka na to, że musi się tułać po kątach, by znaleźć jakieś miejsce do snu, podczas gdy inni swoje miejsca mają już przypisane. Podczas wylewania żalów dostało się m.in. Renacie Kaczoruk. Hirsch wspomniała, że modelka ma pretensje, gdy inne uczestniczki świecą światło podczas nocnego odpoczynku, nawet wtedy gdy chcą się po prostu przebrać. Kaczoruk postanowiła jednak odeprzeć te zarzuty.

- Ja poczułam się, jakbym przeszkadzała. Wyszła sytuacja, że ja nie mogłam się czuć, tak jak mówiłaś, że zawsze mam się czuć dobrze (...) Było tylko powiedziane, że nie wchodź w nocy, bo Natalia zaraz wstaje na wachtę - mówiła Hirsch.

Na co Kaczoruk odpowiedziała: - Dla mnie to był szok. Ktoś oskarżył mnie o słowa, których ja nie rozpoznawałam.

Powiedziała, że jedynie prosiła, aby wcześniej przygotowywać swoje rzeczy, dzięki czemu można uniknąć zapalania światła w kajucie.

- Reniu, jestem przytomną osobą, dorosłą (...) Nie rób ze mnie idiotki - odparowała Hirsch.

Ostatecznie Renata chciała przeprosić Maję, ta jednak odrzuciła wyciągniętą na zgodę rękę. Kaczoruk zalała się łzami. Atmosferę jednak udało się później oczyścić, a panie spędziły noc na wspólnej wachcie.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Przez Atlantyk | Maja Hirsch | Renata Kaczoruk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy