Aktorka przeżyła dramat na oczach widzów. Laura Benanti poroniła na scenie

43-letnia aktorka opublikowała na Instagramie poruszające wyznanie. Laura Benanti poinformowała fanów, że kilka dni wcześniej straciła ciążę. Co więcej, stało się to podczas występu na scenie przed ponad dwutysięczną widownią. "Wiedziałam, że to się dzieje" - napisała artystka.

Laura Benanti: Tragedia gwiazdy musicali

Laura Benanti jest amerykańską aktorką musicalową. Pięć razy była nominowana nagrody Tony, a statuetkę zdobyła w 2008 roku za rolę w spektaklu "Gypsy". Od lat związana jest z deskami Broadwayu, ale nie obce są jej również plany filmowe i serialowe. Widzowie mogli ją zobaczyć m.in. w "tick, tick... Boom!", "Żonie idealnej", "Nashville", "Supergirl" czy niedawno w "Gossip Girl". 

Na przełomie marca i kwietnia aktorka brała udział w "The Broadway Cruise". Jest to luksusowy rejs, podczas którego gwiazdy musicali wykonują największe muzyczne przeboje.  

Laura Benanti poroniła podczas występu na żywo

5 kwietnia na swoim Instagramie Laura Benanti opisała, co wydarzyło się zaledwie dwa dni wcześniej. Podczas występu na scenie aktorka poroniła ciążę. "W poniedziałek 3 kwietnia wystąpiłam na scenie dla 2000 osób, jednocześnie przeżywając poronienie. Wiedziałam, że to się dzieje. Zaczęło się powoli poprzedniego wieczoru" - napisała 43-latka. 

Reklama

W dalszej części postu aktorka przyznała, że nie było to jej pierwsze poronienie. "Gdyby to była nasza pierwsza strata, a nawet druga, prawdopodobnie nie byłabym w stanie kontynuować. Ale niestety pustka po stracie ciąży nie jest mi obca. To ścieżka, którą już kiedyś przechodziłam, ramię w ramię z moim mężem" - wyznała. 

Po poruszającym wyznaniu aktora podziękowała całej ekipie, z którą pracowała podczas rejsu, za zrozumienie oraz wsparcie w tak trudnym dla niej czasie. Laura Benanti może liczyć również na wsparcie najbliższych. W poście podziękowała również swoim teściom, którzy zaopiekowali się jej córką i "osłonięcie Elli przed rzeczywistością tego doświadczenia i danie jej czasu życia, podczas gdy 'mamę bolą plecy'".

Zobacz również:

Jennifer Lawrence dwa razy straciła ciążę. Szczere wyznanie laureatki Oscara

Alicia Vikander wyznała, że zanim urodziła dziecko, przeżyła poronienie

Maria Dejmek ma "tęczowe" dziecko. Przeszła przez piekło, zanim urodziła synka

Laura Benanti: "Poronienie nie jest powodem do wstydu"

Laura Benanti przyznała, że wraz z mężem Patrickiem Brownem, są zrozpaczeni po stracie. Para wychowuje wspólnie dwie małe córki. Ella przyszła na świat w 2017 roku. Kilka miesięcy temu doczekali się drugiej córki, która przyszła świat z pomocą surogatki. Kobietę, która nosiła pod sercem ich dziecko aktorka nazwała "aniołem".  

"Patrick i ja jesteśmy niezwykle wdzięczni za rodzinę, którą mamy i cud w postaci naszych dwóch dziewczynek. Jedną donoszoną przeze mnie, a drugą donoszoną przez prawdziwego anioła, który chodzi po ziemi" - poinformowała aktorka. 

Aktorka zaznaczyła również, że nie publikuje swojego wpisu, by przyciągnąć uwagę i wzbudzić sympatię. "Chcę przypomnieć wielu ludziom i rodzinom, które cierpią, że poronienie nie jest powodem do wstydu. Że nie jesteście sami. Chcę to przypomnieć innym i samej sobie" - napisała gwiazda. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy