"Sukcesja": Jeremy Strong i Brian Cox mają konflikt na planie? Aktor zdradza
"Sukcesja" to jeden z najpopularniejszych i najbardziej nagrodzonych seriali HBO Max. Opowiada o ojcu i synu, którzy mają konflikt. Okazuje się, że aktorzy poza serialem również nie pałają do siebie sympatią, a przynajmniej tak twierdzi Adrien Brody.
Serial "Sukcesja" opowiada historie Roy'ów, którzy są właścicielami największej korporacji mediowej, Waystar Royco. Nestorem rodu i jednocześnie prezesem korporacji jest Logan Roy, który planuje przekazać stery władzy jednemu z dzieci.
"Sukcesja" to produkcja z największą liczbą nominacji do tegorocznych nagród Emmy. Wyróżniony w 26 kategoriach, ostatecznie zdobył trzy statuetki. Emmy nie dostał m.in. nominowany w kategorii najlepsza pierwszoplanowa rola męska w dramacie Brian Cox, który w "Sukcesji" gra Logana Roya. Aktor musiał uznać wyższość Junga-Jae Lee, gwiazdora serialu "Squid Game".
Jak donosi "Metro", aktor Adrien Brody, który pojawił się w kilku odcinkach "Sukcesji" twierdził, że zauważył, że Jeremy Strong "trzyma się z daleka" od Briana Coxa na planie.
Obecnie trwają zdjęcia do czwartego sezonu "Sukcesji", w którym Cox i Strong powracają jako ojciec i syn. Obaj aktorzy ujawnili, że mają bardzo różne podejście do aktorstwa.
Strong stał się znany ze swojej metody aktorskiej, którą Cox nazwał "bzdurą".
76-letni aktor podzielił się również swoimi obawami dotyczącymi Stronga, przyznając: "Martwię się o to, co mu to zrobi".
Adrien Brody został zapytany, czy był świadomy różnych stylów aktorskich kolegów z planu.
Adrien Brody dołączył do "Sukcesji" w trzecim sezonie jako udziałowiec Waystar RoyCo, Josh Aaronson. Po raz pierwszy został wprowadzony do serialu w odcinku, w którym Logan i Kendall zostali zmuszeni do spotkania się.
Zobacz też:
"Dahmer - Potwór: historia Jeffreya Dahmera": Netflix usuwa kategorię LGBTQ
"Wiedźmin: Rodowód krwi": Serial będzie liczył tylko 4 odcinki. Twórca ujawnia dlaczego
"Ród smoka": Emma D'Arcy o relacji Daemona i Rhaenyry. "To nieporozumienie"