Thriller, który wbija w fotel. Ikony popkultury w cichym telewizyjnym hicie

"Szepty mroku" od lat są jednym z cichych serialowych hitów. Drugi sezon o losach Joe Leaphorna wielu z amerykańskich krytyków umieściło na liście najlepszych produkcji 2023 roku, a AMC wznowiło już serię na trzeci sezon. Twarzą "Szeptów mroku" od samego początku jest Zahn McClarnon - aktor znany z "Longmire", "Frontier" i uniwersum Marvela (zagrał m.in. w "Hawkeye" oraz "Echo"). Na amerykańskiej antenie wystartował trzeci sezon (czwarty został już zamówiony jakiś czas temu); widzowie w naszym kraju mogli oglądać produkcję z małym poślizgiem na antenie polskiego AMC (na razie zadebiutowały dwa sezony).

Producentami serialu są m.in. Robert Redford i George R.R. Martin, którzy w premierowym odcinku trzeciego sezonu zaskoczyli fanów i spełnili marzenie, którego realizacja zajęła trochę czasu. A właściwie lat.

Zobacz też: Thriller, który wciska w fotel. Dopiero teraz mogli opowiedzieć tę historię

Reżyser pierwszego odcinka najnowszej odsłony zatytułowanego "Big Monster", Chris Eyre, wyznał na łamach Vulture, że krótki, gościnny występ obu panów był planowany od pierwszej serii "Szeptów mroku", czyli od trzech lat.

Początkowo Redford i Martin mieli pojawić się w finałowym odcinku drugiej serii, jednak pomysł ten został skreślony. Na zupełnie nową ideę wplecenia dwóch ikon amerykańskiej popkultury wpadł sam Martin. Przed trzecim sezonem skontaktował się z showrunnerem "Szeptów mroku" Johnem Wirthem i przedstawił wizję sceny, w której on i Redfrod grają w szachy w więziennej celi.

W scenie pojawia się również gwiazdor produkcji i producent serialu - Zach McClarnon, który wciela się w Joe Leaphorna.

"Nigdy nie sądziłem, że znajdę się w takim momencie mojego życia, w którym poznam Roberta Redforda, nie mówiąc już nawet o tym, że zagram z nim w jednej scenie" - cytuje wypowiedź McClarnona Vulture.

"Nie myślałem, że to się wydarzy, dopóki tego nie zobaczyłem"- dodaje Wirth.

"Szepty mroku", serial oparty na serii powieści "Leaphorn & Chee" Tony'ego Hillermana. Akcja serii rozgrywa się w 1971 roku na odległych terenach należących do plemienia Navajo w pobliżu Monument Valley. Główną postacią jest porucznik Joe Leaphorn (Zahn McClarnon) z policji plemiennej, który staje do walki z serią pozornie niepowiązanych ze sobą przestępstw. Zbliżając się do prawdy, odkrywa tajemnice ze swojej przeszłości.

Zobacz też: Polska adaptacja powieści mistrza kryminału. "To jest magiczny moment"