Zbigniew Zapasiewicz: Dzięki czwartej żonie zerwał z alkoholem!

Zmarły w 2009 roku Zbigniew Zapasiewicz, czyli niezapomniany antykwariusz Paweł Krajewski z „Polskich dróg”, znany był z wielu wybitnych kreacji teatralnych i filmowych oraz ze swego zamiłowania do... mocnych trunków. Nie jest tajemnicą, że latami mierzył się z chorobą alkoholową, a ze szponów nałogu wyrwała do dopiero czwarta żona – młodsza od niego o 27 lat Olga Sawicka, w której zakochał się, gdy była jego studentką.

Zbigniew Zapasiewicz był bez wątpienia jednym z najwybitniejszych polskich aktorów i reżyserów. Zagrał mnóstwo świetnych ról, wyreżyserował kilkadziesiąt doskonałych spektakli... Niestety, przez wiele lat nie miał szczęścia w miłości. Zanim poznał kobietę, która okazała się tą jedyną, trzykrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Dobiegał pięćdziesiątki, gdy bez pamięci zakochał się w swojej studentce z warszawskiej szkoły teatralnej, Oldze Sawickiej. To dla niej, po latach picia na umór, postanowił rzucić alkohol.

Olga Sawicka była pierwszą kobietą, której udało się przekonać Zbigniewa Zapasiewicza, by wypowiedział wojnę wyniszczającej go chorobie alkoholowej, w którą wpędziła go... druga żona!

Reklama

Zbigniew Zapasiewicz: Pił, żeby nie słyszeć narzekań i pretensji żony - niespełnionej aktorki

Pierwszą żoną Zbigniewa Zapasiewicza była Mirosława Dubrawska. Pobrali się w latach 50. ubiegłego wieku, ale ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Rozstali się w zgodzie i do końca życia (Mirosława przeżyła Zbigniewa o kilkanaście miesięcy) pozostali przyjaciółmi - spotykali się niemal codziennie, bo pracowali razem w stołecznym Teatrze Powszechnym, którego dyrektorem był drugi mąż Dubrawskiej, Zygmunt Hübner.

Po rozwodzie z Mirosławą Zbigniew Zapasiewicz związał się z kolejną aktorką - zmarłą w styczniu 2022 roku Krystyną Maciejewską. Ich małżeństwo było bardzo burzliwe, a o awanturach, do jakich dochodziło w ich domu, w tzw. środowisku krążyły legendy. Krystyna nie potrafiła znieść, że jej mąż robi karierę, a ona nie może się wybić i gra jedynie "ogony".

Podobno Zapasiewicz zaczął zaglądać do kieliszka, by nie słyszeć ciągłych narzekań i pretensji żony. Nauczył się... zapijać problemy. Jego przyjaciele wyznali po latach, wspominając go, że wpadł w nałóg właśnie wtedy, gdy był mężem Krystyny. Choć w końcu uwolnił się od toksycznej żony, nie umiał wyrwać się ze szponów nałogu.

Na początku lat 70. Zbigniew Zapasiewicz poznał Iwonę Słoczyńską - aktorkę łódzkich teatrów: Powszechnego, Jaracza i Nowego. Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, a ona odwzajemniła to uczucie.

Wydawało się, że u boku Iwony, którą poślubił w 1975 roku, Zbigniew wreszcie będzie szczęśliwy i... wytrzeźwieje.

Zbigniew Zapasiewicz: Trzecia żona wybaczała mu, że pije i ją zdradza...

Iwona Słoczyńska robiła wszystko, by stworzyć mężowi ciepły, pełen miłości dom.

Po ślubie aktorka przeniosła się z Łodzi do Warszawy i dołączyła do zespołu Teatru Dramatycznego, w którym występował jej mąż i... jego poprzednia żona. Iwona w końcu przekonała Zbigniewa, by zmienili miejsce pracy i definitywnie uwolnili się od Krystyny Maciejewskiej. Przenieśli się do Powszechnego, w którym z kolei największą gwiazdą była pierwsza żona Zapasiewicza. Z Mirosławą Dubrawską udało się jednak Iwonie dojść do porozumienia, a nawet zostały przyjaciółkami...

Iwona Słoczyńska robiła wszystko, by pomóc ukochanemu w walce z nałogiem. Bardzo go kochała. Tak bardzo, że wybaczała mu i picie, i liczne romanse.

Kiedy w 1980 roku Iwona dowiedziała się, że jej mąż stracił głowę dla jednej ze swoich studentek, była pewna, że to tylko zauroczenie, które szybko minie... Nie przewidziała, że Olga Sawicka wkrótce zajmie jej miejsce i zostanie czwartą panią Zapasiewicz.

Zbigniew Zapasiewicz: Ich związek był ciężką szkołą życia

Olga Sawicka była jedną z najzdolniejszych studentek Zbigniewa. Nic dziwnego, że angażował ją do reżyserowanych przez siebie spektakli. Często wyjeżdżali razem na gościnne występy i zawsze mieszkali w hotelu w jednym pokoju. Plotki o romansie profesora ze studentką w końcu dotarły do Iwony Słoczyńskiej i... Dariusza Jakubowskiego, który był narzeczonym Olgi. Dariusz zerwał zaręczyny, a Iwona zażądała rozwodu - gdy go dostała, wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka do dziś.

Zbigniew i Olga zamieszkali razem w kawalerce, którą wynajął im Jan Pietrzak. Po pół roku musieli jednak ją opuścić.  

- Pierwsze 4 lata naszego związku były ciężką szkołą życia. Nie mieliśmy gdzie mieszkać i miotaliśmy się po przypadkowych miejscach - wspominał Zapasiewicz.

W końcu w 1984 roku Zbigniew kupił wreszcie mieszkanie, a siedem lat później ożenił się z Olgą, by zapewnić jej... bezpieczeństwo.

- W pracy był odpowiedzialny, uczciwy i bezkompromisowy. W domu zaś troskliwy, ciepły i serdeczny. Bywał człowiekiem niełatwym, osobom z zewnątrz mógł się wydawać nieprzystępny. Nie lubił błyszczeć, nie chciał być w centrum uwagi, ale w gronie przyjaciół zachowywał się inaczej, był rozluźniony, pełen uroku i humoru - opowiadała Olga Sawicka po śmierci męża.

Oldze udało się przekonać Zbigniewa, by zadbał o swoje zdrowie i przestał pić. To dla niej zerwał z nałogiem. Niestety, alkohol zdążył zrujnować wątrobę aktora. 11 lipca 2009 roku trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego raka wątroby w ostatnim stadium. Zmarł trzy dni później. Miał 74 lata.

Olga Sawicka i Zbigniew Zamachowski szli razem przez życie przez ćwierć wieku. Rozdzieliła ich dopiero śmierć... Olga była przy mężu do samego końca, trzymała go za rękę, gdy odchodził.

Zobacz też:

Aktorzy wbrew wykształceniu! Cichopek nie jest wyjątkiem w branży

Marzena Kipiel-Sztuka apeluje do internautów. "Możecie zrobić komuś przykrość"

Agata Kulesza przeszła przez piekło. Konieczna była terapia!

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy