Przez lata poszukiwał miłości. Gdy już ją odnalazł, doszło do tragedii

Liam Neeson przez długie lata był uważany za kobieciarza. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy gwiazdor poznał miłość swojego życia - Natashę Richardson. Aktor był gotowy spełnić każde jej żądanie. Nikt jednak nie podejrzewał, że ich związek zakończy się w tak tragicznych okolicznościach.

Liam Neeson: kariera zniszczona na własne życzenie?

Liam Neeson to aktor, który zbudował karierę na niezapomnianych rolach w dramatach, thrillerach i filmach akcji. Szczególną sławę i rozpoznawalność zyskał dzięki występom w takich tytułach jak "Michael Collins", "Lista Schindlera" czy "Kinsey". W 2008 roku zagrał główną rolę w thrillerze akcji "Uprowadzona". Wcielił się w byłego agenta CIA, Briana Millsa, ruszającego w pogoń za przestępcami, którzy porwali jego nastoletnią córkę. Ku zdumieniu Neesona, obraz Pierre'a Morela był chwalony i przyniósł 224 miliony dolarów zysku.   

Reklama

"Wydawało mi się, że sama historia jest zbyt prosta, żeby mogła zainteresować widzów kinowych. Byłem zszokowany, gdy film odniósł sukces komercyjny na całym świecie" - przyznał aktor. 

Gwiazdor pojawił się nie tylko w dwóch sequelach "Uprowadzonej", ale także w kolejnych dobrze ocenianych filmach akcji, takich jak: "Przetrwanie", "Tożsamość", "Non-Stop", "Nocny pościg" czy "Pasażer". W ostatnich latach uznanych produkcji z jego udziałem jest już niestety coraz mniej. "Przykładny obywatel", "Uczciwy złodziej", "Lodowy szlak", "Strzelec wyborowy", "Bez pamięci", "Demaskator", "Ultimatum" - to tylko kilka z niespecjalnie udanych dzieł, w których wystąpił w ciągu ostatnich lat.

"Niestety kariera Liama Neesona i jego filmy w ostatnich latach zaczyna przypominać produkcje Stevena Seagala, oparte w gruncie rzeczy na jednym scenariuszu, robione szybko i bez polotu. Owszem Neeson w przeciwieństwie do Seagala jest dobrym aktorem, dzięki czemu da się to jeszcze oglądać, jednak jakość jego filmów wciąż spada i spada. Oglądając 'Demaskatora' można zadać już pytanie - jak mógł upaść tak nisko?" - podsumował dosadnie krytyk "Decidera".

Liam Neeson: burzliwe życie miłosne

Liam Neeson ma za sobą całkiem bogatą historię związków. W przeszłości aktor spotykał się z supermodelkami, legendami Broadwayu oraz gwiazdami Hollywood. Podczas jednego z wywiadów dla "Entertainment Tonight Canada" mężczyzna opowiedział o swoim romansie z lat 80. z uznaną brytyjską aktorką - Helen Mirren.  

"Powinienem być szczęśliwy i zaszczycony, że spędziłem z nią trzy lub cztery lata. Ona jest naprawdę wyjątkowa" - powiedział Neeson. 

Kobieta nigdy nie wstydziła się opowiadać o relacji, jaka łączyła ją z byłym partnerem. 

"Nie umawialiśmy się na randki, mieszkaliśmy razem przez cztery lata - przez jakiś czas byliśmy poważnym związkiem. Szczęściara ze mnie!" - mówiła w programie "The Graham Norton Show" w 2018 roku.

W późniejszych latach aktor był w związku z wieloma znanymi artystkami. W 1988 roku zaczął randkować z Julią Roberts ("Pretty Woman"); on miał wówczas 35 lat, ona - 19. Ostatecznie ich drogi rozeszły się po dwóch latach. 

Niedługo później Neeson wszedł w burzliwy związek z Brooke Shields ("Błękitna laguna", "Ślicznotka". W książce ze wspomnieniami Shields, "There Was a Little Girl", aktorka ujawniła, że mężczyzna oświadczył się jej po zaledwie trzech miesiącach spotkań. Odrzuciła jednak jego propozycję, ponieważ czuła, że Neeson wkrótce zakocha się w kimś innym. Tak się faktycznie stało.

W 1991 roku aktor zaangażował się w krótki romans z legendą Broadwayu - Barbrą Streisand. W mediach mówiło się również o jego randkach z irlandzką piosenkarką Sinead O'Connor, supermodelką Janice Dickinson i wieloma innymi gwiazdami. 

Liam Neeson: po wielu nieudanych próbach odnalazł szczęście. Nie trwało ono długo

Kiedy Natasha Richardson spotkała go po raz pierwszy, nie była nim zainteresowana. Zresztą on też nie zwrócił na nią uwagi. Musiała minąć prawie dekada, żeby oboje wpadli sobie w oko. Dziewięć lat po ich pierwszym spotkaniu wpadli na siebie na Broadwayu. Mieli przed sobą debiut na nowojorskiej scenie i całe dnie schodziły im na przygotowaniach. Praca zbliżyła ich do siebie do tego stopnia, że nawet małżeństwo Natashy z Robertem Foxem przestało mieć dla nich znaczenie. Pomiędzy aktorami zrodziło się uczucie, którego nie potrafili zignorować.

"Nigdy wcześniej ani później nie poczułem takiej siły przyciągania do partnerki, partnera na teatralnej scenie czy filmowym planie. To była prawdziwa eksplozja, połączyła nas chemia, nad którą nie potrafiliśmy zapanować i którą dostrzegli wszyscy w zespole i hieny z tabloidów" - mówił później w programie "60 minut".

Ich związek stał się sensacją. Odkrycie przez reporterów małżeństwa Richardson uniemożliwiało aktorom cieszenie się nową relacją. Oboje byli jednak gotowi do wielkich poświęceń. Dla Neesona miłość okazała się ważniejsza od kariery. Mężczyzna zrezygnował nawet z roli Jamesa Bonda, która mogłaby okazać się jednym z jego aktorskich sukcesów.

"Twórcy serii dość mocno o mnie zabiegali, taka jest prawda. Moja przyszła żona powiedziała wówczas: 'Jeśli zagrasz Jamesa Bonda, nie wyjdę za ciebie'. Musiałem wybierać" - wyznał Andersonowi Cooperowi.

Ich szczęście legło w gruzach w 2009 roku. To, co zaczęło się jako zwyczajny rodzinny wyjazd, zakończyło się tragedią, której nikt nie mógł przewidzieć. Kiedy Neeson zajęty był pracą na planie jednego z filmów, Richardson i ich dwaj synowie udali się na stok narciarski. Natasha odmówiła założenia kasku. Nie minęło dużo czasu, gdy uległa wypadkowi i zsunęła się ze stromego zbocza.

Początkowo wydawało się, że był to jedynie niefortunny wypadek. Kobieta o własnych siłach wróciła do hotelu, żartując ze swojej nieudolności. W pewnej chwili zaczęła tracić władzę w nogach. Synowie aktorskiej pary natychmiast wezwali pogotowie. Medycy podejrzewali, że upadek Natashy wywołał krwiak mózgu. Kiedy Neeson dowiedział się o wszystkim, przerwał pracę i natychmiast udał się do szpitala. Obrażenia były na tyle poważne, że kobiety nie dało się uratować. Za przyczynę zgonu uznano wylew krwi do mózgu.

Po śmierci Natashy Richardson, Liam rzadko umawiał się na randki. Przez jakiś czas spotykał się z pisarką Freyą St. Johnston, jednak para rozstała się w 2012 roku. Od tego czasu aktor nie był w długotrwałym związku. 

Zobacz też: Finał popularnego romansu wprawił w osłupienie nie tylko widzów. Aktorzy byli zaskoczeni

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Liam Neeson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy