Poruszające wyznanie na temat śmierci córki Elvisa. Po tym kompletnie się załamała

Riley Keough, wnuczka Elvisa Presleya, zdobyła sławę dzięki roli w "Mad Max: Na drodze gniewu". Jednak los jej nie oszczędzał w życiu prywatnym. Po utracie brata w 2020 roku, w styczniu 2023 zmarła jej matka Lisa Marie Presley. W najnowszym wywiadzie Riley po raz pierwszy otwiera się publicznie na temat tych tragicznych wydarzeń.

Riley Keough jest córką Lisy Marie Presley i muzyka Danny'ego Keougha. Jej babcią była Priscilla Presley, a dziadkiem król Rock'n'Rolla - Elvis. W wieku kilkunastu lat Riley rozpoczęła karierę modelki. Dzięki niej trafiła do świata filmu.

Światową sławę przyniósł jej udział w postapokaliptycznym widowisku "Mad Max: Na drodze gniewu" (2015) George'a Millera. Keough wcieliła się w jedną z żon tyrana, której tytułowy bohater pomaga w ucieczce. Na planie filmu aktorka poznała kaskadera Bena Smitha-Petersena, z którym w 2015 roku wzięła ślub. W ostatnim czasie widzowie mogli ją oglądać w dwóch popularnych serialach: "Daisy Jones & The Six" oraz "Most zbrodni".

Reklama

Riley Keough o śmierci matki. "W chwili śmierci mojego brata pomyślałam: 'to jest jej koniec'"

12 stycznia 2023 roku świat obiegła smutna informacja. Wskutek zatrzymania akcji serca w wieku 54 lat zmarła matka Riley Keough, Lisa Marie Presley. Trzy lata wcześniej odszedł w nagłych okolicznościach Benjamin Storm, jedyny syn Lisy i Danny'ego Keougha.

"Lisa jest kompletnie załamana i zdruzgotana, ale stara się być silna, ze względu na swoje pozostałe dzieci: 11-letnie bliźniaczki i najstarszą córkę Riley. Uwielbiała Benjamina, był miłością jej życia" - przekazał wówczas w oświadczeniu menedżer Lisy Marie Presley, Roger Widynowski. Chłopak zmarł 12 lipca 2020 roku na skutek postrzału w klatkę piersiową. Miał 27 lat.

Riley Keough po raz pierwszy publicznie otworzyła się na temat śmierci swojej matki w najnowszym wywiadzie udzielonym Oprah Winfrey.

"Przez ostatnie trzy tygodnie jej życia byłam przy niej kilka razy i czułam się zaniepokojona" – powiedziała, cytowana przez The Hollywood Reporter. W dalszej części rozmowy nawiązała do tragicznej śmierci Benjamina Storma.

"W chwili śmierci mojego brata pomyślałam sobie: 'to jest jej koniec', ponieważ byli sobie bardzo bliscy. Byli sobie tak bliscy, jak Elvis był ze swoją matką, i po prostu nie mogłam sobie wyobrazić świata, w którym ona dałaby sobie radę bez niego" – wyznała Keough.

Czytaj więcej: Lisa Marie Presley nie żyje. Po pół roku znamy przyczynę jej śmierci

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Riley Keough
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy