Pojednał się z ojcem po opuszczeniu rodzinnego domu. Jak wyglądają ich relacje?
Tomasz Karolak, czyli Wiktor Bojarski z „Kuchni” i Ludwik Boski z kultowej „rodzinki.pl”, nie kryje, że w młodości nie dogadywał się z ojcem. Jak dziś wyglądają ich relacje?
Będąc nastolatkiem, Tomasz marzył, by jak najszybciej wyrwać się spod opiekuńczych skrzydeł mamy i ojca. Rodzice aktora pochodzili - to słowa Karolaka - z dwóch różnych światów.
"Z jednej strony rodzina ze Skaryszewa od strony ojca i zaściankowa szlachta wileńska od strony mamy. To dwa żywioły" - opowiadał Tomasz Karolak.
Gwiazdor "rodzinki.pl" wychowywał się w domu, w którym wszystko musiało chodzić jak w szwajcarskim zegarku.
Tomasz Karolak ciągle był skonfliktowany z ojcem.
"Szczerze powiem, że zawsze dziwiła mnie walka ojca z moim dojrzewaniem, ponieważ nie miałem żadnych problemów z nauką. Właściwie nie było się do czego przyczepić" - wspomina.
Mama, choć serce jej pękało, gdy jej najbliżsi kłócili się ze sobą, nie wtrącała się w męskie spory. Serce podpowiadało jej, że powinna stanąć po stronie syna, rozum, że musi jednak wspierać męża. Tomek wyrastał w przekonaniu, że nikt go nie rozumie.
Kiedy po maturze Tomasz oznajmił rodzicom, że zamierza zdawać do szkoły teatralnej, usłyszał, że to nie ma żadnego sensu, bo i tak się nie dostaje.
"Kompletnie we mnie nie wierzyli" - mówi i dodaje, że czasami miał wrażenie, że cały świat sprzysiągł się przeciwko niemu.
W dniu, kiedy opuścił dom, obiecał sobie, że już nigdy nie wróci. Przyznaje, że ich drogi na wiele lat się rozeszły. Z biegiem czasu nastąpiło jednak pojednanie.
Dziś rodzice podziwiają Tomasza za determinację, że z jaką realizował swe marzenia. Z dumą opowiadają znajomym o jego osiągnięciach. Po dawnych konfliktach już dawno nie ma ani śladu.
To, jak wiele wysiłku musieli włożyć rodzice, by wychować go i wykształcić, Tomasz Karolak zrozumiał, dopiero gdy sam został tatą. Dzieci aktora - Lena i Leon - są ulubieńcami dziadków.
Źródło: Wypowiedzi Tomasza Karolaka pochodzą z wywiadów, których udzielił "Gali", "Vivie!" oraz "Super Expressowi"
Zobacz też:
Po niemal 40 latach pracy w Hollywood otrzymał amerykańskie obywatelstwo
"M jak miłość": Olga Kalicka była w dołku. Musiała na nowo nauczyć się kochać siebie