O pracy mówi chętnie, ale o rodzinie - niekoniecznie. Skąd taka decyzja?
Choć jej ekranowy romans z Marcinem Chodakowskim rozpala wyobraźnię widzów "M jak miłość", Michalina Sosna konsekwentnie oddziela życie zawodowe od prywatnego. Skąd taka decyzja? Ma ważne powody.
Michalina Sosna jest aktorką telewizyjną i teatralną. Serca widzów podbiła dzięki roli Kamy w serialu "M jak miłość", który od lat cieszy się dużą popularność. Jej ekranowa zażyłość z Marcinem Chodakowskim (Mikołaj Roznerski) od dawna wzbudza wiele emocji.
Tymczasem o życiu aktorki niewiele wiadomo. Pilnie strzeże swojej prywatności i rzadko dzieli się szczegółami. Skąd taka decyzja?
Gdy bliżej przyjrzymy się publikacjom aktorki w mediach społecznościowych, dostrzeżemy, że nie brakuje tam kadrów i relacji prosto z planów zdjęciowych. Fani mogą podejrzeć, co dzieje się za kulisami oraz jakie wątki już niebawem zobaczymy w uwielbianym serialu.
Dlaczego jednak nie pokazuj czasu spędzanego z rodziną? Fani na pewno z radością by przyjęli wszelkie skrawki informacji o tym, co dzieje się u gwiazdy.
W jednym z najnowszych wywiadów Michalina Sosna wyznała, że ma przede wszystkim na względzie dobro swoich najbliższych.
"To ja jestem osobą publiczną i pokazuje bardzo dużo tego, co się dzieje w pracy. Nie wyobrażam sobie, aby moja rodzina była narażona na tego typu opinie czy ocenę, bo oni nie robią w show-biznesie. Mają swoje roboty, swoje życie i ja to bardzo chronię" - stwierdziła w wywiadzie dla gazety.pl.
W dalszej części wypowiedzi podkreśliła, że nadmierne eksponowanie życia prywatnego niejednokrotnie wiąże się z negatywnymi konsekwencjami.
"- Często wpadamy w jakąś euforię tego, że zapraszamy do siebie do domu. Pokazujemy, jak mieszkamy. Mówimy, z kim jesteśmy, z kim się rozstaliśmy, kogo właśnie będziemy mieli, z kim się właśnie coś zaczyna. Potem życie często pokazuje nam i wywraca pewne rzeczy do góry nogami i mamy pretensje, że ktoś to ocenia, a przecież sami zapraszamy media do naszego życia (...) Trzeba na to uważać".
Niestety na własnej skórze przekonała się, jak nieprzyjemne potrafią być zbyt bliskie spotkania z fanami. Opowiedziała o sytuacji, w której ktoś, zamiast od razy podejść po autograf lub zdjęcie, zdecydował się śledzić aktorkę. I choć nie była to niebezpieczna sytuacja, bo okazało się, że ktoś po prostu był skrępowany, to nie należała ona do najprzyjemniejszych.
We wrześniu 2024 roku aktorka nagięła nieco swoją zasadę, decydując się na ujawnienie problemów zdrowotnych.
W krótkim filmiku zamieszczonym na profilu wyjaśniła, co ostatnio działo się w jej życiu — podczas profilaktycznych badań wykryto u niej zmianę w piersi. Michalina Sosna oddała się w ręce specjalistów i zachęciła internautów, by dbali o siebie i regularnie sprawdzali swój stan zdrowia.