Magdalena Zawadzka odbiła męża innej kobiecie!
Magdalena Zawadzka, której największą sławę przyniosła rola Baśki Wołodyjowskiej w "Przygodach pana Michała", często powtarza w wywiadach, że jej drugi mąż - zmarły w 2008 roku Gustaw Holoubek - był największą miłością jej życia. Mówiąc o ukochanym, aktorka konsekwentnie pomija jednak fakt, że... rozbiła jego małżeństwo z Marią Wachowiak.
Kiedy Gustaw Holoubek stanął u boku młodszej od niego o dwadzieścia jeden lat Magdaleny Zawadzkiej przed kierownikiem USC, by przysiąc jej dozgonną miłość i wierność, miał już pięćdziesiąt lat na karku i dwa rozwody na koncie. Aby poślubić Magdę, musiał wcześniej zakończyć swe małżeństwo z Marią Wachowiak, co wcale nie było łatwe, bo aktorka walczyła o niego jak lwica...
- Byłam bliska temu, co nazywa się umieraniem z miłości. Nie mogłam spać, nie mogłam oddychać. Cierpiałam, jakby mnie zmiażdżono - opowiadała Maria Wachowiak po latach, wspominając swój związek z Gustawem Holoubkiem.
Maria Wachowiak pojawiła się w życiu Gustawa Holoubka w 1958 roku. Poznali się na planie filmu "Pożegnania"... On był wtedy żonaty z aktorką Danutą Kwiatkowską, ona była dziewczyną Mariana Kociniaka. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, ale - choć gotowi byli zrobić wszystko, żeby być razem - musieli poczekać kilka lat, by spełnić swe marzenia o życiu we dwoje. Dopiero w 1962 roku, gdy grali w filmie "Spotkanie w Bajce", w którym - to ciekawostka - debiutowała siedemnastoletnia wówczas Magda Zawadzka, postanowili porzucić swe dotychczasowe życia i rozpocząć nowe... razem.
Gustaw Holoubek rozwiódł się z Danutą Kwiatkowską, Maria Wachowiak zostawiła Mariana Kociniaka, więc nic już nie stało na przeszkodzie, by zostali małżeństwem. Zanim jeszcze "Spotkanie w Bajce" weszło na ekrany kin, byli już po ślubie cywilnym i szykowali się do kościelnego. Na ich weselu w pałacu księcia Poniatowskiego w podwarszawskiej Jabłonnej bawiła się cała ówczesna elita artystyczna stolicy.
Po ślubie Maria wprowadziła się do mieszkającego z matką Gustawa, ale szybko poszli na swoje, bo dostali niewielkie mieszkanko "z przydziału". Po pięciu latach szczęśliwego życia we dwoje doczekali się córki Magdy.
- Gustaw był prawdziwym artystą, więc uważałam, że nie powinien zajmować się czymkolwiek poza sztuką. Ja byłam od codzienności, kłopotów, problemów finansowych - powiedziała Maria Wachowiak wiele lat później.
Maria zrezygnowała nawet z kilkuletniego kontraktu w Hollywood (dostała propozycję dołączenia go grona gwiazd wytwórni 20th Century Fox), bo nie wyobrażała sobie życia z dala od ukochanego.
Na początku lat siedemdziesiątych coś zaczęło się między nimi psuć. Maria dowiedziała, że jej mąż poznał inną kobietę, która zawładnęła jego sercem, ale postanowiła walczyć o swą rodzinę. Niestety, na próżno... Nie udało się jej wygrać z Magdą Zawadzką.
Maria Wachowiak była niemal pewna, że Magda Zawadzka to jedynie nowa "maskotka" jej męża i że ich romans nie przetrwa dłużej niż kilka tygodni. Nie tylko ona tak uważała...
- Rozpętały się wokół nas plotki i spekulacje, kto kogo pierwszy porzuci. Przyjaciele Gustawa stawiali na mnie. Uważali, że jestem dziewczyną, która z premedytacją rozkochuje w sobie mężczyzn, pobawi się nimi, a potem ich rzuca - napisała Magdalena Zawadzka w książce "Gustaw i ja".
To, że Gustaw Holoubek bardzo poważnie traktuje Magdę, do Marii Wachowiak dotarło wraz z... pozwem rozwodowym. W pierwszej chwili nie chciała nawet słyszeć o rozwodzie, ale przyjaciele przekonali ją, że im szybciej zapomni o niewiernym Guciu, tym szybciej ułoży sobie życie na nowo. Po latach dowiedziała się z książki Magdaleny Zawadzkiej, że mąż wcale nie był z nią szczęśliwy.
- Gustaw twierdził, że nasze uczucie wybuchło z taką siłą, bo było ostatnią deską ratunku, której oboje się uczepiliśmy, żeby przeżyć prawdziwą miłość i szczęśliwy związek - przeczytała we wspomnieniach kobiety, która ukradła jej ukochanego mężczyznę.
Maria Wachowiak zapomniała, że wcześniej to ona rozbiła pierwsze małżeństwo Holoubka i że los (w osobie Magdy Zawadzkiej) odpłacił jej pięknym za nadobne. Po rozwodzie aktorka związała się z dziennikarzem Marcinem Idzińskim, za którego wyszła za mąż i z którym w grudniu 1981 roku - pięć dni przed wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego - wyjechała z kraju, jak się okazało, na zawsze. Zginęła 19 kwietnia 2019 roku w wypadku samochodowym w Monachium.
Magdalena Zawadzka - trzecia i ostatnia żona Gustawa Holoubka - nigdy nie żałowała, że odbiła męża innej kobiecie. Do dziś twierdzi, że ona i Gucio byli sobie po prostu pisani. Doczekali się syna Jana (dziś jest operatorem, reżyserem i scenarzystą), byli razem aż do śmierci aktora. Gustaw Holoubek zmarł 6 marca 2008 roku. Magda do dziś nie pogodziła się z jego odejściem.
- On nadal jest ze mną... Zawsze będzie. Wszystko, co robię, nadal robię dla niego - wyznała niedawno w jednym z wywiadów.
Zobacz też:
Magdalena Zawadzka: O jej życiu miłosnym krążyły legendy!
Tadeusz Łomnicki i Gustaw Holoubek: O jednego mistrza za dużo!
Maria Wachowiak "umierała z miłości" do Gustawa Holoubka!