Karolina Gilon: Prezenterka na pięknym zdjęciu! Opowiada o podróży
Dziennikarka, prezenterka i modelka pochwaliła się na Instagramie nowymi kadrami. W ostatniej relacji opisała swoją wyprawę oraz przedstawiała zdjęcia z wyjazdu kamperem.
Prowadząca popularne programy telewizyjne: "Love Island" oraz "Ninja Warrior" wróciła z wycieczki kamperem. "Dwie rzeczy, za którymi tęskniłam w zasadzie trzy: kotki i kąpiel w wannie" - przyznaje. Modelka podzieliła się swoimi wrażeniami. W jej wirtualnej galerii zdjęć nie zabrakło gorących kadrów z wyprawy!
Karolina Gilon, polska prezenterka telewizyjna, modelka i dziennikarka, aktywnie udziela się także w sieci. Jej publikacje na bieżąco śledzi już ponad 500 tysięcy instagramowych użytkowników. Popularność zdobyła m.in. dzięki produkcjom, takim jak: "Top Model", "Love Island. Wyspa miłości" oraz "Ninja Warrior Polska". Dziś cieszy się niemałą rozpoznawalnością. Na Instagramie dzieli się chwilami z życia zawodowego i prywatnego. W wirtualnej galerii zdjęć celebrytki nie brakuje także krótkich wpisów dot. jej przemyśleń, problemów dnia codziennego, rozmaitych wycieczek czy chwil spędzonych w gronie bliskich.
W ostatnim czasie jej internetowy album skupiał się głównie na fotorelacjach z wyjazdu kamperem. Gilon odwiedziła m.in. Szwajcarię oraz Włochy. Jak dowiadujemy się z InstaStories, na ten moment wróciła już do Warszawy.
Jak dodaje, jej krótkie wakacje okazały się być niezwykłym doświadczeniem oraz niesamowitą przygodą:
Opublikowane na profilu zdjęcia utrwalą wspomnienia na dłużej. Nie zabrakło kadrów z drogi, kąpieli w otoczeniu zapierającej dech w piersiach natury, wieczorów spędzonych na pomoście czy rejsu w malowniczej okolicy. Pocztówki z rajskich miejsc przyciągają uwagę fanów. Internauci nie szczędzą komplementów. "Już dziś mogę powiedzieć, że kamper to moje klimaty!!!" - zaznaczyła kilka dni temu prezenterka. Klimatyczne ujęcia przypadły do gustu także jej obserwatorom. Karolina Gilon podbija wirtualne serca użytkowników sieci i zbiera same słowa uznania.
Autor: Małgorzata Durmaj
Zobacz też:
Helena Englert nie do poznania?