Karol Strasburger broni żony oskarżanej, że jest z nim dla pieniędzy
Gospodarz "Familiady" i jego żona, Małgorzata świętują trzecią rocznicę ślubu. Ich związek od początku budził kontrowersje, m.in. dlatego, że różnica wieku między nimi wynosi 37 lat. Jak wyjawił Karol Strasburger, oburzenie niektórych wciąż nie mija, czego ofiarą pada jego żona, w stronę której kierowanych jest najwięcej oskarżeń.
Z okazji trzeciej rocznicy ślubu Karol i Małgorzata Strasburgerowie podzielili się na swoich profilach w mediach społecznościowych przemyśleniami na tego, co jest sekretem ich udanej relacji. "Ani różnica poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic, prócz jej braku" - Karol Strasburger zacytował Marię Dąbrowską, autorkę "Nocy i dni". Poza tym oboje uważają, że trzeba się nie tylko kochać, ale też lubić, szanować i przyjaźnić, a także rozmawiać ze sobą szczerze.
Nie mniej interesujące jest to, co znaleźć można w sekcji komentarzy pod postem Strasburgera. "Pamiętam lawiny hejtu, które się wylewały. A jednak pokazaliście, że wam razem jest po drodze. Gratuluję" - zagaił jeden z komentujących. Strasburger odniósł się do tej uwagi następująco: "Nadal jesteśmy atakowani i nadal na moją żoną szczególnie wylewa się dziesiątki niesprawiedliwych, podłych i zwyczajnie prymitywnych opinii, ale warto po prostu iść za głosem serca. A tym, którym nie po drodze z nami, ukłonić się z uśmiechem, przemilczeć ich okrzyki dezaprobaty, a potem iść do celu już nie odwracając głowy".
Pod postem pojawił się też komentarz "Kocha jego pieniądze", sugerujący, że Małgorzata Weremczuk związała się ze Strasburgerem z pobudek materialnych. Aktor nie pozostawił tego bez odpowiedzi.
"Ona na jego pieniądze też ciężko pracuje i są one wspólne. To takie dziwne, że razem można, co? No może w pana świecie nie ma prawdziwych uczuć i nietuzinkowych, uczciwych relacji. To wyjaśniam, że on kocha ją za to, że jako ambitna, pracowita i mądra kobieta nie pokochałaby nigdy kogoś, kto nie potrafi utrzymać rodziny, bo to oznacza, że nie potrafi zadbać o nią, i siebie, i o przyszłość, niezależnie od tego, ile ma lat. I ona na szczęście wybrała w życiu człowieka, mnie, który potrafi rozróżnić, czy przyszła żona i matka jego dzieci będzie wolała 'sponsoring', czy może wspólne dążenie do sukcesu i normalne życie u boku kogoś, kto miał do zaoferowania nieco więcej niż portfel i dobrą zabawę bez zobowiązań. Pięknego życia i pięknych ludzi wokół życzymy, panie Sławomirze" - gwiazdor napisał w taktowny sposób.
Dla Strasburgera to trzecie małżeństwo. Z pierwszą żoną, aktorką Barbarą Burską rozwiódł się w 1981 r. Jego druga żona, Irena Morcińczyk zmarła w 2013 r. Nim aktor związał się z Weremczuk, ta była jego agentką. W 2019 r. przyszła na świat ich córka, Laura.