Kaczorowska przerwała milczenie u Wojewódzkiego. Pela ostro: "Ustawiona rozmowa"
O rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli jest w ostatnim czasie głośno. Teraz aktorka dolała oliwy do ognia, występując 5 listopada w programie Kuby Wojewódzkiego. "Jestem tutaj po to, żeby po raz pierwszy o tym powiedzieć i po raz ostatni" - podkreśliła. Pela nie pozostawił sprawy bez komentarza.
Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli nie przeszło bez echa. Sprawa jest komentowana w internecie, choć sami partnerzy przez długi czas wstrzymywali się przed zabraniem głosu. Ostatecznie na przerwanie milczenia zdecydowała się Kaczorowska, przyjmując zaproszenie do programu Kuby Wojewódzkiego. W odcinku wyemitowanym 5 listopada kobieta zdradziła kilka szczegółów rozpadu małżeństwa.
"Jestem tutaj po to, żeby po raz pierwszy o tym powiedzieć i po raz ostatni. [...] Rozstaliśmy się, natomiast układamy sobie tę nową rzeczywistość. Nie wiem, jak to przeniknęło do mediów. [...] Wszystkie moje działania są teraz ukierunkowane na moje dzieci. Żeby było dobrze" - mówiła.
Aktorka zwróciła uwagę, że trudno byłoby obarczać winą za tę sytuację tylko jedną osobę:
"Byłoby bardzo niedojrzałe powiedzieć, że wina jest po jednej stronie. Do tanga trzeba dwojga. [...] W rozstaniu uczestniczą obie strony".
W trakcie emisji programu Maciej Pela przyznał w relacjach na Instagramie, że nie zdecydował się na włączenie telewizora.
"Droga instaekipo wsparcia. Pytacie, czy oglądam. Nie oglądam, bo śpiewam 'O mój rozmarynie' córce, która ma duszności i nie może spać" - można przeczytać na zamieszczonym zdjęciu.
Na kolejnej fotografii dodanej do relacji podkreślił, że warto spojrzeć z dystansem na wypowiadane w programie słowa:
"A jeśli wy oglądacie: pamiętajcie, że to jest szołbiz. Białe, czarne, beżowe, buraczkowe. Ustawiona rozmowa, wyreżyserowane dialogi, ustalone teksty".
Zobacz też: "The Office PL". Vanessa Aleksander zdradza, dlaczego bardzo kibicuje Patrycji