Halina Łabonarska doświadczyła cudu! Nie wyobraża sobie życia bez modlitwy

Halina Łabonarska, czyli królowa Jadwiga z „Korony królów”, zawsze w wywiadach podkreśla, że jest osobą bardzo religijną, a jej życiowym drogowskazem są przykazania Dekalogu. Wybitna aktorka twierdzi, że nie rozstaje się z różańcem, a modlitwa to nieodłączna część jej dnia...

74-letnia Halina Łabonarska już dawno temu zawierzyła swe życie Matce Boskiej. Kiedy jej syn Tomek, mając zaledwie dwa latka, poważnie zachorował i trafił do szpitala z objawami zapalenia mięśnia sercowego, całymi dniami modliła się o jego ocalenie.

Aktorka twierdzi, że jednej z jej koleżanek, która modliła się za Tomka przez obrazem Najświętszej Panienki na Jasnej Górze w Częstochowie, objawił się ksiądz Jerzy Popiełuszko... Miał do przekazania dobrą nowinę - że synek Haliny przeżyje i wyzdrowieje. Kilka dni później stan zdrowia leżącego w Centrum Zdrowia Dziecka chłopczyka zaczął się poprawiać.

Reklama

- Wszyscy wiedzieliśmy, że stało się to na skutek interwencji księdza Jerzego u Matki Boskiej. Dzięki jego wstawiennictwu u Maryi... - stwierdziła Halina Łabonarska w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

- To cud, że Tomek żyje - mówi dziś.

Halina Łabonarska: Atakowano ją z powodu religijności i współpracy z Radiem Maryja!

Halina Łabonarska ma świadomość, że otacza ją mur środowiskowej niechęci z powodu jej przekonań i religijności, ale nie ma zamiaru zboczyć z obranej przed laty drogi i ukrywać, że wiara jest dla niej najważniejsza.

- Nie wszyscy chcą ze mną pracować... Koledzy potrafią jeszcze znieść, że głośno przyznaję się do wiary, ale fakt, że jestem "moherem", jest już dla nich nie do zaakceptowania - wyznała w wywiadzie.

Odtwórczyni roli królowej Jadwigi w "Koronie królów" kiedyś bardzo przejmowała się tym, że jest krytykowana za wiarę.

- Atakowano mnie za współpracę z Radiem Maryja i to dość agresywnie... Ale wszystko to przeszłam. To są etapy, które trzeba było przetrzymać - twierdzi.

Halina Łabonarska uważa, że człowiek, który nie boi się wyznać, że wierzy, otrzymuje od Boga ogromny zastrzyk siły, a jego poczucie wolności wzrasta.

Halina Łabonarska: Dzięki Matce Boskiej nigdy nie jest samotna...

Od czasów cudownego ocalenia syna Halina Łabonarska nawet na chwilę nie rozstaje się z różańcem.

- Różaniec towarzyszy mi przez cały dzień. Jest nośnikiem wszystkich moich uczuć skierowanych do Maryi, bez której nie potrafię już żyć - zwierzyła się "Dobremu Tygodniowi".

Aktorka przekonuje niedowiarków, że - to jej słowa - przy Matce Bożej jest inna jakość życia.

- Przy niej nigdy nie jestem samotna, wiem, że jest, że mogę do Niej mówić jak dziecko do Matki. Różaniec wiele razy mnie uratował - zapewnia.

Halina Łabonarska regularnie odwiedza Jasną Górę. Za każdym razem dziękuje Matce Boskiej za dzieci (ma trzech dorosłych już od dawna synów), za ocalenie życia Tomkowi, za wnuczęta, które bardzo kocha.

- Miłość do Stwórcy porządkuje wszystkie inne miłości. Jeśli Bóg jest najważniejszy, cała reszta układa się w sposób harmonijny - twierdzi Jadwiga z "Korony królów".

Dodajmy, że Halina Łabonarska ma za sobą dwa rozwody. Jej pierwszym mężem był aktor Marek Kostrzewski, z którym ma syna Wawrzyńca, a drugim - aktor i reżyser Marek Prałat, ojciec jej młodszych synów Tomasza i Piotra.

Zobacz też:

Tamara Gonzalez Perea: Od najlepszej blogerki modowej do uzdrowicielki dźwiękiem

"Taniec z Gwiazdami 13": Kto z kim zatańczy? Znamy pary!

"The Idol": Nowy serial HBO już szokuje. Tylko dla dorosłych

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Halina Łabonarska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy