Wyraziste postaci kobiece i wciągająca intryga kryminalna. Recenzja "Zdrady"

"Zdrada" jest polską wersją holenderskiego serialu "Overspel". W latach 2011-2015 powstały trzy sezony produkcji, która została nagrodzona w kategorii Best TV Drama Nederlands Film Festival. Serial został przeniesiony w polskie realia. O czym opowiada?

Ona, Julia (Anna Kaczmarczyk), jest wrażliwą artystką i żoną ambitnego prokuratora Patryka (Dawid Ogrodnik). On, Paweł (Paweł Małaszyński), jest adwokatem w firmie swojego teścia, wpływowego i nieuczciwego biznesmena Huberta Czarcińskiego (Piotr Polk). Oboje spotykają się na wernisażu prac Julii. Szybko wplątują się w romans. Oboje nie mają pojęcia z zależności między ich rodzinami. Prokuratura od dawna przygląda się bowiem interesom Czarcińskiego. Romans Julii i Pawła wpływa nie tylko na ich najbliższych, ale także na toczące się śledztwo.

W serialu "Zdrada" pierwsze skrzypce grają one - kobiety. Julia, grana przez Annę Karczmarczyk, jest tą, która zdradza. Siłą bohaterki jest kompleksowość. Jej decyzja o romansie może dla wielu widzów okazać się karygodna, jednak postać ta została zbudowana w taki sposób, że potrafimy wczuć się w jej sytuację, zrozumieć, a nawet usprawiedliwić. Ważną kwestią jest brak narzucanej oceny ze strony twórców. Julia to bohaterka złożona, postać z krwi i kości, a jej wewnętrzne rozterki angażują widza, który chce podążać za jej historią.

Z kolei kobietą zdradzaną jest Eliza, grana przez Marietę Żukowską. Kolejna silna i wyrazista postać kobieca. Eliza jest córką wpływowego biznesmena, lecz nie chce prosić go o pomoc finansową, gdy pojawiają się kłopoty w jej życiu. W życiu kieruje się zasadą, że sama chce do wszystkiego dojść i podejmie się każdego wyzwania. Obydwie panie na ekranie doskonale sprawdzają się w swoich rolach i nie można oderwać od nich oczu.

Kolejnym aspektem, wartym wspomnienia jest wątek zaburzeń, z którymi zmaga się Julia. W serialu przedstawiono fobię społeczną i związane z nią lęki. To nieodłączny element życia Julii. Poprzez ten motyw dowiadujemy się, jak bliscy bohaterki podchodzą do tego typu zaburzeń oraz jak ona sama sobie z nimi radzi.

W pierwszym odcinku bohaterka udaje się po pomoc do psycholożki. Ekspozycja takiej sytuacji jest warta pochwały, bowiem w polskiej telewizji nieczęsto normalizuje się szukanie pomocy psychologicznej u specjalistów. Twórcy "Zdrady" zrobili to w zdrowy, uczciwy sposób.

"Zdrada" to nie tylko (choć przede wszystkim) opowieść o kobietach. Nie brakuje tutaj trzymających w napięciu intryg kryminalnych. Z kolei ten wątek należy do mężczyzn - Piotr Polk i Dobromir Dymecki występują w rolach, w jakich nigdy wcześniej ich nie widzieliśmy.

Od pierwszego odcinka nie da się nie zauważyć namacalnej chemii między Julią a Pawłem. Anna Karczmarczyk i Paweł Małaszyński stworzyli duet, który z pewnością zaintryguje widzów. Niemałym zaskoczeniem może okazać się bohater grany przez Dawida Ogrodnika - nieprzyjemny, mało empatyczny typ. To kolejna nowa odsłona aktora znanego z filmu "Johnny" czy "Ostatnia rodzina", którą trzeba zobaczyć.

Serial "Zdrada" od 10 maja w Polsat Box Go.

Czytaj więcej: "Zdrada": Gorąca premiera maja. Psychologiczny kryminał z plejadą polskich gwiazd