"Wspaniałe stulecie: Sułtanka Kosem": Afera o ciążę
Ostrzegamy: nie chcecie trafić przed oblicze tureckiego sądu? To nie rozpowiadajcie, że Beren Saat spodziewa się dziecka! Skłonność do plotkowania może mieć opłakane skutki.
Pod koniec czerwca Beren i jej mąż, Kenan Doğulu, wyjechali do Ameryki na miesięczny urlop. Chcieli wreszcie nacieszyć się sobą, zwłaszcza że ostatnio rzadko mieli ku temu okazję. On bez przerwy koncertował, ona zaś spędzała całe dnie na planie "Sułtanki Kösem".
Gwiazdorskiej parze nie było jednak dane nacieszyć się spokojem. Nie zdążyli nawet rozpakować walizek, a tu nagle gruchnęła wieść: Beren Saat jest w ciąży!
Jak twierdzili dobrze poinformowani, gwiazda sama miała podzielić się tą radosną nowiną. Podobno nawet skakała przy tym z radości.
Nic dziwnego, że fanów Beren ogarnęła euforia. Pojawiły się spekulacje na temat imienia i płci dziecka. Wyjaśniła się także kwestia, dlaczego aktorka zrezygnowała z lukratywnego udziału w sułtańskiej telenoweli. Wiadomo, rola matki jest najważniejsza...
Na reakcję samych zainteresowanych nie trzeba było długo czekać. Beren i Kenan błyskawicznie przekłuli napompowany przez media balon. Kategorycznie wszystkiemu zaprzeczyli, oznajmili też, że wytoczą proces każdemu, kto ośmielił się opublikować nieprawdziwe wieści o ciąży Beren Saat.
Cóż, nie jest tajemnicą, że małżonkowie od dawna bezskutecznie starają się o dziecko. Dla nich to niezwykle delikatny temat, toteż gwałtowna reakcja wydaje się zrozumiała.
A skoro jasne jest, że decyzja o porzuceniu roli sułtanki nie była spowodowana perspektywą powiększenia rodziny, nasuwa się pytanie, czy nie był to nazbyt ryzykowny ruch?
Na szczęście karierze Beren nic nie zagraża. Turecka piękność już wkrótce wystąpi w zagranicznym - egipsko-syryjsko-libańskim! - serialu "Dom milczenia". Ma wcielić się we wpływową i bezwzględną żonę szefa mafii. Doświadczenie ze szkoły przetrwania w pałacu Topkapi może wydatnie zaprocentować.
KLC
