"Usta Usta": Paweł Wilczak: Od sprzedawcy patelń do znanego aktora. "Nie wychodziłem z domu, bo nie miałem na życie”
Paweł Wilczak to dziś rozpoznawany i ceniony aktor, który na swoim koncie ma mnóstwo ról filmowych, serialowych i teatralnych. Szerokiej publiczności jest znany przede wszystkim dzięki tytułowej roli w kultowym serialu komediowym "Kasia i Tomek”. Aktor wcielił się także w lubianego przez widzów Mareczka w "Na dobre i na złe”, a ostatnio przypomniał o sobie doskonałą kreacją Leopolda Tyrmanda w filmie "Pan T.” Sukces zawodowy jednak nie przyszedł łatwo, aktor musiał sobie go "wyszarpać” i cierpliwie na niego czekać. W tym czasie imał się różnych zajęć, był m.in. kelnerem i zdarzało się, że nie miał za co żyć.
Paweł Wilczak urodził się 29 lipca 1965 roku w Poznaniu. Mieszkał i wychowywał się we Wronkach, skąd w czasach licealnych przeniósł się z rodzicami do Szamotuł. Aktor pochodzi z lekarskiej rodziny - jego mama jest pediatrą, a ojciec był ginekologiem. Brat Pawła Wilczaka - Maciej - poszedł w ślady ojca. Również on sam dwa razy wybrał się na medycynę i dwukrotnie został wyrzucony z uczelni. Tak o swojej karierze związanej z medycyną opowiadał w jednym z wywiadów:
Wilczak szybko zdał sobie sprawę, że prawdziwą miłością jego życia jest aktorstwo. Dostał się do łódzkiej filmówki i w 1989 roku ukończył studia na wydziale aktorskim. Zanim jednak zaczął utrzymywać się ze swojego fachu, aby jakoś przeżyć i opłacić rachunki, imał się różnych, niezwiązanych z aktorstwem, zajęć.
Tak opowiadał o swoich początkach w wywiadzie dla Plejady:
Paweł Wilczak, zanim został gwiazdą kina, dorabiał sobie jako kelner, pracował na budowie, sprzedawał patelnie i nesesery, a nawet jeździł ciężarówką. Wszystko po to, by jakoś zabezpieczyć sobie byt. Mimo tych wszystkich prac dorywczych zdarzały się chwile, że ledwie wiązał koniec z końcem.
Zobacz też: "Usta Usta": Paweł Wilczak miał być... dyrygentem lub lekarzem
Aktor szczególnie wspomina czas, kiedy pracował jako kelner. Ma z tego okresu wiele nieprzyjemnych doświadczeń - wbrew popularnej opinii o tym, że kelnerzy dorabiają się na napiwkach, on swoje musiał oddawać, aby uregulować braki w kasie.
Aktor przyznał również, że nigdy, nawet w najtrudniejszej sytuacji, nie poprosił rodziny o pomoc. Wziął całą odpowiedzialność na siebie - w końcu to on zdecydował, że chce być aktorem i zmierzył się z konsekwencjami tamtej decyzji.
Na szczęście po latach los się odmienił. Aktor walczył zaciekle o role, a jego starania w końcu zostały zauważone i nagrodzone. Dziś Paweł Wilczak może poszczycić się mianem gwiazdy filmowej i jednego z najbardziej cenionych aktorów.
Mężczyzna od wielu lat związany jest z aktorką Joanną Brodzik, którą poznał na planie serialu "Kasia i Tomek". W 2008 roku para przywitała na świecie bliźniaków - Jana i Franciszka. 2 lipca chłopcy skończyli 13 lat.
Zobacz też: "Usta Usta": Paweł Wilczak chce być... reżyserem, ale boi się, że jest za stary na debiut za kamerą!