Mija 15 lat od premiery kultowego serialu. Zakończył się w atmosferze skandalu
W 2025 roku mija 15 lat od premiery pierwszego odcinka serialu, który w Polsce zrobił prawdziwą furorę. "Szpilki na Giewoncie" przyciągały tłumy przed telewizory ze względu na ciekawą fabułę i gwiazdorską obsadę. Jak przez lata zmienili się aktorzy i dlaczego produkcja nie doczekała się piątego sezonu?
2 września 2010 roku w polskiej telewizji zadebiutował zupełnie nowy serial, który szybko przyciągnął tłumy i zyskał mnóstwo fanów. "Szpilki na Giewoncie" w reżyserii Filipa Zylbera emitowano w Polsacie, a producentem produkcji był Maciej Ślesicki.
Fabuła skupiała się na Ewie Drawskiej, która robiła karierę w jednej z warszawskich agencji reklamowych. Pewnego dnia otrzymała od szefa ofertę poprowadzenia filii firmy w Zakopanem. Wyjechała, zostawiając za sobą rodzinę, przyjaciół i wygodne życie w stolicy. Szybko okazało się, że góry nie są dla niej, lecz jej życie wywróciło się do góry nogami, gdy poznała czarującego ratownika Bartka.
Serial doczekał się czterech sezonów i był emitowany do 24 maja 2012 roku. W główną rolę w produkcji wcieliła się Magdalena Schejbal. Na ekranie towarzyszyli jej m.in. Krzysztof Wieszczek jako Bartek Bachleda, Natalia Rybicka jako Agnieszka Lipnicka, Anna Czartoryska jako Xenia, Joanna Orleańska jako Diana Sroka, Jan Wieczorkowski jako Mateusz Rybicki, Piotr Zelt jako Patryk Koliba, Dorota Pomykała jako Lucyna Skorupa i Małgorzata Pieczyńska jako Aniela Gut.
Od premiery pierwszego odcinka "Szpilek na Giewoncie" minęło już 15 lat. Czy obsada produkcji bardzo się zmieniła w tym czasie? Sprawdź na zdjęciach niżej!
Przez lata serial "Szpilki na Giewoncie" zyskał miano kultowego, jednak jego zakończenie było wymuszone kilkoma powodami. Jednym z nich była słabnąca oglądalność. Po czwartym sezonie nie opłacało się już realizować nowych odcinków.
Drugi powód był zdecydowanie bardziej medialny. Pomiędzy główną aktorką a produkcją wybuchł ogromny konflikt. Magdalena Schejbal podczas nagrywania "Szpilek na Giewoncie" była w ciąży. Oskarżyła produkcję o zmuszanie ją do pracy ponad jej siły. Podobno twórcy mieli w ogóle nie brać pod uwagę jej stanu zdrowia, mimo jej ostrzeżeń.
"Relacje zaczęły się robić toksyczne już po pierwszej transzy. Apogeum nastąpiło w trakcie realizacji trzeciego sezonu" - wyznała aktorka w rozmowie z "Fleszem".
Ciężka atmosfera na planie i brak porozumienia nie sprzyjały stanowi artystki. W piątym miesiącu ciąży wylądowała w szpitalu, a cała sytuacja zakończyła się procesem, który wygrali twórcy serialu. W swojej argumentacji wspomnieli o tym, że Schejbal przestała artystycznie angażować się w swoją pracę, co mocno wpłynęło na efekt nagrań. Odtwórczyni roli Ewy miała mieć też wygórowane i nieuzasadnione oczekiwania finansowe.
"Magdalena Schejbal za sześć dni zdjęciowych do pierwszych odcinków czwartego sezonu 'Szpilek na Giewoncie' zażądała stu tysięcy złotych" - wyznali producenci serialu.
Po procesie aktorka została zmuszona do wypłacenia kary w wysokości 10 tysięcy złotych na Dom Artystów Weteranów Scen Polskich oraz publiczne przeprosiny. Jej kariera stanowczo zahamowała. Przez wiele lat nie pojawiała się na ekranie i miała problemy finansowe.
"Na wiele lat zostałam wykluczona z branży. Widzowie spotykali mnie na ulicach i pytali, dlaczego zniknęłam z ekranów, a ja nie wiedziałam, co mam im powiedzieć. Moje kolejne agentki próbowały walczyć o role dla mnie, ale zderzały się z murem" - wyznała w rozmowie z "Kozaczkiem".
"Czy coś zmieniło się przez ten czas w tej branży na lepsze? Czy inaczej dziś traktuje się osoby wykonujące zawody artystyczne? Na to pytanie każdy artysta i każda artystka, powinni odpowiedzieć sobie sami" - dodała.
Zobacz też: Przez lata grał w "Ranczu". Znienacka ogłosił w sprawie zdrowia